Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

RozaliaMills

Czy on chce wrócić do byłej?

Polecane posty

Udzielam się tutaj po raz pierwszy i mam ogromną nadzieję na pomoc w kłopotliwej sytuacji. Po kilku miesiącach znajomości z moim partnerem dowiedziałam się że ma żonę. Nie zrobiłam awantury tylko dlatego że nasz związek był bardzo luźny i niczego sobie nie deklarowaliśmy... ot myślałam że jest samotny tak samo jak ja i szuka bliskości z drugim człowiekiem ale bez angażowania się. Po ujawnieniu swojego małżeństwa zdecydował się rozwieść z żoną twierdząc że ten związek to pomyłka, że żona nie zaspokaja jego potrzeb seksualnych. Podeszłam do tego bardzo sceptycznie. Radziłam by wziął się w garść, przyznał do wszystkiego i błagał o przebaczenie bo jeżeli liczy na związek ze mną to się zawiedzie. Rozwiódł się i wykorzystując moją słabą wole wkupił się ponownie w moje łaski... i tu ciąg dalszy sceptycznego podejścia. Jak ufać facetowi którego poznało się w taki sposób? Przekonywał i zapewniał o miłości tak długo że ostatecznie zgodziłam się zostać jego dziewczyną i tu pojawia się patologia wynikająca z jeszcze większej patologi... Upierał się by ze mną być, twierdzi że kocha tylko mnie i że to na mnie czekał przez tyle lat a jego była żona to pomyłka Zapiera się że nie chce do niej wrócić a mimo to wiem że ona wciąż go pociąga. Gdyby pstryknęła palcami podejrzewam że by wskoczył do jej łóżka jak posłuszny piesek. Nie wiem czy sama demonizuje jego osobę albo po prostu tak się tego obawiam że przyjmuje to jako fakt oczywisty że skoro zdradził raz to każdy jego następny czyn musi też być niegodziwy ale... Czy ten związek ma sens? Ciężko mi to przyznać ale kocham faceta którym głęboko gardzę. Co zrobić? Wytykanie mu wszystkiego i awanturowanie się raczej niczego dobrego nie przyniesie... karanie za rzeczy których mu nie udowodniłam też nie... Czekać aż zadurzenie minie i zakończyć tą znajomość? Skoro zostawił swoją żonę bo "go nie zaspokajała" to jednoznaczne z tym że mnie też zdradzi używając tego samego argumentu... prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro zostawił swoją żonę bo "go nie zaspokajała" to jednoznaczne z tym że mnie też zdradzi używając tego samego argumentu... prawda? X Bardzo możliwe, tym bardziej, sama piszesz, że on do niej wróci na pstryknięcie palców, to po co sie rozwodził? On sam nie wie, czego chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak można nie mieć pewności przy podejmowaniu takich decyzji? Rozwód to przecież nie odwołanie rezerwacji w hotelu... Dochodzę do takiego samego wniosku że facet jest całkowicie niezdecydowany. Chwilami myślę też że nadal chciałby mieć dwie kobiety. Wszystko na raz i wtedy byłby szczęśliwy tylko nie dociera do niego że tak się nie da. Przynajmniej nie w naszym kraju... Myślę jednak że może to wszystko jest zbyt świeże... że dojdzie do siebie. Tylko chwilowe rozchwianie emocjonalne? Nie, nie mam dzieci ;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto, jeśli masz jakiejkolwiek wątpliwości to nie pakuj się w to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytałam, czy on ma dzieci z byłą żoną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odezwij sie za 5 lat ,jestem ciekawa dalszego rozwoju wypadkow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem że ona wciąż go pociąga. Gdyby pstryknęła palcami podejrzewam że by wskoczył do jej łóżka jak posłuszny piesek. x I jeszcze Ci mało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mało a zarazem nie. On jeszcze niczego takiego nie zrobił i możliwe że to tylko moje zbyt daleko posunięte wyobrażenia albo skrajnie pesymistyczne scenariusze fantastyki. Mam go zostawić bo ubzdurałam sobie że zapewne zrobić "coś" co potencjalnie mógłby zrobić ale nie zrobił ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to się zdecyduj, albo bezwzględnie nie ufasz jak to sugerowałaś wcześniej i jestes pewna że jest na zawołanie byłej, albo "coś sobie ubzdurałam".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×