Ukrywam coś przed chłopakiem..powiedzieć mu? :(

Na początku naszego związku zadawaliśmy sobie różne krępujące pytania, i ze strony mojego chłopaka padło na: "Czy swojemu byłemu robiłaś loda?" .. odpowiedziałam NIE, bo się wstydziłam prawdy :( jak wiecie, na początku związku chce się dobrze wypaść przed partnerem. Teraz jestem z nim rok, aleee od jakiegoś czasu bardzo mnie to męczy, że go oszukałam :( on mi powiedział wszystko (taką mam nadzieję), a ja zataiłam coś, czego się wstydzę :/ on jedynym chłopakiem, którego kocham, z nim straciłam dziewictwo, ale zanim go poznałam, zrobiłam takie głupstwo :( Co mam zrobić? :(

Tez mi problem. Ile Ty masz lat dziecko? Nie powinno go to obchodzić co robiłaś z innym przed nim.

Taką bzdurą się przejmujesz? Nie mów mu.

Uwierz nie warto byc taka wielce szczera i świętszą od Papieza. Tez kiedys mowilam swojemu facetowi o wszystkim, zeby go bron boze nie oszukiwac, a on klamal ile wlezie praktycznie na kazdy temat. Olej to po prostu.

No ale go okłamałam :( o to mi chodzi :( po prostu nie powiedziałm mu prawdy ze wstydu :(

i nie wiem, czy mu powiedzieć o tym oszustwie :( boję się jego reakcji :/

A po co chcesz robic sobie teraz problem i wracać do jakiejś rozmowy z przeszłości? Jakie to ma znaczenie dla was teraz, co robiłaś z byłym? Nie oklamuj go więcej i tyle, idź dalej, ten element przeszłości nie ma żadnego znaczenia.

Po co masz mu to mówić? Olej tak jak Ci dziewczyny radzą.

mnie facet okłamywał we wszystkim przez kilka lat,ja żałuje że byłam szczera i uczciwa ale tak właśnie postrzegam miłosc i przyjaźn,na tym powinny sie opierać,twojego chłopaka nie powinno obchodzić co z kim robiłaś w przeszłosci

Było minęło, to przeszłość i do niej się nie wraca. Piszesz, że boisz się jego reakcji, więc podejrzewasz, że może być źle, tak? I warto zepsuć sobie dobry związek, tylko po to żeby się przyznac do jednego kłamstwa, które i tak nic dobrego nie wniesie? Po cholerę!

Dziękuję Wam dziewczyny za pomoc :* od razu mi lepiej :) najlepiej będzie jak tego nie powiem i zachowam dla siebie :) trudno..raz mi się zdarzyło go okłamać :) możliwe, że też mnie w czymś okłamał :P

Jeśli Ciebie jeszcze nie okłamał to możesz być pewna że to zrobi kiedyś:) i bilans wyjdzie na zero. A tak na marginesie,całego tyłka nigdy się nie pokazuje:),tajemnice mniejsze czy większe każdy ma ,on też.

A ja mysle, ze powinnas mu o tym powiedziec. Skoro cie o to pytal to chyba spodziewal sie odpowiedzi na tak i watpie, ze gdybys sie wtedy przyznala to by cie rzucil. Moze i kazdy ma tajemnice, ale chyba lepiej zeby wiedzial o tym od ciebie a nie od kogos innego za kilka lat.

Ale po co ma mu powiedziec prawdę? Co t zmieni w związku? Nic dobrego z tego nei wyjdzie, koleś będzie miał pretensje, ze ona kłamie i nie będzie już jej ufał. I niby od kogo ma się dowiedzieć, że ona kiedyś komuś loda robiła? W życiu bym nie wrociła do przeszłosci. zepsuje tylko przez to związek.

kolorowa12345 dziś Dziękuję Wam dziewczyny za pomoc :* od razu mi lepiej usmiech.gif najlepiej będzie jak tego nie powiem i zachowam dla siebie usmiech.gif trudno..raz mi się zdarzyło go okłamać usmiech.gif możliwe, że też mnie w czymś okłamał jezyk.gif x haahhahahahaha jaka ty głupia jestes ! współczuje twojemu chłopakowi i mam nadzieje że dowie się od kogoś innego co zrobiłaś, ciekawe jak wtedy się wykręcisz :) zastanów się jak ty byś się czuła gdyby ukrywał przed tobą takie rzeczy. Jesteś nikim. budowałaś związek na kłamstwie. Jeszcze spotka cie za to kara zobaczysz :D

To kłamstwo nic nie zmienia w ich związku! Autorko nie przyznawaj się. Niby od kogo ma się dowiedziec co ona robiła z byłym, od sąsiada? Nie każdy rozpowiada wszytskim co robi w łożku.

Oj dziewczyno, młoda jeszcze jesteś i naiwna, to widać. Słuchaj starszych i bardziej doświadczonych. Pierwszy chłopak, myślisz pewnie że to ten jedyny (czego Ci życzę), ale wierz nam - nie mówi się facetom całej prawdy o swojej przeszłości - jeśli chodzi o związki. I to nie dlatego, że trzeba faceta oklamac. NIE. Ale dlatego, że po pierwsze jak mu coś odbije (nawet nie przy kłótni a przy byle sprzeczce o głupotę) to Ci to wypomni (choć niby sam chciał prawdy), a po drugie - nie wierzę w tę 100% szczerość mężczyzn ;) pozdrawiam i nie myśl o glupotach :D

I właśnie dlatego jestem sam, bo jesteście śmieciami zakłamanymi, nie ma co wam ufać. Puszczacie sie na lewo i prawo, ciągniecie na każdej imprezie obcym a później " ale ja jestem dziewicą " Nawet mi was nie żal. Nadajecie się tylko do jednego i doskonale to pokazujecie. Mi to odpowiada bo nie mam nikogo a pokrowiec zawsze się gdzieś znajdzie :) będę korzystał ile tylko będę mógł hehe.

Zapewniam cię, ty tam wyżej, że jako użytkownik "pokrowca" sam nie jesteś lepszy od owego pokrowca ;) bo bez takich nie byłoby i pokrowców :D

gość dziś BRAWO! :)

Gdyby dziewczyny same nie dawały to nie byłoby problemu. Nie wiesz jak to działa? Bez wypiętej d**y nie ma stosunku tak samo bez chętnej mordy nie ma laski. A że jesteście szmatami, zbiornikami na spermę i nie nadajecie się do związków to przynajmniej będę korzystał :D

Twoja matka też była takim zbiornikiem na sperme i wysrała takiego robaka jak Ty 'niedaleko pada jabłko od jabłoni'.

Po co masz mu to mowic ? przeciez to bylo zanim go poznalas , a on nawet nie powinien cie o to pytac,przeszlosc kazdy jakas ma,ale to jest przeszlosc i niech tak zostanie.

a co w tym wstydliwego,że robiłaś BYŁEMU loda? ja jeszcze rozumiem,jakby to było w kiblu na dyskotece z obcym..ale z chłopakiem? a co,ten twój to prawiczkiem był zanim cie poznał? on może mieć przeszłość seksualną a ty nie?

A on robil innej minete przed Toba? Moj nawet nie chcial sluchac bo musialam siw przyznac ze mialam chlopakow przed nim Jeszcze dzwonili pisali. Musialam zmienic numer. Ale wie. Sprawdzil raz poczte na fb i byla awantura. Kazal mi kasowac konto. Ale ja tam nie mialam zadnych romansow. To oni pisali. Ucielam to swoja obojetnoscia. Co do seksu loda to strasznie dziecinne pytanie Ci zadal. Po co to wiedziec? Ja sie nie pytam o szczegoly. I wrecz bym powiedziala ze to przeszlosc i nie bede o tym rozmawiac. Po co do tego wracac? Setki razy mylam zeby od tej pory.

Zaczęłaś związek od kłamstwa. Nie martw się, tak robi większość kobiet.

W sumie to on kiedyś mnie okłamał i to prosto w oczy :/ chodziło wtedy o papierosy, a ja czułam ten smród od niego. Pytałam się go, czy palił, a on patrzył na mnie i mówił: nie. Zdarzyło się to jeszcze 3 razy.. Każdy kłamie..A jak kiedyś wyjdzie na jaw moje oszustwo, to mu powiem, dlaczego to zrobiłam i ze teraz to nie ma znaczenia, byłam glupia, że nie powiedziałam, ale on też mnie oklamywal i zatajal różne rzeczy :)

Byc może twoj chlopak kieruję sie swoimi zasadami moralnymi według których kobieta robiaca komuś loda nie nadaje sie na życiową partnerkę dlatego chciał sie wszystkiego wypytac. Jeżeli kochalas poprzedniego partnera i robiłaś to z miłości do niego to mu powiedz powinien zrozumieć sam wkoncu zataja prawde bo chce dobrze wypasc przed tobą

nic mu nie mow bo bedzie ci to przez cale zycie wypominal, przy kazdej okazji.

Ja chcesz zeby ci ciagle dokuczal to mu powiedz :D