Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co zrobić?

Polecane posty

Gość gość

Ktoś obiecał mi wczoraj, że do mnie zadzwoni i nie zrobil tego, a chcialam mu powiedziec cos dość istotnego niby "przy okazji" Nie wiem czy zapomnial, czy nie chcialo mu sie gadac z jakichs przyczyn, w sumie niewazne, ale martwi mnie to, ze teraz mu nie powiem tego co chcialam... a przeciez sama do niego nie zadzwonie bo wyglądałoby to na upierdliwość, ech. Ale bardzo potrzebuje mu jednak coś przekazać, chętnie skłoniłabym go jakoś, aby się jednak do mnie odezwał, ale nie wiem jak :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie odpowie nikt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ech... może jednak ktoś odpowiedziałby? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzwoń i nie pitol, nie wyciągaj problemów których nie ma, nie rój sobie ich, jak masz coś komuś do przekazania to się z nim kontaktujesz i przekazujesz. z cyklu >problemy pierwszego świata<

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
P*****l sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Elfowiec, no ale co on sobie pomyśli o mnie? że jestem mega natrętna, bo przecież on wie, że chciałam z nim pogadać i nie zadzwonił mimo to a ja się narzucam... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Puść sygnał, a jeśli oddzwoni, powiedz, że sorry, ale niechcący wybrałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie to dziecinada zrozum, jeśli chcesz komuś coś powiedzieć to idziesz lub dzwonisz/piszesz (rozumiem że to jakieś poważniejsze wyznanie? :D ) rozumiem że miał sam dzwonić a może mu wypadło? może zapomniał? może faktycznie nie chce gadać ale to nie powód by się nie odezwać, dowiesz się przynajmniej co w trawie piszczy a tak pogrążasz się w domysłach czyli najgorszej opcji :( Jeden telefon czy rozmowa a nawet dwie to nie jest żadne narzucanie się, nawet dla największego introwertyka. Pozdro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×