Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak wytłumaczyc dziecku

Polecane posty

Gość gość

że nie wszystko co małe jest słodkie i kochane?? Mój synek wręcz uwielbia wszelkie robactwo, każdego robala musi dotknac, zgnieść, czasem próbuje nawet połknąć... Nie potrafie mu wytłumaczyć, że małe robactwo nie jest dla niego dobrym towarzystwem. To typ żywego złota, nie można go na chwilę spuścić z oka, bo zaraz nurkuje w trawy, chaszcze, krzaczory, a już od razu cierpnę na myśl o kleszczach, pszczołach, osach itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz, że robak idzie do swojej mamy i ma go nie dotykać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja córka jest taka sama. użądliła ją osa którą próbowała uratować z wody w wiadrze. płakała bolało i za chwilę dalej poszła ją ratować, tym razem listkiem ją wyjęła. ja czekam aż jej przejdzie. poznaje świat. tłumacze tylko, że nie wolno zabijać i męczyć. może popatrzeć delikatnie dotknąć ale nie dusić. różnie z tym bywa. jak nie widzę to na pewno niechcący udusi jakiegoś robaka czy mrówkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie mam nic przeciwko zeby maluch poznawał świat, ale przeraża mnie to jego szlajanie się po trawach i krzakach. Co chwilę sprawdzam, czy gdzies nie złapał kleszcza, ale boję się ze w końcu przeoczę albo nie wyciagnę odpowiednio szybko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
raczej mało prawdopodobne. sprawdzaj przy kąpieli i już. ewentualnie możesz obstrzyc na krotko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
córka bawiła się na trawniku nie wchodziła w krzaki i zauważyłam kleszcza na głowie. spacerowało to sobie takie małe po włosach, żebym nie zobaczyła go w tym momencie to dopiero wieczorem przy kąpieli. wtedy to już na pewno by gdzieś się wbił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córa tez bawiła się przed domem i jak wróciła do domu to już z kleszczem. Na szczęście wypatrzyłam paskude zanim się wbiła i zmiażdżyłam. Najgorsze w kleszczach jest to że nawet jak szybko go wyciągniesz już możesz zdążyć się czymś zarazić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
słyszałam o jakimś środku odstraszającym kleszcze. moczy się lub pierze w nim ubrania. nie wiem. może to byłoby skuteczne. tylko jaka jest na tym chemia i od jakiego wieku mozna to stosować? musze poszukać jakiegoś info w internecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie wierzę w takie rzeczy jak środki odstraszające :P niestety, kleszcze i większość robactwa nie da się tak łatwo zniechęcić. Chyba jedyne sensowne co można robić to dokładnie oglądać malucha po powrocie do domu, ubierac go w jasne ciuchy żeby łatwiej wypatrzyć kleszcza i trzymać z daleka od traw i krzaków. Szczepionka przeciwko KZM też nie zaszkodzi, choć od ugryzienia nie uchroni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×