Wrocław, dyskretny kochanek

Witam, Jestem młodym 33 letnim facetem z Wrocławia, wysokim, inteligentnym, z poczuciem humoru. Do tego konkretny i nie ściemniacz. Nie mam problemu z postawieniem kawy czy czegoś więcej, ale nie jestem zainteresowany sponsorowaniem. Szukam kochanki, kobiety niebanalnej, sympatycznej i również z poczuciem humoru. A skoro nie z ściemniacz to od razu napiszę, że jestem żonaty. Jeżeli ty też masz jakieś zobowiązania i zależy Ci na dyskrecji to jak zapewne się domyślasz nie jest to problem :) Bardziej interesuje mnie relacja realna, ale jeżeli chcesz popisać tylko bardziej lub mniej grzeczne maile to jestem również na tak :) Pozdrawiam - gravesen5@wp.pl

33 lata to nie taki mlody

Trzymam się dobrze, więc jeszcze nie stary :)

Co się tam u was dzieje w tym Wrocku? Jakieś hece. Opowiedz coś o tym. Najlepsze są info z pierwszej ręki. ;)

Napisał, że jest inteligentny... zapomniał dodać, że nie interesuje się niczym innym poza czubkiem własnego "nosa" No ludzie, żeby nie potrafić w kilku zdaniach opowiedzieć co się wydarzyło mieście, w którym się mieszka... Jestem w szoku. O czym będziesz z laską rozmawiał przy tej kawie? A będziesz w ogóle coś gadał, czy od razu przejdziesz do czynów? A jeśli nie będziesz gadał o niczym, to jak zamierzasz uwiarygodnić swoją domniemaną inteligencję? Będziesz pokazywał wybrance świadectwa i dyplomy??

Niech lepiej pokaże aktualne badania bo oprócz inteligencji może mieć w pakiecie jakiegoś syfa.

Szybko zatem ulegasz szokom wszelakim, jeżeli po 30 minutach od braku reakcji na posta jesteś tak zszokowana / zszokowany. A we Wrocławiu ostatni tydzień pod znakiem atrakcji, policja chyba kogoś za mocno poturbowała i ten ktoś zmarł. Chyba nie był aniołkiem, który za niewinność oberwał, ale tak czy siak takie coś zdarzyć się nie powinno. Potem za to zaczęły się dziać rzeczy niestworzone :) zamieszki, bomby, alarmy bombowe... w prasie wygląda to tak, jakby miasto było w stanie wyjątkowym, natomiast życie toczy się jak codzień, no może większe korki nieco i fakt, że w piątek ruch uliczny był jakby mooocno nerwowy, ale to chyba pełnia.