Dlaczego kobiety nie przyznaja sie do masturbacji?

Jw.

bo nie mają do czego

a po co mają sie przyznawać ?

Bo faceci np. W gronie kumpli chyba czesciej o tym rozmawiaja. Kobiety nie, nawet z najblizszymi przyjaciolkami.

to tak jakby zapytać kogoś : dlaczego nie przyznaje sie do oddawania kału Coś co jest oczywiste nie wymaga komentarza

Nie wiem...:P Jak jest się z kimś blisko, w związku to jak dla mnie nie powinno być żadnego wstydu(bo jaki moze być inny powód). A co do mówienia o tym koleżankom to nie widzę potrzeby rozmawiania z nimi o takich sprawach. Może coś tam sie zdarzyło półsłowem w żartach,ale bez przesady.;) Bo po co jakoś sobie tego nie wyobrażam, nawet jak sie nie przyznają to myślę że zdecydowanej większości kobiet/dziewczyn zdarzyło sie to zrobić chociaż raz czy dwa, tylko nie widzę potrzeby mówienia o tym jakieś koleżance.

A co to, kryminalna aktywność, czy jak

łiłka ma swoje potrzeby

bo tego nie robię, bo nie lubię :)

prawictwo pospolite 152 dziś Masakra. Tylko prawik może to porównać do defekacji.:O A o seksie, swoich potrzebach też nie można mówić???? Potem czytam takie głupoty ze ktoś z kimś jest ileś czasu w związku, a nie układa im sie w łóżku bo przeważnie, nie mówią czego tak naprawdę chcą, jakie mają potrzeby(bo sie wstydzą?)...Nie rozumiem tego, jak można kogoś kochać, z kimś być,sypiać i nie potrafić sie otworzyć.

Nie masturubję się więc nie mam do czego się przynznawać.

ja sie przyznaje bo wygladam na wstydliwa i ludzie mysla, ze mnie zazenuja tymi tekstami wiec otwarcie mowie, ze sie masturbuje

https://www.youtube.com/watch?v=gY6XlXNqvT8 w linku wyzej widac ze jest inaczej

ja się przyznaje mojemu a nie jakimś pin.dom ,a to ze faceci gadaja to tylko prostaki tak mają ,niestety :-) taka jest brutalna prawda,facet na poziomie nie mówi takich rzeczy innym kolesiom ,ale to nie wasze warstwy pewnie,i to nie wasza wina ,takie środowisko proste