Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość crepy past story real

Toksyczna todzina zniszczyła moje zycie robi to dalej :(

Polecane posty

Gość crepy past story real

Witam wszystkich , poczatkowo chciałem przedstaeić cel dla , którego wypowiadam się na tym forum . Otóż chciałbym wypowiedzieć kilka zdań na ten straszny dla mnie i dołujący temat właśnie tutaj , gdyż zauważylem , że wypowiadają się nawet mężczyźni oraz dlatego że to forum okazalo sie nawet pomocne w nielicznych aspektach . Otóż swoją wypowiedź chciałem rozpocząć od pewnego wczesnego dzieciństwa . Gdy byłem dzieckiem padłem ofiarą , popisów mojej rodziny która się dowartościowywała i wzmacniała swoja pozycje poprzez znęcanie się psychicznie na de mną , również poprzez groźby emocjonalne . Moi rodzice wychowali się za czasów , gdy dominacją w wychowaniu dziecka była przemoc fizyczna . Mój ojciec mial podobna sytuacje do mnie , myślałem , że przez to że źle czuł się w swojej rodzinie , w tym również był dołowany w innym towarzystwie jest liderem , jednak by nie upaść nisko woli mnie dołowac i wmawiać że moje szczęście jest niczym i , że moge zapomnieć o wszystkim nienawidze go za to . Moja mama udaje przed każdym , że jest pomocna miła tylko ja sprawiam problemy . W rzeczywistości jest inaczej cieszy nia fakt , że ma na demna władze , gdy wypominam jej zachowanie , wypytywuje się o moje nieszczęścia by mnie znieważyć i poniżyć i pokazać , że lepiej ode mnie sobie radzi . Strasznie się poklóciła z wszystkimi przed moimi narodzinami , obraziła w pewien sposób rodzine mojego taty i taty samego . Gdy byłem dzieckiem bardzo ich lubiłem jednak nie mogłem z nimi przebywać przez mame nawet pewna droga mi osoba wyjawiła mi sekret dlaczego tak jest i mowiła ze , gdy chorowałem opuściła mnie mówila że jestem i bd nikim przez chorobe mimo , że byłem oczkiem w jej głowie . Gdy jestem starszy mam już 19 lat i tak sobie myśle o tym jak mi zrójnowała życie nigdy nie moge im darować jak bardzo splamili mój honor . Moje uczucia są dla nich jak pchły mówia , że mam nie zachowywać się jak dziecko i przejmować się nimi . Potrafią obrazić , wyzywać a później obróca sytuacje o 360 stopni i że mam się nimi martwić robia tak za wszelka cene . Dla nich poniżanie mnie publicznie to właściwie sport , ale ja już nie moge dłużej się stawiać , mam udawać że nic się nie stało i się stawiać to wyczerpujace . Chcę z tm skończyć , raz na zawsze z nimi zerwać tylko nie mam wystarczająco dużo środków finansowych . Pisze wam o tym , chciałbym prosić was o rade ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crepy past story real
Todzina to zdrobnienie odTodzia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problemy pierwszego świata :) Jest jeden plus nieposiadania rodziny (poza minusami takimi, że będziesz się znęcał nad swoją) otóż będziesz silniejszy psychicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pozostaje ci na razie zacisnąć zęby,po cichu dążyć do tego żeby jak najszybciej sie usamodzielnić i odciąć sie od nich. A poźniej zobaczysz cz bedziesz chcial utrzymywac z nim kontakty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie przyszło ci do głowy że rodzina może mieć rację? Oni przecież znają cię najlepiej i wiedzą co z ciebie za gagatek. Ich nie oszukasz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pogódź się z nimi, wybierz miłosierną miłość i wybaczenie, a wszystko będzie dobrze. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz 19 lat i nie masz srodkow ? ... cos mi sie wydaje ze zamierzasz tak skwierczec jeszcze przez nastepne dziesieciolecia, ja w tym wieku mialam juz dziecko i prace, pozniej wyjechalam i mam sie cieplo a ty co poczniesz bez mamusi i tatusia ? zrobisz siusiu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crepy pasta real story
Przepraszam za blad . Chodzi o to ze zarabiam i pracuje ile sie da by sie wybic . Probowalem wiele by sie pogodzic z nimi bez skutku nawet zostalem ponizany i to bardzo . Pracuje po 12 h co 2 dni i jest mi ciezko . Szukam swojej polowki przez dlugi czas . Nie wiem dlaczego ale z nimi sie nie da czasami mnie tak potrafia ponizyc ze masakra . Nawet odchudzam sie na wszelkie metody , schudlem juz 13 kg w kilka miesiecy odbilo mi gdy trafilem w toksyczna znajomosc nikt mnie nie chcial wesprzec nawet w takiej sytuacji . Czasami czuje sie jak w domu wariatow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×