Czy powinnam się męczyć w zwiazku gdzie nie zalezy mu bardzo

Mój facet nie rozumiem ze powinno mu na mnie bardziej zależeć. Ostatnio zapytał się czy może wyjść z chłopakami na mecz powiedziałam że tak i poszedł. ale przyjemnie by było gdyby mimo to im odmówił i powiedział że zostanie ze mną. ja i tak bym go puściła ale bym wiedziała że jestem dla niego wazna. tak samo w pracy jak siedzi i nie pisze do mnie mimo iż widzę na Gmail ze jest zalogowany to mnie to akurat takie milczenie jego. Albo ja mu napisze smsa inie odpowiada od razu a za jakis czas. co powinnam z tym zrobic?

Ale idiotka z ciebie, facet zapytał, nie miałaś nic przeciwko, więc poszedł, a ty wymyślasz. Znajdź sobie innego faceta załóż mu smycz i przywiąż do kaloryfera, wtedy będziesz w pełni zadowolona. A jak ci źle to odejdź i przestań marudzić.

Powinnaś się puknac w pusty czerep .,a nie szukac pomocy na tym Durnym forum.

dajcie spokój, durne prowo

Taa bo w pracy to ludzie nic innego nie robia tylko na smsy panienek odpisuja. Co za debilka:D

a co on ma non stop pisać do ciebie?? co godzine może kocham cie i co slychac? serio az takie intesywne życie prowadzisz że po godzinie już sie wszystko zmienia?? no zgodzilas sie to poszedl, ale widze ze jak dla ciebie to nigdzie wychodzic nie moze.. ciesz sie ze zapytal a nie tylko poinformował

Moze jestes zbyt zaborcza, ale z drugiej strony pewnie nie myslałabyć że jemu za bardzo nie zalezy jesli by tak naprawde nie bylo

A moze zle myslisz po prostu? Jesli chcialas zeby zosral trzeba bylo mu o tym powiedziec. A poza tym sa inne dni w tygodniu zeby sie spotkac, nie mogłas tego wieczoru posiedziec po prostu sama? Albo samej sobie cos zaplanowac?

Facet to nie pies zeby chodził na smyczy. Taki facet który na wszystko sie zgadza jest nudny.

Dziwny facet