Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

w jakim wieku pierwszy raz zostawilyscie wnuka lub wnuczke z babcia?

Polecane posty

Gość gość

Matka/tesciowa? Nie balyscie sie ze zrobia cos nie tak? Ja szczerze mowiac mam obawy co do zostawienia dziecka z ktoras z babc przynajmniej do czasu az na wlasnych nozkach bedzie moglo uciekac, moja matka zaglaskala by to biedne dziecko a tesciowa znow na odwrot, chwile pobawic a potem niech sie zajmie samo soba najlepiej do mojego przyjscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 mc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Córka miała 3 dni. Została z babcią (teściową) bo mąż odwiózł mnie na zabieg-poprawianie szwów założonych po nacięciu po porodzie. Wszystko trwało jakieś 4 godziny. Dziecko i babcia przeżyły ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn miał 4 dni jak pierwszy raz został z moja mama. Musiałam załatwić sprawy urzędowe. Babcia dziecku krzywdy nie zrobi. Skoro Ciebie wychowała i masz sie dobrze to czemu miałaby sobie nie poradzić z wnukiem? Chyba ze jest mocno stara albo jakaś upośledzona. Moja mama zostaje z synem od poczatku, Z teściami zostawiłam go pierwszy raz jak szlam na egzaminy, miał 7 miesięcy, ale oni sa pod 70 juz wiec troszkę sie obawiałam, ale zajęli sie nim bardzo dobrze:) z tym ze oni w ogień by za nim wskoczyli i nianicza go az za bardzo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaraz po szpitalu. Babcia i dziadek na zmianę tak sobie wnuczkę z rąk do rąk że kołyska łóżeczko nie były potrzebne. Tylko tira im z pieluchami zamówić i doskonale sobie radzili! Bo pielucha co 3minuty nowa:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miał z 7 dni ,moja mama została z małym ja pojechałam na zakupy .Na weekend został dopiero jak miał 8 mies z moją mama ,moja teściowa nigdy młodego do siebie nie zabrała na noc bo powiedziała że boi się że będzie płakał (wymówka) .Ale dobrze nikt jej nie prosił i nie wymagał od niej aby go zabierała a moja mama sama chciała go zabierac do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jeszcze wnusia dostawała ataku chichrania się na wskutek każdej wymiany suchej jeszcze pieluszki -to potęgowało i dopingowało dziadków do jeszcze częstszych zmian pieluszek-no niestety częściej juz się nie dało :D Byliśmy oszołomieni z mężem widząc jaką frajdę może dziecko sprawić dziadkom;) To prawdziwa terapia rodzina;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wam zazdroszcze. Ja niestety ani jednej ani drugiej babci nie ufam. Przypatrujac sie ich zachowaniu zastanawialam sie jak one swoje (w tym mnie) dzieci wychowaly? I cieszylam sie ze tego okresu nie pamietam serio. Nie wiem czy mozna zapomniec jak sie opiekuje dzieckiem ale one sprawiaja takie wrazenie, i zachowuja sie jakby dziecko mialo rok a nie 3 miesiace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo swoje dziecko to inaczej. A inaczej wnuków. Podobno wnuki kocha się jeszcze bardziej niż własne dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niecale 2 ms, pojechałam na konferencję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak syn mial 6 miesiecy zawiezslimy go do moich rodzicow na 4 dni zeby mogli nacieszyc sie wnukiem sam na sam, a my zebysmy mogli spedzic pare dni tylko we dwoje, jak za dawnych czasow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z teściową zostawiłam córkę jak miała 2 miesiące na jakieś półtora godziny. Potem kilka raz zdarzyło się, że wzieła małą na spacer sama albo jak przyjechała do nas to ja wyskoczyłam na zakupy i córka też z nią została. Z moją mamą nie została jeszcze ani razu bo rzadko ją widzi i się jej trochę boi :) Córka ma 7 meisięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od urodzenia regularnie zostawiam małą raz z jedną babcią raz z drugą, od ukończenia 6 tygodnia, kiedy przestałam kp zdarza się też nocować raz z jednymi raz z drugimi. Ja też tak byłam wychowywana, że z babciami dużo czasu spędzałam i bardzo sobie to chwalę, bo mam super kontakt i z rodzicami i z dziadkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak syn miał 5 dni zostawiłam go z moją mamą, bo musiałam jechać załatwiać sprawy urzędowe (rejestracja dziecka, US, ZUS, itd, itd) ;) Dziecko przeżyło, bez obrażeń, babcia również dała radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lazagnia
W XXI wieku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy macie niepracujące babcie i dziadków?hmm,dzis się pracuje do 67.r.życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zawsze pracuje sie na etacie do 67 r. zycia. moja tesciowa i mama sa na wczesniejszych emeryturach nauczycielskich. tesc pracuje na uczelni jako wykladowca i kierownik laba i ma nienormowane godziny pracy. moj tata ma wlasna dzialalnosc i pracuje kiedy mu pasuje (chociaz w sumie ma juz 70 lat). roznie to bywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 67 rz to my bedzoemy pracowac. Teraz na emeryture ida kobitki w wieku 6 2lat albo 63 (wiek jest stopniowo wydluzany). Ani moja mama ani tesciowa nie zostaly matkami zaraz po 20 urodzinach i obie sa na emeryturze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cóż, ja zostawiłam córkę z babcią jak miała ponad rok, wcześniej była na piersi i za dnia czasem jeszcze podjadała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak miał trzy miesiące, tak na dłużej- tzn. na popołudnie i wieczór, bo mieliśmy z mężem rocznicę. Ale rzadko się zdarzały nam takie wyjścia, i przeważnie małego zostawiałam z mężem po prostu jak potrzebowałam wyjść. A tak na krótki czas, żeby mama wzięła na spacer albo my żebyśmy wyszli we dwójkę jak u rodziców byliśmy, to właściwie od pierwszych tygodni, ale to była tak godzina- półtorej max, między karmieniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwszą córkę zostawiłam w ogóle z kimkolwiek jak miała półtora miesiąca :) Drugą - jak miała tydzień to zostawała choćby z babcią, ale tylko w czasie między karmieniami :) Tak na dłużej - dopiero jak wróciłam po 7 miesiącach do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×