POMOCY. CO mogą oznaczać takie wyniki badania krwi?

#NEUT - 8,2K/uL [1,9 - 8,0] %EOS - 0,1% [1,0 - 6,0] %LYMPH - 17,1% [20,0 - 45,0] %NEUT - 76,5% [40,0 - 75,0] Leukocyty we krwi - 10,7K/uL. [4 - 10] Co mam myśleć o takich wynikach krwi? Czy oznacza to jakąś chorobę (pomijając już opis moich różnych objawów)?

Ze masz zryty beret! cymbalko. Idz tepa dzido do lekarza a nie zakladaj co chwile tematu o twoich zasranych wynikach! Tu nie ma lekarzy gamonico!

Spieprzaj dla twojej wiadomości byłam już u wielu lekarzy i żaden jeszcze nie powiedział mi co mi jest!!! Więc pytam tutaj może ktoś wie na podstawie siebie czy ma podobnie i z jaką chorobą.

Tu nie ma hipohondrykow. Gdyby ci cos dolegalo to juz pierwszy lekarz by ci o tym powiedzial proste jak budowa cepa. Najgorsza i nieuleczalna choroba to hipochondria na ktora cierpisz.

racje maja, sa takie fora jak abc zdrowie, ale jakosc odp. udzielanych przez lekarzy jest wg mnie niska. idz do jakiegos hematologa albo immunologa, nie wiem. na oko tylk nieznacznie twoje wyniki odbiegaja od zakresu norm, wiec nie przejmowalabym sie i za miesiac powtorzyla w innym albo tym samym lab - i nie w czasie choroby,infekcji, przeciazenia fizycznego czy okresu

Hmm te wyniki mogą mieć jakieś powiązania z bólami stawów? Bo niestety od długiego czasu (juz ponad dwa miesiące) boli mnie kilka stawów na raz i nie wiem właśnie co mi jest jeszcze nie mam do końca nic stwierdzone ale już lekarze mi mówili że coś się dzieje.

na tyle sie nie znam. sprawdz czy nie masz RZS - choroba autoimmunologiczna, wiec moze mialoby przelozenie na rozmaz. i czy nie ma niedoczynnosci tarczycy -wtedy tez stawy moga bolec

Miałam badania na tarczyce i jest z nią wszystko okej więc raczej nic mi nie pozostaje jak wizyta u reumatologa. Ale dziękuję za poświęcony czas na odpowiedzi na moje pytanie i naprowadzenie mnie na dalszą drogę. ;)