Dlaczego nie mogę zajść w ciążę??

Już tracę siły. Jestem osobą otyłą, jednak większość badań mam w normie. Lekko podwyższony cukier i cholesterol, ale to do zbicia. Hormony robione, wszystko ok. Kolejny cykl za nami... Monitoring też był robiony, owulacja występuje, pęcherzyk pęka....Cykle co 30 dni...Brak słów... Wyluzowana, nie mam stresu..... A mimo tego nie udaje się...

Dodam że pół roku za nami....

odpowiadając na pytanie w temacie: wyciągnę tarota tudzież wywróżę z fusów, bo szklaną kulę mi rąbnęli zeszłej niedzieli. A na poważnie, jedz nad morze, zmień klimat, lampka wina i seks dla przyjemności, a nie z myślą, że dziś robimy bejbi.

Nikt na kafe ci nie odpowie, Mozesz zrobic dalsze badania, takze partnerowi, a moze wyluzuj i nie spiesz sie, Pol roku to nie duzo. Ja zaszlam po wielu latach, tez nie bylo przyczyny.

...nad morze dopiero w lipcu :) Z seksu zawsze jest przyjemność , a lampka wina zakwasza organizm, niekoniecznie wskazana przy zapłodnieniu :) Tylko dlaczego do cholerki, człowiek niby zdrowy a tu się nie udaje... To nie byłaby pierwsza ciąża, dlatego tym bardziej tego nie mogę zrozumieć....

a ja właśnie zaszłam po 4 latach starań po po kilku drinkach, jak miałam to gdzieś i totalny spontan z mężem,ach co to była za noc ;) mamy synka :)

Ja też nie moge zajsc. Staramy się już 4 miesiąc i za 3 dni pewnie dostanę okres:/ rozumie co czujesz bo sama mam ten problem; ( myślałam że szybciej mam się uda a tu proszę już 4 cykl nic...:/ masakra jakaś :( najgorsze że nie wiadomo ile to potrwa...

Ale dlaczego szukacie winy w sobie?Przecież to mąż może być bezpłodny lub mieć słabe plemniki.Pierwsze co,to ja bym podejrzewała męża o brak ciąży a nie siebie.

Ja zaszlam w ciaze jak mąż wziął sie za siebie. Zaczął chodzić na siłownię i sqasha. Ogólnie jakos zaczal dbać o swój wygląd i w kolejnym cyklu bylam juz w ciąży, wiec może u Was tez wina leży po stronie faceta.

Nie wiem już sama... dodam że mam 25 lat mąż 27. Jesteśmy młodzi a już mamy taki problem:(( to jest najbardziej dolujace:(

justa912 dziś 4m. Się zaledwie starasz juz załamka?! Z takim podejściem na pewno nie zajdziesz. O problemie z bezpłodnością możemy mówić po roku bezskutecznego, regularnego współżycia! Dziewczyno wyluzuj a zajdziesz, bo załamka to jak się czyta takie posty jak twój, bo ja zaszłam po 4 ale latach i załamka mnie nie dopadła, tyło wiara ze kiedyś będę matka.

Pół roku to naprawdę bardzo krótki czas żeby móc mówić o problemie niepłodności. Większość par się jednak stara dłużej

Powiem ci autorko,ze nie wierzę w twoje na luzie podejscie!!!inaczej nie robiłabyś badan,nie monitorowałabyś cyklu i nie pisałabyś tutaj.O pierwsze dziecko staraliśmy soe 7 miesięcy nawet nie pomyślałam o badaniach o drugie troszkę krócej.Odpuść

Dziewczyny ja wiem że może i 4 miechy to krótki czas. Ale naprawdę dla mnie to bardzo niepokojące :( w rodzinie siostry zaszły jak nie z wpadki to zaraz w 2 cyklu... a ja ... czuję się jak jakiś dziwolag. Mąż mnie uspokaja ze wariuje ale ja nie potrafię nie myśleć o tym że wciąż się nie udaje. Jak jesteśmy zdrowi to czemu nie wychodzi? ;( celujemy idealnie w plodne i w owulacje...

KOBIETO, Ty nie możesz zajść bo jesteś otyła. Nie wiesz o tym? Moja znajoma miała też taką sytuację, lekarz jej kazał schudnąć. I zaszła. Nie wiecie, że nawet u zwierząt jak króliczka czy inna zwierzynka jest gruba to nie jest "kotna"? serio.

No właśnie, schudnij czym prędzej bo otyłość to nie nadwaga, to już może być poważna przeszkoda w zajściu, poza tym taka ciąża byłaby z automatu wysokiego ryzyka...

Zgadza się, że otyłym trudniej zajść ale przecież zdarzają się takie ciąże i to często! To tym bardziej dobija, dlaczego inne ale nie ja? Zresztą schudnąć nie da się tak po prostu w tydzień czy miesiąc... A czas goni.... Poza tym denerwuje mnie, niestety takie myślenie- jak odpuściłam to dopiero zaszłam. No jak odpuściłam? Nie wystarczy przecież stwierdzić i powiedzieć: a w nosie to mam, nie to nie- odpuszczam... Wszystko dzieje się podświadomie.... Ech...

jaki czas dziwczno?! masz ZALEDWIE 25 LAT to po pierwsze-wiec czasu masz w chuj po drugie spinasz sie-ja tez sie starałam o pierwsza ciaze 4miesiace na 5 miesiac zaszłam i tez sie martwilam czytałam fora o niepłodnosci juz sie zapisywałam na badania ogólnie panikowałam jak głupia, aurat w tym czasie pojawiła sie dla mnie nowa oferta pracy wiec odwrociło to moja uwage od starania sie o dziecko i zaszlam w druga ciaze zaszlam w 1 cyklu staran-tez kompletnie nie myslac o tym na zasadzie a bedzie co bedzie pouprawiajmy seks :) zero liczenia kiedy okres kiedy owulacja itp nakrecasz sie niepotrzebnie lepiej zapisz na fitness i wez za siebie bo to ze inne ciezarne zachodza mimo otylosci nie oznacza ze tobie sie uda- nie mowie złosliwie po prostu tak bywa-otyłosc sprzyja nadmiarowi estrogenów w organizmie co nie sprzyja zachodzeniu w ciaze zapisz na basen czy na zajecia ruchowe, zacznij cwiczyc w domu0zajmij sie soba a ciaza przyjdzie sama-widzisz ja zaszłam przy zmianie pracy-ty tez potrzebujesz chwili przerwy od staran o dziecko i zajecia sie czyms innnym

a kto powiedzial ze ja mam 25 lat??

Ja to chyba jestem nienormalna... Odstawiłam antykoncepcje i się kompletnie nie przejmowałam czy to 1 czy 3 cykl. Kompletnie tego nie kontrolowałam, porobiłam tylko podstawowe wyniki, które zlecił mi ginekolog i tyle. Nie liczyłam czy to już 3 czy 4 miesiąc bez gumek... Nie wiem w którym cyklu zaszłam, ale z pół roku to trwało conajmniej.

a czy maż badał nasienie? czy miałaś drożność jajowodów badaną?jakie badania mialas robione?powiem tak jak do pol roku nie zajdziesz nie sluchaj rad typu odpusc wyluzuj tylko zrob kompleksowe badania, jak wyjda wszystkie dobrze wtedy znaczy ze problem lezy w glowie

Tak jak mówilam- to byloby moje nie pierwsze dziecko takze zdrowa jestem. Wszystkie badania mam porobione. Malzonek rowniez. Dlatego wszystko nas dziwi, jest ponad pol roku czekania...

To że masz dziecko już nie znaczy że nic się w organizmie nie poprzestawiało, jak nie masz kompleksowych badań zrobionych to nie wiesz czy wszystko ok

Dlatego dodałam, że mam wszystkie badania zrobione, razem z mężem i wszystko jest ok. Dlatego nas dziwi...

A jakie badania konkretnie masz zrobione? napisz tu hormony? drożność? zespół antyfosfolipidowy? metabolit wit d ? przyrost progesteronu? obciązenie prolaktyny ? mykoplasme, ureoplasme?

Autorko mi zajście w pierwszą ciąże zajęło 9 m, już straciłam nadzieję , odpuściłam i u mnie przyczyna był stres za mocno chciałam byc w ciązy w druga ciąże zaszłam przy 2 cyklu