Byłam dyskryminowana w Polsce przez całe życie z powodu ubostwa

Nikt w klasie nie chciał ze mną siedzieć w ławce, siedzialam w ostatniej, nie byłam zapraszana na spotkania klasowe, często mi dokuczano, nauczyciele dawali mi często odczuć że jestem gorsza, kiedyś jedna mnie przed całą klasą skrytykowała i wysmiala że mam dziurawe rajtuzy, na uczelni wyższej to już w ogóle, same najlepsze towarzystwo i śmietanka a wykładowcy zanizali mi oceny, kobieta w dziekanacie przeglądając moje papiery o stypendium socjalne robiła to głośno i ostentacyjnie, żeby wszyscy widzieli i słyszeli. Nie zaznalam żadnej życzliwości i zrozumienia, to prawda że Polacy to rasiści ale dyskryminują też Polaków z byle powidu

nie ściemniaj.

Nie sciemniam taka prawda o was.

ale po co o tym piszesz ?

Jak to po co? O takich rzeczach powinno się mówić? Szczerość to podstawa hipokryto

nikogo to nie rusza, słabe prowo

Nie smuć sie tule. Też tak miałem.

To jeszcze nic, miałam koleżankę która kilka razy zwymiotowala na lekcjach i każdy się bał koło niej przechodzić, siedziała sama w ostatniej lawce i nikt jej nie lubił. Pewnie dzieci otrzymały instrukcje w domu od swoich głupich rodzicow

teraz nieudacznictwo przeszło z rodziców nieudaczników na ciebie :)

Dzięki :)

Dlatego kierowana ambicją powinnaś pokazać na co cię stać. Wielu ludzi, którzy mieli ciężko było dodatkowo zmobilizowanych na sukces.

Trochę przeszło ale i tak zarabiam więcej niż 90% ludzi z podstawówki i liceum. Niestety byli przeciętniakami intelektualnymi jak widac

Ja miałem w szkole traumatyczną sytuacje, dostałem sraczki w trakcie lekcji i popuściłem aż smród rozniósł się po całej klasie. Później przezywano mnie przez jakiś czas Sraczkomen :(

Jak to po co? O takich rzeczach powinno się mówić? Szczerość to podstawa hipokryto ludzie nie wierza w szczerość .

ja też mogę napisać , że podrywało mnie mnóstwo dziewczyn i proponowało randki , a i tak nikt w to nie uwierzy .. Dlatego trzymam to dla siebie i bardzo rzadko sie z tym dziele z kimkolwiek

bieda nie jest chlubą jednak jest szansą na podjęcie działań żeby z niej wyjść własną pracą

bo ludzie tacy są, jak widzą leżącego to kopią

Bieda jest koszmarem i nieliczni z niej wychodzą, nie dlatego że są leniwi tylko dlatego że nie potrafią, nie mają pomysłu i często muszą się przebijać przez ludzkie uprzedzenia i nienawisc.

U mnie w podstawówce 3/4 była biedna :D w liceum już mniej, bo chyba rodzice starszych dzieciaków lepiej sobie radzą zawodowo, a na studiach to połowa składała o stypendium socjalne, także nie wiem gdzie się uchowałaś, że jedyna taka biedna, a twój wniosek o socjalne był taką sensacją.

gość dziś próbujesz usprawiedliwiać biedaków, a prawda jest taka że większość z nich to śmierdzące leniwe niedorajdy którym nic się nie chce w życiu, czekają tylko żeby im ktoś wszystko dawał za darmo