Czy jest szansa na milosc z Wlochem?

Byłam we Włoszech w zimie, poznałam tam niesamowitego Włocha, który pokazał mi jak można cieszyć się każdym dniem, niestety starszego od siebie i to aż 20 lat, ale mimo to oczarował mnie do tego stopnia, że wróciłam tam w maju, a on specjalnie załatwił wolny czas na moją wizyte, spędziłam z nim cudowny tydzień, bo zaprosił mnie do siebie, zabierał na wycieczki, kolacje, w zasadzie żyłam na jego koszt i nie przeszkadzało mu to, czułam się jak w bajce. Chociaż w zachowaniu widziałam różnice, które wynikały z tego jaka przepaść jest między nami jeśli chodzi o wiek, mimo to siedzi mi w głowie i nie chce wyjść! Wiem, że jestem młoda - mam 20 lat i powinnam szukać kogoś w swoim wieku, ale naprawdę nie umiem zapomnieć. Teraz nie wiem co myśleć, bo fakt jest strasznie zapracowany, pracuje w hotelu, w którym byłam i spędza tam praktycznie cały swój wolny czas i wiem, że może tak bajerować każdą turystke, ja studiuje i też nie rzucę wszystkiego żeby móc spędzić z nim więcej czasu. Pisze do mnie rzadko, co bywa irytujące i w tych chwilach mam straszne wątpliwości czuję się wręcz jakbym się mu narzucała, ale jak już się odezwie to chodzę cała w skowronkach. Bardzo chciałabym go znów zobaczyć, on też chce żebym znów przyjechała, ale boję się, że wtedy już zakocham się po uszy, a nie wiem co on myśli, czuje. Myślicie, że warto żyć takim marzeniem i spróbować jeszcze raz tam wrócić? Czy mój włoski sen ma chociaż minimalną szansę na spełnienie?

Uważam że On się Tobą po prostu zabawił. Tobie spodobała się ta niby bajka jaką Ci przez chwilę stworzył. Rzeczywistość niestety nie jest i nie będzie taka barwna. Jesteś młoda, całe życie przed Tobą. Poszukaj kogoś innego, w swoim wieku a o starszym Panu zapomnij.

Nikt ci nie da gwarancji na udany zwiazek. Tylko nie rzucaj studiow i nie jedz do niego na stale. Poczekaj, zobacz co z tego wyjdzie, niech odwiedzi ciebie w pl. Wlosi lubia bajerowac, nie wiesz jakim jest czlowiekiem i co chodzi mu po glowie.

jasne, że tego nie zrobię. Nie wiem co myśleć, bo niby chce mnie zobaczyć, a z drugiej strony niczego nie obiecuje, może jestem zbyt niecierpliwa. Nawet jak tu u siebie próbuję się spotykać z kimś w moim wieku, to i tak myśle o nim

Sluchaj a co on ma ci obiecywac? Wieczna milosci? Pzeciez znasz go od niedawna. Nie podchodz do tego w ten sposob, jesli facetowi bedzie na tobie zalezalo to znajdzie sposob by ciebie widywac. Nie wiadomo czy nie ma takich jak ciebie na peczki. Musisz byc ostrozna, ucz sie wloskiego. Jak by wyszlo to mozesz wyjechac po licencjacie i tam kontynuowac nauke. Zobacz jak to sie rozwinie, nie naciskaj. Powodzenia