byłam kochanką, trafiam na drani

Byłam kochanką żonatego, niechcący nie wiedziałam, że ma żonę dziecko, kiedy się dowiedziałam zerwalam z nim czuje się jak szmata... teraz poznalam faceta na ktorym i zależało i mnie olał.. co ze mną jest nie tak, mam 26 lat, wszyscy mówią że jestem ładna intelogentna a normalnego faceta znaleźć sobie nie potrafię

U nas też sporo kosenia było ale to młody sie tym zajmuje,tak zasuwa ze nawet nie muse mu mowić.

Może znajdź faceta w swoim wieku?

teraz mi to qrwo piszesz?

Kazda moze trafić na drania nawet ta święta :) chyba nie wierzysz w karmę hehe

sypiałaś z żonatym? :(

tak

15, 17.dlaczego cytujesz moje słowa w tsk podłym .i niemoralnym temacie??s

To jest podłe!Jesteś psychopatą idz sie leczyć!s

Autorko przedstaw się.!s

nie karma a praca własnych rąk, o :)

Jaka karma?Ten kto wierzy w ezoteryke ma grzech smiertelny..a jaka praca własnych rąk?s

Karma to w sumie nie ezoteryka. To coś bardziej podobnego do filozofii. Czy czytanie Platona to grzech? Co do karmy to generalnie przyczyna i skutek. Kopniesz w słupek będzie Cię bolało. Nawrzucasz komuś, możesz się liczyć, że i on Ci nawrzuca. Zwiążesz się z żonatym, możesz liczyć, że potraktuje Cię jak swoją żonę, lub gorzej. Karma ma też wymiar bardziej ogólny podobny do naszego efektu motyla. Nakrzyczysz na kogoś, będzie mu źle. Taka osoba przypadkiem może wywołać wypadek. W wypadku może ucierpieć jakaś osoba. Ta osoba może być np. bliską osobą Twojego szefa. Jedno negatywne wydarzenie może powodować ciąg przyczynowo skutkowy, który gdzieś się kończy. Buddyzm zakłada że kończy się, gdy konsekwencje dotrą do Ciebie i nazywają to wypaleniem karmy.

Bzdury!Nie interesuje mnie Buddyzm!Jestem wierzącą i praktykującą katoliczką!s

Rozumiem, że dla praktykującej katoliczki przeczytanie więcej niż jednej książki jest złamaniem zasad religijnych?

trafić na drania to można jak jest się głupią nastolatką tak do 15 roku życia ale ty nie trafiasz na drani ty na nich lecisz.

tylko własnoreczna zemsta, nie wierze w zadne karmy. metodycznie przygotowana i na chłodno skalkulowana.