zabawa w obojętność

Mój chłopak od dłuższego czasu bawi się w taka grę. Nie pokazuje zbytnich uczuć pisząc a czasami też spotykając się. Gdy ma ochotę pokazać coś to pokazuje ale gdy np ją proszę go o jakieś wsparcie czy o przytulenie nie zawsze to dostaje. Prawdę mówiąc dla niego to jakaś ucieczka od uczuć tylko dlaczego? Często bywa tak że on jest naprawdę kochany przez kilka dni i np kolejnego dnia rano ale już po południu czy wieczorem staje się inny. Przykład? Proszę bardzo mamy tzw przerwę (między nami nic się nie zmieniło) on mówi że kocha i ja też, robimy wszystko tak jak zawsze chociaż widać ze jest lepiej. To co ja chciałam zmienić zmienilam i jestem inna jakby lepsza tylko problem w tym ze on nie. Niby wie że robi coś źle ale zachowuje się jak skończony d**ek. Nie da się ukryć ani jakoś pominąć to zachowania? Na moje wprost zadane pytanie czy to koniec "przerwy" mowi że nie wie bo dalej jest tak samo jest w przerwie jak i bez. A ja chciałam mu pokazać że jest lepiej i robilam wszystko co mogłam. Więc teraz W JAKI SPOSOB JA SIE MOGE NIM ZABAWIC I POKAZAC MU ZE W CALE TAK NIE JEST JAK BYLO ZE JEDEN NIEWLASCIWY RUCH I MNIE TRACI . Liczę na określenie tego jak powinnam się zachowywać w stosunku do faceta żeby zrozumiał ale i żeby zaczęło mu jednak zależeć na mnie.