Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie rozumiem świata

Dlaczego wszystko jest nazywane czepianiem się albo narzekaniem?

Polecane posty

Gość gość
Do 18:19 jeżeli ludzie twierdzą że narzkasz i się czepiasz to na bank ciebie nie znoszą gołym okiem widać że ciebie nie lubią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem świata
Gość 18:17 Nie wyskakuję sama z opiniami. Jestem szczera ale bez przesady. Zawsze myślę o tym, czy komuś nie zrobię przykrości. Jeśli nie muszę mówić o czymś co mogłoby kogoś zranić, to milczę. Ale kłamać nie potrafię. Jeśli ktoś mnie pyta o jakąś sytuację, choćby o przykład tej kierowniczki, albo czy coś mi się podoba czy nie, to mówię szczerze. Albo unikam odpowiedzi. Ale po prostu nie umiem kłamać i mówić że coś jest super jak moim zdaniem nie jest a właśnie wtedy słyszę że narzekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem świata
Dobrze że lepiej niż ja wiesz wszystko o moim życiu i ludziach którzy mnie otaczają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli ktoś pierwszy nie liczy się z uczuciami innych, na przykład lekceważąco mówiąc mu że jego problemy to p*****ly, to nie widzę powodu żeby się liczyć z uczuciami samoluba. Może jeszcze liczmy się z uczuciami morderców, kątów i zwyrodnialców. Bo przecież nie można im powiedzieć że są kanaliami. Sorry ale ty pierwsza pogardzilas uczuciami mówiąc że to są p*****ly którymi nie warto się zajmować bo ci wysuwają energię. Hipokrytka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd wiesz, że jest nielubiana? Próbujesz ja zdyskredytować żeby postawić na swoim. Ja ja lubie, chociaż jej nie znam a nie lubię takich jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"W tym momencie właśnie pojawia się zjawisko o którym jest temat - zwróciłam na coś uwagę. Dlaczego jest to nazywane narzekaniem? Ot stwierdzenie faktu że ludzie tak reagują jak ktoś ma własne zdanie. " 1. Zwróciłaś uwagę na negatywny aspekt jakiegoś zjawiska - to słownikowa definicja narzekania. Kiedy ktoś Ci tu mówi, że narzekasz, to tylko stwierdza fakt. 2. Stwierdzanie faktu to co innego niż własna opinia. 3. Na świecie jest dużo przyjemnych rzeczy, kwiatków, uśmiechu itd. To prawda. Jeśli komuś nie odpowiada temat o narzekaniu to wybiera temat o szczęściu. Większość ludzi nie lubi narzekających i zwraca się w kierunku pogodnych optymistów. Oto odpowiedź na pytanie, które zadałaś w temacie. Nie wynika z tego, że nie masz prawa mieć zdania, stwierdzać faktów, bo masz. Masz święte prawo także narzekać, tylko pogódź się z tym, że ludzie wolą nienarzekających. Tak jak wolą ludzi umytych od śmierdzących (co nie znaczy, że nie masz prawa się nie myć) albo wolą ludzi kulturalnych od niekulturalnych (co nie znaczy że nie masz prawa np. przeklinać).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka ma klasę, to jest właśnie klasa mówić szczerze i asertywnie bez żadnych sugestii i epitetów. Ale ty egoistko nigdy tego nie zrozumiesz. Słowa takiej osoby jak ty są nigdy nic nie warte, jak ktoś kłamie czasem to kłamie zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja po prostu wyjaśniam prosty psychologiczny mechanizm, bo autorka pytała dlaczego narzekanie jest źle odbierane. Po prostu ludzie potrzebują kogoś kto wysłucha ich narzekań a nie zarzuci własnymi narzekaniami. Osoba, która nie jest egoista znajdzie złoty środek i będzie dzielić się z przyjaciółmi własnymi troskami ale i przyjmować na klatę cudze. U autorki tej równowagi musi przynajmniej czasem zabraknąć, skoro osoby z jej otoczenia zwracają jej na to uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wolę narzekajacych niż nie słuchających. Idź sobie umyj swoje zaropiale uszy egoistko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to narzekacz słucha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proste mechanizmy mają to do siebie, że są proste i latwe, nie wymagają myślenia, inteligentny człowiek zada sobie trud żeby im nie ulegać, ponieważ żaden inteligentny człowiek nie lubi być maniphlowany zarówno przez innych jak i przez własny mózg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem świata
Mam po prostu czasem wrażenie, że ludzie bardziej zauważają gdy komuś się coś nie podoba niż gdy ludzie się zachwycają wszystkim. A ja mam taki a nie inny światopogląd, przy czym daleko mi do negowania światopoglądu innych osób. Szanuję ludzi chociaż często mam inne zdanie na różne tematy. I tak, odróżniam stwierdzenie faktu od wyrażania opinii. Dlatego w pierwszym poście rozróżniam te dwa zjawiska. Narzekanie wg SJP to "mówić z niezadowoleniem o czymś, wypowiadać żale; utyskiwać; skarżyć się; biadać" co ja osobiście rozumiem jako wypowiedź nacechowaną emocjonalnie, również w tonie głosu (chociaż być może źle to rozumiem). Jeśli nie podoba mi się piosenka którą co godzinę grają w radio i mówię że ciągle grają tą brzydką wg mnie piosenkę, i nie mówię tego z pretensją w głosie, i nie powtarzam tego za każdym razem gdy tę piosenkę słyszę - wg mojego odbioru definicji nie jest to narzekanie tylko jednorazowe wyrażenie opinii (brzydka piosenka) +plus stwierdzenie faktu (ciągle grają). Może i źle to rozumiem ale pisząc narzekanie właśnie mam na myśli takie utyskiwanie a nie jednorazowe powiedzenie czegoś normalnym tonem, bez pretensji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem świata
Gość 18:33 No nie wiem. Często mi się ludzie zwierzają i radzą w trudnych chwilach, i często słyszę że jestem dobrym słuchaczem i "terapeutą" jak mają problem. Natomiast inne rzeczy mnie ruszają niż większość ludzi. Począwszy od muzyki, przez kosmetyki, ubranie etc, zawsze się niechcący wstrzelam w jakąś niszę. Przypuszczam że stąd może być to że narzekam bo po prostu preferuję inny styl życia. Chociaż nie boję się mówić co mi się nie podoba, to ogólnie jestem pozytywnie nastawiona do ludzi i akceptuję ludzi i świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli twierdzisz że piosenkę często grają to jest fakt. Jeśli twierdzisz, że jej nie lubisz, nie podoba Ci się, nie jesteś zadowolona z tego, że tak często ją grają lub nie używasz tych słów ale wyrażasz inaczej negatywne emocje związane z danym faktem: to jest narzekania i nic w tym nie ma złego, bo każdy ma prawo ponarzekać, jeśli zachowuje odpowiednie proporcje. Skoro ktoś Ci zwrócił uwagę, że za często/za dużo narzekasz to widocznie tak jest (przynajmniej w odczuciu tej osoby więcej negatywnej energii dałaś niż od niej przyjęłaś).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie, ludzie którzy potrafią słuchać drugiego człowieka już tym zachowaniem pomagają mu. Czasem to wystarczy żeby ktoś sam siebie zrozumiał, pozbył stresu i niemocy. Ludzie którzy są głusi na innych jeszcze potęgują u narzekajacych objawy. Nie rozumiem jak można tego nie dostrzegać. Jakim trzeba być narcyzem i samolubem. Są ogólnie malokontaktowi i to wręcz oni wysysaja energię bo przebywając z takimi ludźmi ma się tylko poczucie straconego czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktoś dużo narzeka to mogę ze stuprocentową pewnością stwierdzić, że jego otoczenie jest do d**y i nie pozwala mu na swobodne wyrażenie żalu i rozczarowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prosty przykład manipulacji: jeśli nie chcesz być określany jako egoista i samolub - zrezygnuj ze swojego zdania i przyznaj mi rację, bo inaczej tak właśnie Cię nazwę. No strasznie się boję takiego szantażu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Jak ktoś dużo narzeka to mogę ze stuprocentową pewnością stwierdzić, że jego otoczenie jest do d**y i nie pozwala mu na swobodne wyrażenie żalu i rozczarowania. " - tzn. sama jesteś do d..y bo musisz do tego otoczenia należeć, żeby móc to ocenić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytaj sobie definicje egoizmu, to tylko stwierdzenie faktu, jesteś egoistką ponieważ uważasz że problemy innych to p*****ly, nawet twoich znajomych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O moich znajomych słowa tu nie było, ale rozumiem, że nie ma to znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Egoizm (łac. ego - ja) – nadmierna albo wyłączna miłość do samego siebie. Egoista kieruje się przeważnie własnym dobrem i interesem, nie zwracając zbytniej uwagi na potrzeby i oczekiwania innych. Odnosi wszystko do siebie, patrzy na świat poprzez pryzmat "JA", nie uznaje wewnętrznie systemu wartości społecznie akceptowanych. Czy chcesz czy nie chcesz należysz do jakiegoś otoczenia, problemy bliskich, przyjaciól powinny być dla ciebie wazne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale o nich nie było tu ani słowa, skąd o nich coś wiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem świata
Ale poruszony przeze mnie temat nie jest problemem. Nie boli mnie to, nie spędza mi snu z powiek. Po prostu zauważyłam zjawisko i dzielę się opinią. X X A co do tych negatywnych opinii, to tak jak napisałam wyżej - zauważyłam że dużo rzeczy lubianych przez ogół nie podoba mi się a ciągnie mnie do rzeczy niszowych. No więc pytanie - lubisz muzykę która grają w radio czy na MTV? No nie, bo wolę inną. Lubisz aktualną modę na jakieś tam ubrania? No nie lubię bo mam swój ulubiony styl. Lubisz jakieś modne czy popularne dania? Nie lubię bo mam swoje ulubione smaki (ale zawsze chętnie poznaję nowości, żeby nie było!). No i już jest że narzekam bo nic mi się nie podoba. A mi się podoba dużo rzeczy! Tylko może tych mniej popularnych... I tego właśnie nie rozumiem, że widzi się to co się nie podoba a to że ja też chętnie dzielę się tym co lubię to jest jakoś pomijane. Może stwierdzenie że ciągle słyszę że narzekam bądź się czepiam to przesada, ale dość często. A co do czepiania się, to jak napisałam - jest to stwierdzenie faktów a nie uporczywe drążenie non stop jakiejś bzdury. Ktoś pyta to odpowiadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więc po prostu mów więcej o tym, co Ci się podoba, postaraj się zarażać przyjemnością jaką czerpiesz z tych, jak mówisz, niszowych rzeczy zamiast skupiać się na wyrażaniu negatywnych emocji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem świata
No dobrze, ale jak ktoś pyta? :D znowu coś mi się nie podoba, znowu jestem na nie... Znowu narzekam! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmień otoczenie, wielbiciel schabowego nie dogada się z amatorem owoców morza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×