Co myślicie o takim wychowaniu?

Moi rodzice nigdy nie szczędzili mi słów, że są dla siebie najważniejsi, a ja dopiero potem. Wiele matek i żon walczą jak na wojnie i mówią, że to dobre dla dziecka. Cóż. Dla mnie nie było, żyłam w ciągłym strachu , że w razie czego mama zawsze wybierze tatę. Owszem kochali mnie, ale siebie miliardy razy mocniej. Widziałam to w każdym ich kroku....Jako nastolatka miałam zaburzenia psychiczne: nerwicę i anoreksję. Ja tylko chciałam być dla kogoś najważniejsza, ale nie byłam. Bardzo cierpiałam. Teraz mam córkę i męża. Kocham ich jednakowo , ale inną miłością.

miałaś pieprzniętych rodziców :/ Dobrze, że teraz masz ludzi dla których jesteś najważniejsza

Piertolisz. Rodzice dali ci dobry przykład miłości a ty, rozwydrzony bachorze jeszcze narzekasz. Szkoda że ci dooopy codziennie pasem nie bili to wtedy miałabyś podstawy do narzekań. Jesteś głupim, roszczeniowym starym bachorzyskiem

właśnie widać jaki to dobry przykład...jak ta osoba wyżej miała taki model rodziny to tylko pokazuje jak to ryje psychike

gość dziś akurat głupia to jesteś ty i to widać