Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Masz siwe włosy i brzuszek

Polecane posty

Gość gość
powiedział coś co wprawiło mnie w lekkie zakłopotanie i zażenowanie a jednocześnie wywołało uśmiech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fatalne zauroczenie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i Ty piękna, z tak podobną sytuacją, ciekawe czy dużo jest takich ludzi którzy mają podobnie ukrywają latami swoje uczucia, czy umawiają się na seks raz drugi i może im przechodzi, co o tym sądzisz, piękna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie był przy tym rubaszny tylko było w tym coś szczerego. powiedział to przed dłuższą rozłąką. tak jakby w końcu zdobył się na odwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pamiętam, że po tej rozmowie, jak już byłam sama to musiałam ochłonąć. serce waliło mi jak oszalałe i nie wiedziałam, czy mam się cieszyć, czy wkurzać na niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedyś myślałem że Ci o tym powiem, ale teraz po tak długim czasie, chyba sam już nie widziałbym jak się zachować sam na sam, chyba dalej grałbym obojętność, lata wprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a potem to już zaczęłam każde jego słowo i zachowanie analizować:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21.36 nie wiem błękitnooki.:( może to tylko my tacy nie kumaci jesteśmy. chociaż sądzę,że takich zauroczeń jest sporo. tylko są jeszcze ludzie z zasadami na tym świecie i rzucają dotychczasowego życia dla kogoś innego. wolą się męczyć sami i sami cierpieć. my też jesteśmy takimi cierpiętnikami. nie wiem czy seks coś by tu zmienił. to może zadziałać w obie strony, albo zgasić, albo jeszcze bardziej rozniecić , lepiej nie próbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no, ja też tak mam, każdy najdrobniejszy gest próbuję interpretować w kierunku że Ona też coś, dopiero niedawno się trochę zaczynam ogarniać, przecież tacy ludzie żartują wygłupiają się bawią flirtują, a mnie tak odbiło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21.28 błękitnooki, on też raczej nie usłyszał ode mnie niczego co mógłby uznać za przyzwolenie. jeśli o to chodzi to chyba jestem bardziej powściągliwa od niego i raczej nie powiedziałam nigdy niczego co mógłby sobie tak zinterpretować. po prostu chyba bardziej się kontroluję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21.48 był czas, że więcej zartowaliśmy, przekomarzaliśmy się, czasem próbowałam mu na okrętkę powiedzieć jakie mam relacje z kimś, gdy on pytał. ale nigdy wprost się nie żaliłam, czy nie podrywałam go. dużo żartowaliśmy. on sie wtedy gapił jak urzeczony :) jak w obrazek. wiem to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:49 no ale Ty usłyszałaś od niego, tak przynajmniej rozumiem to co piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz, czasem tak sobie myślę że ja to jakiś dziwny jestem, ale jak tak Cię czytam to wiesz, tak zaczynam myśleć że Ty to jakaś dziwna jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Usłyszałam wtedy po raz pierwszy taki luźny komplement w formie żartu coś co wprawiło mnie w zakłopotanie. nie powiedział prosto z mostu tylko tak subtelnie ubrał swoją odpowiedź w żarto-komplement , gdy go o coś zapytałam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czemu dziwna?:) tzn ja wiem,że jestem dziwna, tylko chcę wiedzieć dlaczego w Twoich oczach taka jestem.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo zachowujesz się bardzo podobnie do mnie, a ja jestem jakiś dziwny, przynajmniej tak się czuję przy tej relacji, jakąkolwiek inną sprawę już dawno bym załatwił w tą albo w drugą stronę, a tu chyba bardziej boję się że zostanę nawet bez tych złudzeń że usłyszę coś w stylu zapomnij, nawet o tym nie myśl, i to nie kwestia jakiejś tam porażki czy urażonego ego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Błękitnooki czyżbyś był Utem? :-) Nie przeszkadzam, rozmawiajcie sobie o waszych niespełnionych miłościach. Dobranoc :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobranoc, kimkolwiek nie jesteś :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uczucie było samorodne, więc może kiedyś nam przejdzie samoistnie.;) ma sporo powodów żeby dalej tkwić w tym punkcie w jakim jestem. chociażby to, że sprawia mi radość każda konwersacja z nim. ale jednocześnie czuję się tak jakbym była dzieckiem nie nie mogła dostać czegoś wymarzonego, to powoduje frustrację. I tak na okrągło góra-dół. Od entuzjazmu po załamanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ut nie ma błękitnych oczu a ja oglądam teraz na Film boxie..family ważny film.Całuję w czolko brązowooki...piękny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli też będziesz tkwić w tym zawieszeniu? no tak ten stan Ci odpowiada piszesz, no i kilka lat, można się przyzwyczaić :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem chyba w takim momencie, że chciałabym żeby ten problem w końcu się rozwiązał i to najlepiej sam, bez konieczności podejmowania przez mnie decyzji. albo w jedną, albo w drugą stronę. bo z dnia na dzień mam coraz mniej sił i coraz większe nerwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko Bog moze rozwoązać yą sytuację,człowiek nie ma takiej władzy ani mocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz że samo się nic nie dzieje, no chyba że źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja jestem dziwna i liczę na to, że jakoś los za mnie zadecyduje. może będę musiała się wyprowadzić albo nie będę mogła już się z nim spotykać albo , albo, albo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skąd miałabyś się wyprowadzić, i dlatego??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stąd gdzie mieszkam, stąd gdzie pracuję . w życiu dużo może się zmienić . nie mam jeszcze 80 lat;) mogę urwać z nim kontakt zawodowy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pa, piękna 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co sie wyprowadzać ze swojego domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mam sił na podjęcie decyzji żeby to uciąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×