moj facet to kawal gnoja.

Zostawial mnie sama w ciazy, latal niemal co wieczor na piwko-bo on ma ostatki potem juz tego nie bedzie. Jakby przyszlo co do czego to jedynie taksowka i to sama bo nim by sie przywlekl...kiedys spanikowalam, napisalam mu zeby wracal to co? To godzine specjalnie wracal powiedzial mi jak wrocil ze go wkrecalam i dlatego sie nie spieszyl. Idiota. Calymi wieczorami siedzialam sama. Ani juz nigdzie wyjsc bo gdzie w 8 miesiacu ciazy? Poszlam raz do kolezanki ktorej nie widzialam miesiac a wczesniej widywalysmy sie prawie codzien i sie zasiedzialam do 22. Zadzwonil do niej zbluzgal ja ze jest idiotka ze powinna mi kazac isc do domu itp. Dziewczyna ograniczyla ze mna kontakt zeby nie musiec wysluchiwac. Ja ani razu nie zwyzywalam jego znajomych choc wracal pijany, z rozcieta glowa itp. Teraz nasze dziecko ma 3 miesiace. Kiedy sie urodzila-robil to samiutko. Ktory kolega nie zadzwonil to on sobie szedl na piwko.

Zostawalam sama z dzieckiem i depresja poporodowa i nieraz plakalam razem z dzieckiem. A on sobie wracal w z******tym humorku i rzucal "co Ty taka sfrustrowana?depresje poporodowa masz?". Siedze z tym dzieckiem 24 na dobe. Juz nieraz myslalam zeby go zostawic z dzieckiemsciagnac mleko i isc w p**du do baru chocby na sok na te 2h. To huj jeden mowi ze nie bede miala powrotu, i ze on sie nie bedzie bawil w szukanie mnie po barach. Nie mam czasuna nic. Jak mala usnie to nie wiem czy isc sie umyc czy cos zjesc czy wstawic pranie czy co. Luzniej ODROBINE mam w weekend bo hrabia sie zajmie mala na godz. Dwie jesli aktualnie ma czas. Nienawidze go do szpiku kosci.i nie pieprzcie mi ze widzialy galy co braly, on sie odkryl dopiero jak zobaczyl ze bedziemy miec dziecko. Wczesniej super sie maskowal, piekne slowka jak to bedzie pomagal, jak to bedzie z***biscie.

Mam swoja kase to nie jest tak ze jestem zupelnie od niego zalezna. Ale tej kasy znowu nie jest az tyle zeby samodzielnie cos wynajac i jeszcze utrzymac siebie i dziecko. On zarabia duzo duzo wiecej i ciagle mnie straszy ze on mi dziecko w razie rozstanie zabierze. Boje sie ze sad po jego stanie stronie bo jego stac. Nie czuje juz do gnoja nic. Nawet mnie nie pociaga. Patrze na ta jego bezczelna i zaklamana morde to rzygac mi sie chce. Od narodzin corki nie bylo nic.nawet buziaka. Obrzydzenie mi do niego rosnie. Nauczylam sie sobie radzic sama z dzieckiem. On jest tatusiem pokazowym, pochwalic sie rodzince wyslac fotki pokazac swojej rownie p*****lnietej mamusi i tyle. Od robienia wszystkiego przy dziecku jestem ja. Nie mam nawet czasu prysznica czasem wziac. Stalam sie zgorzkniala, wredna i chamska jedza. Traktuje go juz aktialnie tak jak na to zasluzyl-jak powietrze ewentualnie z pogarda.

On zarabia duzo duzo wiecej i ciagle mnie straszy ze on mi dziecko w razie rozstanie zabierze. X Załóż sprawę o alimenty i to jak najszybciej.

I musialam to gdzies wypisac bo rozpieprza mnie to wszystko od srodkado tego stopnia ze mam juz czarne mysli. A nie mam naprawde nie mam z kim pogadac. Nie mam nawet dokad wracac.

Widziały gały co brały w Twoim przypadku jest akurat ZASADNE. Wczesniej (przed pojawieniem sie na swiecie córki) tak robił wiec pozniej rownież. Trzeba było sobie dzieciaka nie fundować z idiota. Jesli juz mleko sie rozlało nie należy zbytnio rozpaczać a przetrzymac ten najgorszy czas (czyli okres niemowlęcy) a pozniej stanąć na własnych nogach. Wróć do rodziny a jego zostaw. Trzeba jakos sie poukładać i nie bój sie go. Zbieraj dowody na to jak sie zachowuje w stosunku do was. Nagrywaj jak przychodzi pijany. Wszystko totalnie wszystko. Taki człowiek nie moze odebrać Ci dziecka wiec sie nie bój. Wiem ze okres w jakim sie znajdujesz jest ciężki ale wiedz ze nie wieczny i kiedys pójdziesz do baru czy kina z koleżankami.

Zbierz dowody na jego winę i złóż sprawę do sądu.

Zanim zaczne z nim wojne musze byc dobrze przygotowana, on i jego p*****lnieta mamusia tyle krwi mi napsuja to sa lidzoe gdzie wszedzie wszystko zdobywaja wielkiem ryjem, bezczelnoscia i wprost zakrzykuja ludzi.

Nie odbierze Ci dziecka dziewczyno. Składaj papiery o alimenty i nawet się nie zastanawiaj, skseruj jego PIT, idź do adwokata i on Ci wszystko powie, napisze. Masz do kogo wrócić?

Wlasnie ze sie tak nie zachowywal przed ciaza. Spedzalismy czas we dwoje, glownie we dwoje, pol polski objezdzilismy razem. Za granica itp. Potrafilismy pol nocy przegadac w weekend robilismy wypady. Planowanie jego opowiesci jak ti bedzie z***biscie miec dziecko jak to bedzie pomagal a potem wszystko jakby mi sie snilo. Od dnia dwoch kresek jego podejscie " ty siedz w domu bo jestes w ciazy a ja sobie polatam"

Nie mam dokad wracac. Jedynie dom samotnej matki. PIT nie mam jakskserowac bo on papiery wywiozl do swojej p*****lnietej matki.

Mój ojciec zrobił to samo:) Najlepiej będzie jak wrócisz do rodziny. Moja mama wzięła rozwód i z pomocą dziadków dała radę. Będzie lżej jak dziecko troszkę podrośnie. Pójdziesz do pracy i wszystko się ułoży. Teraz musisz wywalczyć jak największe alimenty. Mój "ojciec" jest alkoholikiem do tej pory. Dla mnie nie istnieje:) Przez niego ciężko jest mi zaufać facetom. Dobrze się maskował nawet po ślubie. Wszystko zaczęło się psuć jak mama zaszła w ciążę. Powoli się rozkręcał myśląc, że go nie zostawi.

Wiem co czujesz. Mam podobnie. Nienawidzę tego Frania, pozera,udawacza jednego.dwulicowe gnidy.s*******iny ludzkie

Dopiero teraz przeczytałam, że nie masz dokąd wracać :( Przykro mi, ale Twój facet jest takim samym gnojkiem jak mój ojciec. Moim zdaniem będzie tylko gorzej.

A przed wszystkimi rznie cudownego tatusia o ludzie! Bez rekawiczek nie podchodz. Ja wygladam jak szara myszka bo poprostu nie mam czasu o siebie zadbac bo ciagle z dzieckiem i z dzieckiem jak spi to tyle co se ciuchy wstawie do prania albo wezme prysznic o zadnym czasie dla siebie nie ma mowy. A ten debil jest z tych co to jak noe doswiadcza na wlasnej skorze to nie uwierza i maja tyyyle do powiedzenia. Pieprzony pozer. Rowniez jego p*****lnieta mamusia taka sama pozerka. Wyjsc by chciala z wozeczkiem zeby sie pokazac jaka to babcia ale jakby trzeba bylo pomoc i duzo czasu malej poswiecic to zaczynaja sie gadki ze dziecko to powinno spac, ze czemu jej nie odlozyc do lozeczka i niech tam lezy.chorzy ludzie. Z nia az takiego kontakti wczesniej nie mialam bo jej unikalam jak moglam bo od razu mi sie nie spodobala. A ten psychopata sie super kryl, kolezanki to czerwienialy z zazdrosci. Ludzie w co ja wdeplam.

Hahah jak mozna nie miec czasu wstawić prania z dzieckiem/zdrowym niemowlęciem?? Bierzesz do leżaka, chusty czy gdziekolwiek i robisz. Dziecko nie spi 3 minut żebyś tej jakże skomplikowanej czynności nie mogła zrobic a pozniej zadbać o siebie czy poleniuchować. Skoro Ty teraz masz takie problemy z ogarnięciem domu i siebie to nie chce wiedzieć co bedzie przy chodzącym dziecku. Nie przesadzaj ze az taka zapracowana w tym domu jestes a ciuchów codziennie sie nie pierze.

Gdzies napisalam ze ona jest zdrowa? Bi nie pamietam. Moze przypomnisz?

Owszem dziewczyno dziecko ze wzmozonym napieciem miesniowym spi doslownie chwile. Co chwile. Byle brzdek i juz nie spi.