Gość gość Napisano Maj 23, 2016 Witam, mam 18 lat i uczę się zaocznie, chłopak ma 22 lata, mieszkamy z moimi rodzicami, ale chyba dłużej nie dam tak rady, nie chodzi o fakt mieszkania z rodzicami bo tego chce, ale o to że nikt tu nas nie szanuje, zwłaszcza mnie, nienawidzą mnie chyba i mają żal o wszystko, było tak od zawsze. Ale odkąd zrezygnowałam z prawa jazdy, żeby im było lżej bo się budują, odkąd pracuje po 12h, w jedynej pracy jaką znalazłam, odkąd daje im 3/4 tego co zarobie, a i tak ciągle słyszę że jestem zła, nie robem, bezmyslna, oskarżenie mnie i jego o wszystko co złe się dzieje, o wszystko co się stanie to odrazu na mnie, ja już nie mam siły, kiedyś jakoś to znosilam ale tak bardzo się staram a i tak jestem najgorsza. Nie chcę mieszkać z jego rodzicami, bo prace wykonuje w domu, problem w tym że mogę ją wykonywać tylko w moim domu, tzn rodziców, bo szef zna mamę, jest to praca nakladcza, ale nie bardzo żeby się nie chwalić, i po prostu nigdzie indziej nie da rady, po za tym musiałabym mieć osobne pomieszczenie do tego a to nie wypada tak się panoszyc w czyimś domu, już nie mam siły, nie wiem co robić, chłopak zaczął niedawno pracować i narazie ma 1440 wypłaty, z czasem się podnisie, ale co do tego czasu? Jak żyć? Nie wiem jak długo to wytrzymam, już wytrzymuje od 18 lat, a od 6 jest coraz to gorzej i gorzej, ciągle źle, ciągle coś, ciągle wyzywanie. W okolicy mieszkania drogie, bo wychodzi 1500 że wszystkim, a to za dużo, 900zl to też za dużo bo paliwo do pracy dla chłopaka, bo jedzenie, bo coś tam. Nie mam siły!!! Co mogę zrobić? Nie mogę znaleźć pracy wszędzie albo min. 2 lata doświadczenia w zawodzie albo min. Wykształcenie średnie, a ja nie mam, jestem w trakcie :| nie wiem co robić!!! Co można zrobić w tym kraju żeby jakoś żyć? Nie dam rady czekać 2 lata aż znajdę pracę, a wypłata chłopaka będzie wieksza, gdy już wszystko jest ok to nerwy przechodzą, ale potem znów zaczyna się zadyma i znów nie chce tu być, kocham ich i zależy mi na nich cholernie, nie chce tracić kontaktu z rodziną, ale czuję się nie chciana, jakby była kimś złym, wredny, najgorszym, jakby woleli żeby mnie tu nie było, nie wymyślam, ale za dużo musiałabym pisać żeby wszystko wytłumaczyć. Proszę o pomoc, błagam :(( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach