W jakim wieku zaczęłyście użwać kremu przeciwzmarszczkowego?

Jak w temacie, kiedy zaczęłyście używać kremu przeciwzmarszczkowego? Mnie stuknęła 30 i zaczęłam się zastanawiać, czy już nie powinnam używać i czy nie za późno zacznę :) Co myślicie? Skórę mam raczej tłustą, skłonności do zmarszczek nie mam

Ja zaczęłam używać po skończeniu 25 roku życia, także trochę późno się za to zabierasz

Ja właśnie po 30-tce. Do dzisiaj nie mam widocznych zmarszczek, ale skóra mocno się wysuszyła, więc nie mogę zapominać o kremie.

A te kremy naprawdę działają? Tzn widzicie jakąś różnicę? Nie wystarczy dobre nawilżenie?

Wystarczy zwykły krem nivea i maseczki wzmacniające. Krem nivea jest najlepszy z możliwych.

a znacie jakieś fajne kosmetyki organiczne przeciwzmarszczkowe?

U mnie krem Nivea zpycha chyba pory bo mam straszne syfy po nim.

Krem Nivea ma taki tragiczny skład, że to aż głowa mała. Ja mam 25 i używam tylko kremu nawilżającego bo mam strasznie suchą skórę.

Ja używam nierafinowanego masła shea na noc na twarz szyję i całe ciało. Ale tylko na noc. Potem rano skóra jest miecutka i delikatna. Ani jednej skazy nie ma

Ja zaczęłam jak miałam 22/23 lata. Jak masz już po 30 to obowiązkowo musisz

Obowiązkowo bo? :D bo tak wam wmówiły koncerny kosmetyczne, a wy jak te pelikany wszystko łykacie.

ale bzdury tu sadzą niektóre kobity, mam 52 lata, nie uzywam zadnych kremów przeciw zmarszczkom, całe zycie tylko krem nivea, cera mam bardzo dobrą, zmarszczyki najwyzej mimiczne ,ogolnie bardzo dobrze jest. koncerny napedzają was zeby kupowac kupowac ze niby cuda dzialają,a tekiego c***a. duzo zalezy od genów po prostu.

Większość zależy od genów i stylu życia, te kremy praktycznie nic nie dają! Nawilżenie, nawilżenie, nawilżenie! Podstawa, od zewnątrz ale też od wewnątrz! Zdrowe odżywianie, ruch, używki na bok, a nie pacykowanie się mega drogimi kremami.

Bzdura z tymi kremami przeciwzmarszczkowymi. Każda substancja nałożona na skórę (o ile skóra nie zostanie potraktowana prądem, laserem albo falami radiowymi) nie przeniknie głębiej niż do naskórka. Podstawa to nawilżenie i złuszczenie - a to załatwi kwas hialuronowy, retinol, wit. C i E. Tego potrzebuje skóra i młoda i stara. Podstawa to zdrowa dieta, sen, sport, unikanie stresu i słońca - to jest prawdziwe i skuteczne działanie przeciwstarzeniowe. Drogie kremy o działaniu stricte przeciwzmarszczkowym to bujda na resorach i zarabianie na ludzkiej niewiedzy. Wystarczy krem i za 30 zł, byle miał dobry skład. Krem Nivea to nie jest najlepszy wybór - zawiera pochodne ropy naftowej, zapycha skóre i obciąża ją niepotrzebnie. Są znacznie lepsze na rynku. Polecam polską markę Bandi np.

Zdecdowanie za późno bo miałam już 26 lat. Ale dopiero wtedy zainteresowałam się składami kosmetyków i działaniem poszczególnych składników. Dobrze, że wcześniej chociaż filtry w miarę regularnie stosowałam...

30 lat. Używam kwasu hialuronowego w żelu.

W wieku 15 lat.

Kwas hialuronowy nie jest składnikiem przeciwstarzeniowym.

Wystarczy krem nawilżający ewentualnie odżywczy. Wszelkie kremy przeciwzmarszczkowe-ich jedynym plusem jest to,że w nazwie mają słowo "przeciwzmarszczkowy".czysty marketing,Siostra pracuje w koncernie kosmetycznym i puściła farbę. Kobiety oczekują cudów, wie sprzedaje im się kremy niby przeciwmarszczkowe.A one nie działają By mieć mało zmarszczek wazne są Geny Nawilżanie skóry Dieta Nie planie papierosów Ograniczenie opalania- zbyt dużo słońca przyspiesza tworzenie zmarszczek A przede wszystkim nie c hodzenie spać w makijazu Reszta to niestety marketing. ALE co kto woli.

Kwas hialuronowy nie jest składnikiem przeciwstarzeniowym Xx Kwas pomaga niewysuszać skóry, zatrzymuje w niej wodę. Jak skóra jest nawilżona to dobrze wchłania inne składniki.

13:51 No właśnie mówię, że Nawilżanie to podstawa.nawilżam już od czasów liceum.przeciwzmarszczkowych nigdy nie używałam.

Majac 25 lat zaczelam uzywac pod oczy ,od dziecka nawilzalam,nie maluje sie. Od lat uzywam tylko i wylacznie min.wspomnianego masla shea,kokosowego,olejkow,wzglednie kremow i masci dla dzieci. Kremy drogeryjne to syf i oszustwo

13:58 Powiedz to mojej koleżance, widzi słowo przeciwzmarszczkowy to już kupuje. Trwato juz od lat .Ja kupuje nawilżające. A zmarszczek mamy tyle samo. No ale "ty o siebie nie dbasz"ostatnio od niej usłyszałam.

gość dziś Nieprawda. Jest masa składników o udowodnionym działaniu spowalniającym starzenie, a na tym właśnie polega "przeciwzmarszczkowość" (bo chyba nie jesteś z tych co sądzą, że krem istniejące zmarszczki ma usuwać? :D).

Ja zaczelam mniej wiecej w Twoim wieku, ale obecnie jestem sporo straszna i niestety same kremy nie wystarczaja. Co jakis czas poddaje się zabiegom odmladzajcym w http://esthetique.com.pl/ Efekty sa o niebo wieksze niż po kuracjach kremami

Myślę, że wszystko zależy od naszej skóry. Jeśli pojawiają się pierwsze zmarszczki to trzeba reagować nawet mając 20 lat. 25 urodziny to już chyba sygnał dla większości z nas żeby sobie taki kremik sprawić:) ale znam osoby, które nie muszą ich używać nawet mając 30 i więcej lat, bo zmarszczek nie widać, a skóra potrzebuje tylko odpowiedniego nawilżenia. Ja nie miałam tyle szczęścia i przegapiłam dobry moment na krem na zmarszczki. Teraz mam 38 lat i zdecydowałam się na botox w WellDerm. Pani Agnieszka pomogła mi dobrać zabieg, a zrobiłam to głównie dlatego, że wyglądałam na prawie 10 lat więcej. Głębokie bruzdy na dekolcie, lwia zmarszczka, opadające kąciki ust... Jeszcze trochę życia przed mną, pracuję w dużej firmie, spotykam się z klientami, więc chcę wyglądać ładnie. Wcale nie żałuję i na pewno powtórzę botox, kiedy będzie taka potrzeba:)

Myślę, że to nie wiek powinien być wyznacznikiem, a po prostu stan skóry. Niejedna 30stka nie ma zmarszczek, a niektore mają już ich sporo. Ja kremy pod oczy zaczelam stosować wczesnie w wieku dwudziestukilku lat, teraz po 30stce sięgam po kosmetyki zapobiegające powstawaniu zmarszczek z dobrym składem - ostatnio vichy slow age, super krem właśnie na takie zapobieganie oraz pierwsze delikatne zmarszczki.

Wy chyba normalnie żartujecie że po 20-tce zaczynaliście stosować krem przeciwzmarszczkowy, ja mam 39 lat i nie stosuję bo nie mam żadnej zmarszczki, jedynie jak się uśmiecham no to wiadomo że w kącikach oczu tworzą się zmarszczki ale nawet dzieci przy uśmiechu mają zmarszczki w kącikach oczu.

Ja uzywam od kiedy mialam jakos 26-27 lat, ale ja to mam tak, że kupię krem pod oczy (czy zwykły, na twarz), uzywam go codziennie pierwszy tydzien, potem coraz rzadziej, a potem to raz na miesiąc... stosuję raczej maseczk inawilżające, gotowe lub domowe, ale to też raz w tygodniu... piję dużo wody, jem dość zdrowo, dużo spaceruję lub jeżdzę rowerem. mam 34 lata a jeszcze kilka miesięcy temu zapytano mnie o wiek jak kupowalam piwo - mieszkam w Wielkiej Brytanii i tu muszą Ciebie zapytać o wiek, jesli zdaniem sprzedawcy wyglądasz na mniej niż 25 ...

Ja jestem tuż po 30-tce i właśnie zaczynam stosować więcej i lepiej dobranych kremów, ale to wynika z tego, że sama widzę różnicę w mojej skórze - jest bardziej sucha i szara. Kupuję zwykłe nawilżające kremy i na razie tyle. Przeciwzmarszczkowych próbowałam, ale tak naprawdę tylko mnie podrażnianią.