Przyjaciolka mnie wystawila..

Jak w temacie, umowilam sie z przyjaciolka i jej chlopakiem na konkretna godzine, otrzymalam z rana wiadomosc o pozniejszej godzinie spotkania, dla mnie ok godzina w ta czy w ta, i wyszlam specjalnie wczesniej zeby sie nie spoznic, po czym zadzwonilam gdzie oni sa..a ona mnie informuje ze jest w domu, i beda za godzine i miedzy czasem bedzie zalatwiac jeszcze Swoje zobowiazania, wiec bez zadnego przepraszam oznajmila mi ze beda mnie informowac na biezaco o ktorej beda..a ja juz czekalam na miejscu, pozniej zadzwonila i mnie poinformowala ze beda za jakies 20 minut, i te 20 min nalezalo by ponozyc razy 3 i dodac jeszcze kilka minut. Po tej sytuacji nie mialam ochoty sie spotkac i zmienilam plany.co uwazacie o tej sytuacji?Czuje sie zlekcewazona, brak szacunku do mojego czasu i mojej osoby, ponadto kpina w postaci braku przeproszenia,skruchy..poczucia winy.Zrobilo mi sie bardzo przykro.

olej to.nastepnym razem jak sie umowicie to poczekaj az zadzwoni zapytac gdzie jestes bo czeka.wtedy dopiero wyjdz z domu.