Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Skomplikowany facet

Polecane posty

Gość gość

chodziłam z facetem 3 miesiace. Wiedziałam na co się pisze, gdyż może nie miał jakieś depresji ale miał lekkie problemy psychiczne. Poszłam z nim nawet na wizyte do psychologa, mówiłam ze bede go wspierać itd. Był strasznie zakochany, pokazywał to na każdym kroku. Wszystko było dobrze, wręcz rewelacyjnie się układało, pewnego dnia pokłocilismy się i uznał ze go zawiodłam. Dodam ze facet wrażliwy, troche miał zaniżone poczucie własnej wartosci, dużo przeżył, dużo osób go zraniło. Zrobił mi długie ciche dni, zaproponowałam ze moze się lepiej rozstać jeśi nie ma zamiaru się odzywać. W****iony uznał ze to koniec, nawet nie chciał ze mną sie spotkać, wszystko przez smsy. Nie napisał mi nic o swoich uczuciach, pomimo tego ze ja dużo wylewałam swoich. Uznał ze on na nikogo nie zasługuje, znajde kogoś lepszego. jeszcze przez ok 2 tyg zasypywałam go wiadomościami, na które nie odpisywał. Od 2 miesięcy nie jesteśmy razem. Mi zalezy, łudze się że wróci, ze zrozumie swój problem, ale czy warto? Czy lepiej starać się już zapomnieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj sobie spokój, obok takich ludzi trzeba non stop skakać i wciąż coś udowadniać, wystarczy jedno słowo i już strzela focha. Osoby z problemami najpierw muszą same uporać się ze sobą, a dopiero później powinny wchodzić w związki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie jest "skomplikowany facet" tylko zwykły niedowartościowany manipulant, który lubi dziewczynie dokopać - ma być tak jak on chce bo jak nie to będzie kara trochę honoru dziewczyno i szacunku do siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ech te kobiety.. Nie wspierać, nie pracować nad związkiem, tylko zawsze zostawić faceta i uciekać. Jak jest dobrze i nagle facet ma jakiś problem, to uciekać i uciekać. Mam na myśli kobiety komentujące, bo to autorko że Ty starałaś się mu pomóc w jego problemach jest mega pozytywne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po co "pracować nad związkiem" z kimś kto jest w związku tylko po to żeby się dowartościowywać i gnoić kobietę???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka napisała przecież że gość wiele przeszedł i ma problemy psychiczne. Gdzie tu widzisz jakieś jego celowe gnojenie kobiety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieciekawa przeszłość nie jest żadnym usprawiedliwieniem, wiele osób dostało od życia po d***e i jakoś nie robią z tego wielkiego halo, a problemy psychiczne należy leczyć, ale najwidoczniej on woli użalać się nad sobą niż wziąć się za siebie. Tego typu ludzie, bez względu czy to mężczyzna czy kobieta, to doskonali manipulanci biorący innych na litość i uważający ze cały świat jest przeciwko nim. Szansę dostał, nie wykorzystał i to on sam jest sobie winien, ludzie nie po to łączą się w pary, aby opiekować się dorosłym człowiekiem nieprzystosowanym do życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Autorka napisała przecież że gość wiele przeszedł i ma problemy psychiczne. Gdzie tu widzisz jakieś jego celowe gnojenie kobiety? xxx tu widzę: "Zrobił mi długie ciche dni, zaproponowałam ze moze się lepiej rozstać jeśi nie ma zamiaru się odzywać. W****iony uznał ze to koniec, nawet nie chciał ze mną sie spotkać, wszystko przez smsy. Nie napisał mi nic o swoich uczuciach, pomimo tego ze ja dużo wylewałam swoich. "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:53 szmata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dużo przeszedł, dużo osób go zraniło i zawiodło... hehehe już to widzę, jeśli do innych ma takie samo podejście jak do ciebie autorko, to sam spowodował to że ludzie się od niego odsunęli. Nikt nie chce mieć w swoim otoczeniu ludzi toksycznych i wiecznie narzekających na swój marny los i krzywdę jaką im ten los przynosi. To zwykła p***a a nie facet i na pewno nie nadaje się na partnera, a tym bardziej ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szmata bo ją rzucił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda że temat znów kończy się bluzgani na faceta. Czy kobiety nie potrafią normalnie dyskutować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie skomplikowany, tylko rozchwiany emocjonalnie... zapewne wychowany przez samotną i dominującą matkę, która nieźle zryła mu psychikę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moim zdaniem autorka go nie wspierała. Pojawił się problem, to ona od razu krzyczała o rozstaniu, zamiast poczekać i dać mu czas. Tak się nie buduje wartościowej relacji. Wiedziałaś, że moga być takie okresy. Że potrzebuje dużo czasu, żeby zaufać. Jeśli by ci na nim naprawdę zależało, zachowałabyś się inaczej. Na przyszłość nie wiąż się z nikim, kto ma takie problemy, bo nigdy go do końca nie zrozumiesz - będzie lepiej dla obojga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze to lepiej wygląda jak się napisze "skomplikowany" zamiast "idiota", prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A moim zdaniem autorka go nie wspierała. Pojawił się problem, to ona od razu krzyczała o rozstaniu, zamiast poczekać i dać mu czas. xxx autorka nie napisała o co poszło i co było przyczyną kłótni, więc nie zmyślaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź się gościu ogarnij i czytaj ze zrozumieniem, facet przestał się odzywać bo taki miał kaprys, dziewczyna zapytała zwyczajnie że skoro nie ma zamiaru się odzywać to może lepiej się rozstać i on sam zakończył tą znajomość. Co miała go przepraszać za to że strzelił focha, miała za nim latać i błagać go o odezwanie się? Ten facet nadaje się do psychiatryka i wcale się nie dziwię że jest sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co miała go przepraszać za to że strzelił focha, miała za nim latać i błagać go o odezwanie się? xxx przecież błagała! ""Zrobił mi długie ciche dni, zaproponowałam ze moze się lepiej rozstać jeśi nie ma zamiaru się odzywać. W****iony uznał ze to koniec, nawet nie chciał ze mną sie spotkać, wszystko przez smsy. Nie napisał mi nic o swoich uczuciach, pomimo tego ze ja dużo wylewałam swoich. Uznał ze on na nikogo nie zasługuje, znajde kogoś lepszego. jeszcze przez ok 2 tyg zasypywałam go wiadomościami, na które nie odpisywał. ""

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladni skad mamu wiedzirc ze on faktycznie przesadza i nieslusznie sie obrazil wiemy to.tylko z relacji autorki a ta.niekoniecznie musi byc prawdziwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I poza tym ci ti za glupie okreslenie zrobil mi ciche dni naczytalas sie glupich poradnikow czy co? Moze on potrzebowal po.prostu czasu by sohie przemgslec wszytsko poukladal a ty od razu posadzilas go.o najgorsze ze.toba manipuluje. Na jakiej podstawie na taliej ze chodzi do psychhologa a yy jestes ta " normalna " pokrzywdzona owieczka? No.i najwazniejsze to ty kobieto nie wiesz czego chcesz jezeli faktycznie chcialas sie rozstac to po co mu glowe zawracasz? Skoro podjelas decyzje to badz.konsekwentba i iszanuj fakt ze on czuje sie zraniony i nie chce miec z toba kontaktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie istotne co było powodem kłótni, bo kłótnie w związkach to normalka, ale jeśli ktoś zamiast porozmawiać strzela focha i obraża się na cały świat znaczy że do związku nie dorósł. Przed problemami się nie ucieka, tylko się je rozwiązuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz nawet noe wiemy czy facet obrwzil.sie slusznie czy nie. Jesli tak to zamiadt wyjasnic swoim zachowaniem dolalas tylko do.ognia jak.ktos tu napisal zamiast porozmawiac wyjasnic to.tylko od rwzu skreslasz relacje z powodu pierwszego niepowodzenia. Tak na.dobra sprawe to on nie zrobil.nic zlego ten facet twoje zale o tym ze toba manipuluje tkwisz w toksycznym zeiqzku sa naprawde przesadzone. Moze ibrazil sie.moze nieopatrznie zrozumial.ale.to nie powod by zrywac od razurelacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale to on strzelił focha i ją rzucił - nie odpisywał na wiadomości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kuźwa człowieku, dziewczyna jasno pisze że się obraził i nie odzywał, to miała czekać aż jaśnie pan odezwie się za miesiąc, trzy lub pół roku, albo i nigdy? Dorosły i dojrzały człowiek nie znika bez słowa nawet jeśli ktoś go porządnie wkur..., a nawet jeśli to i tak kultura nakazuje odpowiedzieć gdy ktoś o coś pyta. Facet ewidentnie ma coś z głową i najpierw musi iść się leczyć, a dopiero później brać się za związki. Po co wiązać się z kimś takim, z kimś na kogo nawet liczyć nie można, bo cholera wie kiedy się obrazi i zniknie, to nie piaskownica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie odpisywal.na wiadomosci moze poczul sie urazony moze potzrebowal czasu by sobie wszytsko poukladac. A ta od razu wypalila z zerwaniem. Sa sytuajce kiedy ktos cie tak mocno urazi ze naprawde nie masz ochoty rozmawiac z ta osoba przez dlugi czas czemu autorka nie przytoczyl hustori o co poszlo. Tutaj nazywanie jego przewrazliwoonym i.manipulantem bez znajomosvi faktow jest troche bez sensu znamy tylko punkt widzenia autorki ktory niekoniecznie musis byc sluszny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro potrzebował czasu to mógł napisać "słuchaj muszę to przemyśleć, odezwę się za jakiś czas" a nie milczeć jak rozkapryszona panienka. A dziewczyna nie zerwała, tylko zapytała że skoro ta sytuacja ma trać wiecznie to może lepiej się rozejść i tu miała rację, bo zapewne sama nie wiedziała na czym stoi i czy się w ogóle jeszcze kiedyś odezwie... gdyby mu zależało, to wyjaśniłby jej o co mu chodzi, a tak okazał się niedojrzałym gówniarzem z którym nawet porozmawiać się nie da, a co dopiero mówić o tworzeniu związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona tez w ogole nie uszanowala jego uczuc tylko nadgorliwie zabiegala o to by sie odezwal. Jezeli poczul.sie obrazony to ma rozmawiac z nia jakby nigdy nic bo.co.bo ona tak chce bo tak nakazuje kultura? Autotka jest po prostu w goracej wodzie kapana i chcialaby rozwiazania tu i teraz a tak nie da. Wg mnie autorka jest tak samo niedojrzala jak.i bohater tej historii i ona rowniez mola by skorzystac z pomocy psychologa bo.reaguje zbyt impulsywnie. I jestem jednak ciekawa czego dotyczy ten konflikt z jakiego pwoodu on sie obrazil mozeszbprzytoczy ta histotie autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty to chyba jesteś z tych tzw. kochajacych za bardzo ? Pie.przysz laska głupoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kuźwa to jest związek a nie znajomość z podwórka czy facebooka, w związku nie ma miejsca na urażoną dumę, bo na tym nic się nie zbuduje, gdyby każdy tak reagował to żaden związek nie przetrwałby dłużej niż kilka miesięcy. Równie dobrze to ona też mogła się obrazić po tej kłótni, jednak odezwała się do niego bo jej akurat zależało, a on miał ją gdzieś i woli poużalać się nad sobą i swoim marnym losem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz w kazdej relacji pojawiaja sie watplieosci.i.nawet jesli mogla tak ponyslec to nie znaczy ze tzreba.od razu wypowiadac to.na glos. Czasem warto ugryzc sie w jezyk i przeczekac sprawe bo niektorych slow czasem nie da sie odwrocic tak jak w tym przypadku. Wg mnie to troche zalatuje szantazem emocjonalnym, autorka wcale nie chciala z nim zerwac tylko nim wstrzasnac tak by sie.odezwal mam racje autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×