haha faceci! Bierzcie darmowa lekcje zycia od Johnego Deppa haha

Macie sie za lovelasow i myslicie ze jestescie nie wiadomo kim, porzucacie dobrotliwe zony, stabilizacje dla mlodszych ktore sa z wami bynajmniej nie dla waszego uroku osobistego. Hahaha patrzcie albowiem lepszego dowodu nie ma na to ze kochanki sa z wami tylko po to zeby doicz was kase! Nie znam przypadku zeby kochanka wiazala powazne plany z biedakiem :)

O tym samym pomyślałam, jak przeczytałam, ze się rozwodzą, teraz wielka walka o kasę.

My to już dawno wiemy dlatego kochanki zawsze zostawiamy.

widać z byłą żoną to znaczy się konkubina nie był też szczęśliwy podobnie jak z nową kochanką to znaczy sie z nową żoną

No żony to też raczej z miłości nie siedzą z wami. Ot bankomat, zapładniacz i popychadło - widać po niektórych wpisach tutaj

bo miłość to jest chwilowa fascynacja tak jak zachwyt nad nową sukienką na wystawie. A jak sie już kupi tę sukienke (czyt bierze ślub) i sie w niej troche pochodzi to czar pryska

oczywiście z facetami jest podobnie tyle że zamiast nowej sukienki jest nowy nowy gadżet, sprzęt lub samochód

a jak rodzą sie dzieci to na żone/męża mówi sie stary/stara

Hahahahaha

Kiepski przyklad na nasza polska szara rzeczywistosc brac milionera,ktoremu pewnie za to ze sie wysra juz leca $$$...z Vanessa nie byli malzenstwem, na pewno nie wyszla z tego stratna. A mloda zonka zniesie u swego boku spasionego knura jakim sie stal,byle spelnial jej kaprysy...a ponoc sa ogromne, stad jego angaze w marnych ale wysokobudzetowych produkcjach.

Poza tym ma co Chciala...zawsze lubil zycie na gazie...widac mial dosc lajtowego zycia na francuskiej wysepce i powrocil do starych nawykow.Malolata nie potrafila go upilnowac ...chocoaz go troche oskubie.

Jedyna osoba ktora moze mu teraz tylek uratowac ze nie jest damskim bokserem jest Vanessa. A ja bym go miala w d***e na jej miejscu.

Kazda normalna koboeta odwrocilaby soe od Niego...z wyjatkiem tej,ktora nadal go kocha. Z Amber dobrze,ze sie rozwodza. Od poczatku wiedzialam ze to sie rozleci.Byla ponoc bardzo droga w utrzymaniu i to dlatego wybieral te beznadziejne filmy,w ktorych gra na jedne kopyto. ''Dzienniki zakrapiane rumem" to jakby kolejne przygody szperola.