Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy jest tu jakas zona ktorej maz choruje na cukrzuce?

Polecane posty

Gość gość

Chcialam pogadac i zapytac o pare rzeczy. Nie radze sobie z moim mezem. Nie kontroluje cukrow. Wiezie mnie i dziecko samochodem i traci prawie przytomnosc. Nie slucha mnie. Olewa cukrzyce i udaje ze jest zdrowy. Swiadomie za niego wyszlam. Z nastawieniem ze bede go wspierac w chorobie ale mam tolerowac jak on to nagminnie zaniedbuje? Dzis zrobialam mu awanture. Moze terapia szokowa na niego wplynie. Choc z drugiej strony zal mi go. I siebie tez obwiniam ze powinnam go bardziej pilnowac. Ze nie powinnam go zaganiac do obowiazkow domowych bo on chory a ja nie. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do tego wiele sie zmienilo miedzy nami. Chcialbym choc czasem poczuc sie jak na poczatku zwiazku. Psuje sie coraz bardziej miedzy nami. Chce to ratowac pomoc mu w chorobie dla jego i mojego dobra ale przede wszystkim chce zeby nasza coreczka byla szczesliwa. Zeby miala udane dzoecinstwo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak Wam sie zyje? Jak sobie z tym radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porusze tylko kilka kwestii. Wyszlas za maz za chorego czlowieka, wiec z pewniscia wiedzialas przed slubem, ze on nie dba o swoje zdrowie. Wiec po co? To bardzo zle, bo cukrzyca jest bardzo grozna choroba. Po takim numerze z prowadzeniem samochodu ja juz bym z nim nigdzie nie pojechala, a juz na pewno nie dalabym mu wozic dziecka. O swoje zdrowie to przede wszystkim on powinien bdac, a nie ty. Ty go mozesz wspierac i pomagac, a nie wyreczac go w leczeniu. Generalnie, z cukrzykiem mozna bez wiekszych problemow zyc, pod warunkiem, ze jest rozsadnym czlowiekiem. Twoj maz - wybacz - jest idiota - a to zle wrozy i jemu, i tobie. Mam dla cienie jedna rade. Zajmij sie soba i dzieckiem. I inwestuj w wasza przyszlosc. Twoj maz przyszlosci nie ma. Sorry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak nie będzie dbał o siebie to mu kuśka przestanie stawać. To akurat jest baaaardzo częste u cukrzyków. A co do niedocukrzeń to debil. Nie może przed jazdą się zmierzyć? Masakra. Nie wsiadłabym z nim do auta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×