Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy to jest związek czy uklad

Polecane posty

Gość gość

Sprawa formalnej nazwy. Jak nazwiecie stan,w którym kobieta spotyka się z zonatym mezczyzna, jest seks a ona go kocha.Z jego strony jest tylko seks Ale kochankę w jakiś sposób lubi chociaż jej nie kocha. Czy taki układ można nazwać związkiem czy jest to właśnie tyko układ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro z jego strony to tylko seks, to jest to uklad. I kto wie, czy nie ma kilka takich ukladow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Układ żonaty-kochanka, przecież on jest już w związku, z ŻONĄ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To samo mówię. Z żoną jest związek małżeński. Z kochanka z jego strony to uklad .kochanka twierdzi że ona ma z nim związek. I że jej zazdroszczę bo ja to jestem sama a ona jednak si z kimś spotyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I że jej zazdroszczę bo ja to jestem sama a ona jednak si z kimś spotyka. XXX Hahaha! Czego? Frajera, który ma za małe jaja, a może nawet ich w ogóle nie ma, żeby rozwieść się z żoną? Przecież ona też mu się znudzi. Dlaczego kobiety są takie głupie? Jest tylu wolnych, porządnych męzczyzn, a one wolą tkwić w jakiś chorych układach, wolą być tą drugą, zamiast pierwszą i jedyną. Być na zawołanie pana i władcy, kiedy będzie miał czas i ochotę się poseksić, kretynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak na razie ile będzie, 4 lata?Jeszcze mu się nie znudziła. Ale codziennie scenie widzą, może dlatego. Faktycznie mam jej czego zazdrościc. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 lata traci na żonatego?! To przecież oczywiste, ze on dla niej żony nie zostawi i może nie jest jedyną kochanką. Traci czas, mogłaby już mieć męża, swoją rodzinę, a ona woli być panią na zawołanie. Kobiety, dlaczego wy się tak nie szanujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To że ktoś się z kimś spotyka na seks nie czyni z tej relacji związku, a ta relacja związkiem nigdy nie będzie, bo związek to on ma żoną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwne.Też się zastanaiam.Może ona woli to niż nic? Bez sensu tyle lat tracic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Układ. A kochanek jest w związku małżeńskim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co z tego, że kocha? To nic nie zmienia. Układ. Potajemny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jula8980808880
A co ma nazwa do rzeczy. Układ też jest moim zdaniem pewnego rodzaju "związkiem" tylko takim na mało poważnie, nie prowadzącym do niczego w przyszłości...Czy to ma znaczenie jak to nazwiemy? Czy związkiem, układem, czy romansem? Chyba wazniejsze jest pytanie czy to ma perspektywy na przyszłość, na jakieś wspólne poważniejsze plany, czy nie. W tym wypadku to ma małe szanse

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jula8980808880
Zresztą czy nazwanie tego związkiem coś zmieni? No chyba nic. To tylko umowne nazwy, bardziej liczy się co z tej relacji wynika i jakie daje perspektywy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×