Rozwod, alimenty

Witam. Za miesiąc mam sprawę rozwodowa. Z mężem mam 2 dzieci- 2 dziewczynki. O rozwód wystąpił on, rozstalismy się około 4 lata temu. On już zdążył założyć rodzinę i z tamtą kobietą ma syna. Pozew złożył bez orzekania o winie. Jednak ja będę walczyć aby udowodnić mu winę. Czy mam szansę skoro on ma rodzinę i jego dziecko urodziło się w trakcie trwania małżeństwa? Boję się jednak ponieważ on też ma na mnie haki, sms y które wskazują ze spotykalam się z kimś w trakcie malzenstwa. Czy po takim czasie i po 4 rozkładzie pożycia małżeńskiego można udowodnić mu winę opierając się na tym że ma już 1,5 dziecko z inną kobietą? Kolejna sprawa to alimenty. Płaci po 600.zł na dziewczynki, u chce obniżyć. Zarzuca mi że nigdy nie pracowałam, i dalej nie pracuje. To może być argumentem do obniżenia alimentów? Proszę o odpowiedź

Tak może być argumentem. Skoro ma haki na ciebie to tak do końca bez winy nie jesteś. Też nie pracowałam, ale sąd nie przychylił się do mojej prośby. Więc szanse raczej marne.

Dzięki za odpowiedź. A jeśli udowodnie mu winę, jakie mam szansę na alimenty na siebie? Dodam że od 4 lat mieszkam u rodziców, mam tylko alimenty 1200 zł plus rodzinne i teraz 500 zł na dziecko.

Up

Jeżeli on ma dowód, że z kimś się spotykałaś to może właśnie Tobie zarzucić powód rozpadu małżeństwa. raczej bym się w to nie pchała wiedząc, że do końca byłaś w porządku. Spotykałaś się z innym, on o tym wiedział, ma dowód, małżeństwo się rozpadło, założył nową rodzinę. To wszystko w tym temacie. raczej szukaj sobie pracy.

Pomoże ktoś?

Jeszcze nie wiem co zrobię , ale dzięki . A mam szansę w razie czego na alimenty od niego , jeżeli udało by się udowodnić jego winę?

alimenty dostaniesz ale nie licz juz teraz , że takie jakie Ty sobie zażyczysz. tym bardziej , że Twoja wina rozpadu małżeństwa. na jego miejscu bym starał się to udowodnić.

Rozumiem. A czy wina za rozpad małżeństwa może być zaniedbane gospodarstwo domowe? Wieczny bałagan, nie dbanie o ognisko domowe. To też mi zarzuca i ma na to świadków

ogólnie wszystko może być , Sąd weżmie pod uwagę różne aspekty , ale liczy się też to , że macie dzieci a Ty się "sk***iłaś"

obowiazek alimentacyjny spoczywa również na matce dzieci w równym stopniu. więc to , że nie pracując nie przyczyniasz się do dobrobytu córeczek jest jak najbardziej słusznym argumentem

Nie ma dowodów na to że jak mówisz "sk***ilam się" , spotykać się z kolegą chyba można. Poza tym on też ma swoje za uszami, mam smsy gdzie jego kochanka pisze ze zostanie tatusiem.

Namysłów to miasto powiatowe w województwie opolskim w powiecie namysłowskim ma 16 tysięcy mieszkańców i tablice rejestracyjne ona