Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy on traktuje mnie powaznie?

Polecane posty

Gość gość

jestem z facetem 3 lata. nic nie wspomina o naszej wspolnej przyszlosci. czy chce dalej byc ze mna zawsze jest zobaczymy albo gdy ktos pyta ja mam czas na slub. czy ja nie jestem zapchaj dziura dopoki nie znajdzie lepszej ode mnie. kocham go mocno ale czuje ze utkwilismy w marnym punkcie a ja nie chce naciskac z tym tematem. ostatnio zapytany odpowiedzial ze ma czas i ze moze mu nie uciekne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce być złośliwa . Ale może napisz jeszcze raz i z przecinkami, ponieważ ciężko z tego ciągu coś wyczytać. No i najlepiej jak założysz na ogólnym bo tu sobie poczekasz . Co do tematu z tego co ZROZUMIAŁAM, jestem w podobnej sytuacji tylko, że ja 2 lata. Myślę tak samo, niby wyprowadzić się chce ale co do czego przychodzi to takich planów nie ma. Dowiedziałam sie od znajomych, że mówił, że chce się oswiadczyc. Mija rok - nic. Nie naciskam .. ale nie wiem czy chciałabym tkwić tak kolejne dwa lata . Co mi po jego kocham skoro i tak jestem w zawieszeniu. Myślę, że po prostu daj mu czas jak nic się nie zmieni no to niestety są dwa wyjścia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie a tu o oświadczynach ani slychu. Kochac mnie kocha widac to przez jego czyny. Tylko nie moze sie okreslic co do przyszlosci. Nie chce naciskac nigdy nie chcialam zeby byl pod presja a ostatnio to on zaczyna takie tematy. A o zamieszkaniu nie ma mowy gdyz on ma prace w delegacjach. Nie wiem moze on mnie sprawdza czy ja tego chce nie wiem co o tym sadzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja się wypowiedziałam prędzej . I to jest najgorsze bo ja też nie mam par i specjalnie na ślub. Ale chodzi o to, że po np 4 latach on odejdzie do innej .prawda taka, że jak kocha to zrobi to i nie trzeba długo czekać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba jeszcze sobie troche poczekam skoro on ma czas. wlasnie tego sie boje ze pojdzie do innej i z nia nie bedzie dlugo myslal tylko od razu przejdzie do rzeczy. moze to ja nie jestem stworzona do malzenswa. 3 lata to nie malo wedlug mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie mało . Ale byc tylko zapchajdziura i worem na sperme tez do miłych nie należy . Nie chciałam Cię urazić jedziemy na jednym wózku jak nie bylo . :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spoko luzik. Ostanio tez byla kwestia ze ktos go pytal czy ja chce slubu on odpowiedzial ze on ma czas i ze moze mu nie uciekne . podroczylam sie ckto ma czas ten ma i kto wie. A on ze jesli bede szukala czegos innego wzwiazku to nie bedzie mnie zatrzymywal. a ja specjalnie pytalam napewno nie bedziesz walczyl o mnie poddasz sie a on "co bedzie mogl zrobic skoro ja nie bede chciala juz z nim byc" i na tym sie temat sknczyl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
AutorkO jesteś pewna że mu zależy ? Każdy kochający facet będzie walczył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem sama o co chodzi. Nie wiem czy powiedzial to specjalnie zeby sie podroczyc czy tak mysli naprawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niby widac ze mu zalezy ale po tym co zaczal mowic zaczelam miec watpliwosci ze zalezy i ze sie kiedykolwiek doczekam tego kroku dalej z jego strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nie wiem czy czekac. Ile jeszcze mam czekac kolejne 3 lata a moze 3x tyle ? I CZY kiedylkolwiek sie zdecyduje czy jak pozna lepsza kopnie mnie tylek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oni są prości . Skoro po trzech latach mówi takimi tekstami to raczej poważnie o TOBIE NIE MYŚLI . Mój mówił mi po pół roku ze chce spędzić ze mną resztę życia. Chyba ze może zartuje ale skoro TY jako jego dziewczyna soe wahasz to znaczy ze tak serio myśli a zartuje to tylko po to bp noe owe jak inaczej to załatwić. Tak to widze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez tak mysle ze dla niego to tylko lepiej. nie wiem czy znnim dalej rozmaiwac czy zostawic ten temat w spokojui sobie darowac narazie. I poczekac. Sama nie wiem. Wszystko takie dziwne sie zrobilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×