Dlaczego suknie ślubne są takie brzydkie?

Wszystkie na jedno kopyto, koronki, falbanki, odkryte ramiona, plecy i bombiasty dół. Kto wymyślił ze to ma tak wyglądać jak z bajki o kopciuszku? Jesienią biorę ślub i za cholere nie włożę takiej kiecki, ani to ładne ani wygodne, a poza tym chcę wyglądać jak człowiek a nie postać z bajki. Wszyscy srają z zachwytu nad jakąś Mariną i suknią za 50 tys, ja bym nawet 5 tys za coś takiego nie dała, zresztą nawet bym nie ubrała się w ten oklepany fason. Szukam jakiegoś wzoru w innym stylu, mam jeszcze 3 miesiące żeby znaleźć coś odpowiedniego. Może macie jakieś pomysły?

to leć w dresie i trampkach na wesele skoro ma być ci wygodnie :-O

bo te które je włożą również są brzydkie :-D

Wesela w ogóle nie robimy więc ten problem odpada. Nie umiesz sensownie odpowiedzieć to się nie odzywaj.

są i ładne, ale to kobiety same wybierają te brzydkie, najbardziej tandetne...kiepsko jednak z gustem Polek

pewnie, są i bardzo ładne, delikatne ale najczęściej własnie te "skromne" są najdroższe...do tego jeszcze trzeba mieć figurę

Autorka chyba w lumpeksach szuka kiecki. P******i jak nawiedzona, wybor sukni jest nieograniczony ale jak sie ma ograniczony mozdzek to sie nic nie znajdzie.

Sama jesteś ograniczona tak samo jak ten wybór sukni. Właśnie o to chodzi że sukni jest w chu.... ale fasony wszędzie jak nie takie same to podobne. A ja nie mam ochoty na takie bezy. Kolejna tradycjonalistka się odezwała. Jezu jakie jesteście przyziemne, aż obrzydzenie bierze :/

Się nie z e s r a j czasem paniusiu

No widzisz tępa larwo dla ciebie jestem paniusią bo mam jakieś wymagania, a ty jesteś nikim, takim samym kołkiem w płocie jak pozostałe i srasz z wrażenia jak widzisz pianę koronek.

Jak nie jestes ograniczona to poprostu glupia! Ty nie szukasz sukienki tylko chcesz sie pochwalic ze nareszcie paszteciara zlapala frajera ktorego zaciagnie przed oltarz. Dzisiaj sukienke znalezc to zaden problem gdy sie ma figure i kase. A autorka nie dosc ze tlusta to jeszcze szklem by chciala d**e wytrzec.

Żebyś ty jeszcze wiedziała co oznacza słowo 'pasztet' niedouczony bezmyślny tłuku obrazujący przekrój tego zdeformowanego społeczeństwa.

Paniusia z gola dupa. Dobrze ktos wyzej napisal ze trzeba miec kase i figure i po problemie. Glupi pustak z ciebie dziewojo.

to sobie uszyj glupia krowo.

Takie tluste krowy chodza do slubu w namiotach, p*****lnieta locha!

jest wolność i ubierz sie jak chcesz a sklepy sprzedają to co najbardziej poszukiwane bo oni muszą zarabiać i to ich biznes. Ja mam koleżankę która poszła do ślubu w białej albie i miała kaptur na głowę zamiast welonu, skoro tak chce to nikt jej nie broni. Suknie ślubna to zazwyczaj największy dzień dla kobiety, młoda na zawsze nie będzie i może dlatego prawie wszystkie chcą wyglądać wyjątkowo, jeśli są zgrabne, szczupłe, mają ładny biust, nogi,ramiona to szukają sukni żeby to podkreślić, bo taka chwila jest raz w życiu.Później nawet jak się rozwiedzie i będzie miała drugiego męża to przecież tak młoda i piękna już nigdy nie będzie, taka prawda

Suknie są w każdym możliwym kroju. Po prostu bezy są najbardziej popularne. Ale dostać można każdy krój sukni. Prawda, że często potrzebne są pieniądze. Po zachowaniu autorki widać, że temat jest prowokacją, mająca na celu nie problem z suknią, ale wywołanie awantury i obrażenie "plebsu". Autorko, dobrze Ci tu powiedziano: jeśli masz kasę i figurę, to nie widzę, gdzie Twój problem, bo możesz mieć dowolną kreacje. A jeśli nie masz tego wyżej, to nie wiem zupełnie, skąd ta wyższość.

Nie mam problemu z figurą, ani z kasą. Szukam fajnego POMYSŁU na suknię ślubną i dlatego o to zapytałam. A spotkałam się z lawiną głupoty bo nie jesteście w stanie nawet uzmysłowić sobie, że można nie wyglądać jak ciastko z kremem na własnym ślubie. Nie mój problem że lubicie wyglądać jak wyrób cukierniczy z takimże piętrowym tortem do kompletu. Ja lubię wyglądać mniej standardowo, ale tutaj widać nikogo z podobnym gustem nie spotkam.

A propos kaptura zamiast welonu to już jest jakiś POMYSŁ. I mniej więcej o takie odpowiedzi mi chodziło.

ja biorę ślub w sierpniu i też popularne fasony sukien ślubnych totalnie mi się nie podobają. ale listosci, masz dostęp do neta gdzie można znaleźć chyba wszystkie możliwe kombinacje fasonów: proste, rybki, w litere A, księzniczki, krótkie. Na portalach z modą ślubną w kryteriach wyszukiwania można wybrać określony fason i przeglądac tylko sukienki danego rodzaju. Nie wiesz w ogóle czego szukasz czy w czym masz problem? Ja szukałam sukienki dopasowanej, eleganckiej, w jednolitym gładkim materiale bez żadnych ozdób i bez rozszerzanego dołu i bez problemu znalazłam wiele takich modeli, w tym większość od polskich projektantów

Od dwóch tygodnie siedzę na necie i przeglądam i nic mi nie wpadło w oko. Tak naprawdę nie mam konkretnego pomysłu, myślałam nawet o spodniach. Wcale nie chodzi mi o to żeby było elegancko, może być odjazdowo.

Może taka? :D http://bridelle.pl/wp-content/uploads/2014/12/Zuhair-Murad.jpg

Albo taka? :P http://bridelle.pl/wp-content/uploads/2015/01/berta23.jpg

A taką ja sobie wybrałam na wrzesień :) http://bridelle.pl/wp-content/uploads/2015/01/berta31.jpg

Nooo ta druga niezła jest :)

Ta jeszcze jest ładna moim zdaniem, taka inna góra :) http://bridelle.pl/wp-content/uploads/2015/01/berta63.jpg

Tylko ta druga dała mi do myślenia bo zamiast koronki chociaż ta jest akurat delikatna, można by rozszyć ją suwakami i długość taka przed kolano, ale nie mini.

Suknie ślubne to kicz

Oczywiście podsunęłam tylko pomysły, można własnie uszyć samemu góra taka, dół taki itp. Na pewno coś sobie wybierzesz. Ja długo też myślałam nad żółta suknią bo kocham ten kolor a nie będę brać kościelnego więc mozliwości mam więcej ;)

Również nie biorę kościelnego ślubu, ale ogólnie dostępne projekty cywilne też nie są w moim guście. Sukienka ta druga co pokazałaś powoli mi się układa w głowie w kolorze heliotrop i tymi suwakami takimi wąskimi srebrzystymi, będą mało widoczne bo są kryte, ale przy poruszaniu się fajnie połyskują. Włosy mam ciemne krótkie i powinno być ok. Tylko zaraz mnie dopadnie dylemat jakie buty bo klasycznych szpilek też nie lubię ;)