Poznałam dzis sobowtora pięknego

W autobusie jeden facet był tak do niego podobny ze szok..jak 2 krople wody.Jechał do Brennej i strescił cały swoj życiorys potem sie okazało ze ma tyle lat co ja37 i też ma urodziny teraz..tyle ze on w sobote a ja wczoraj.Wracał z Monachium ..ciut podchmielony ale w autobusie mozna być.Na koniec pocałował mnie w rękę jak gentelmen i załował że wysiadam.

Cbyba miał Lukasz na imię i mogłam sobie przypomnieć jak piękny wygląda.

I powiedział że prawdziwa kobieta musi mieć jaja:-)..coś tam zaczął gadać z panem obok..na temat prowadzenia auta przez kobiety i ich reakcji..

Ale nie był od niego piękniejszy:-)o nie.

Nie