jaka ja jestem glupia i tepa, zyc mi sie nie chce

Caly czas jakbym byla ostro nacpana, nie wiem co ktos do mnie mowi, nie wytrzymuje stresow i wszystko zawalam, nie umiem sie zachowac, najlepiej schowac glowe w piasek i przespac pol dnia. Jak ja siebie nienawidze. Jestem slabszym osobnikiem, ja sobie w zyciu nie poradze :/ nieodpowiedzialna, rozpieszczona i nadwrazliwa. Probuje sie skupic ale nie moge, jestem jakas opozniona, wolno kapujaca, biore magnez, witaminy i nic. Nie pije, nie pale, staram sie jesc zdrowo i nic. Czuje sie jak w piekle za zycia, zamknieta w swoim ciasnym, tepym umysle.

nie wychodze z domu , patrze przez okno na przechodniow i bawie sie siusiakiem

Nie jesteś tępa, tylko po prostu nadwrażliwa. Masz bardziej dokładniejszy analityczny być może umysł, który łatwo się przeciąża i źle funkcjonuje, gdy wiele bodźców przytłacza. Ja też jestem mało odporny na stres. Np w upalne dni to jestem przytępiony, albo gdy się nie wyśpię, lub zacznę chodzić spać o nieodpowiednich porach.