Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 11Czekająca1

Czekam na oświadczyny...

Polecane posty

Gość 11Czekająca1

Ja i mój chłopak mamy po 21 lat, jesteśmy razem już od 5 lat i od października będziemy razem mieszkać. Mnie jednak martwi kwestia oświadczyn. Czy nie wydaje Wam się że 5 lat związku to już czas najwyższy? Dużo słyszałam o tzw przechodzonych związkach i nie chcę żeby mój taki był... Co możecie mi doradzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z jednej strony 5 lat zwiazku a z drugiej spojrz na to inaczej, jestescie jeszcze bardzo mlodzi i nie powinno wam sie nigdzie spieszyc. Rozumiem gdybys dobiegala 30stki i bala sie ze nie zdazysz zostac zona, matka itd, ale w wieku 21lat nie miej jeszcze takich obaw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pozatym mysle ze w wieku 21lat nie jestescie jeszcze ustabilizowani a oswiadczyny wiaza sie jednak ze slubem za jakis czas i z zalozeniem rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 11Czekająca1
Nie mówię, że ślub miałby być już zaraz, za kilka miesięcy czy rok. Mogła bym poczekać na ślub nawet 3-4 lata aż skończymy oboje studia. Ale żeby chociaż się zadeklarował... że chce ze mną spędzić resztę życia. A tak to ja w sumie nie wiem. Niby mówi jakieś "kocham", kupuje kwiaty, ale czy jemu naprawdę zależy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyno, chłopak w wieku 21 lat ma siano w głowie. Skoro chce z Tobą mieszkać, dba o Ciebie pozówl mu to dalej robić, ale nie wymuszaj na nim tak poważnej decyzji, Wy oboje nie jesteście jeszcze w pełni ukształtowani.. zaręczyny, sluby w tak młodym wieku często w okolicahc 35 lat kończą się rozwodami, bo wtedy człowiek zdaje sobie sprawę z tego jaki jest, jakie ma oczekiwania od drugiego, zna siebie. Wy się jeszcze zmienicie i mówię Ci to z doświadczenia, to że teraz jest Wam dobrze, nie znaczy ze za dłuższą chwilę bedzie tak samo, istotne jest aby się zniemiać w tym samym kierunku, a tego już nie przewidzisz... Nie naciskaj na niego i sama odpuść, ciesz się z tego co jest. Jeżeli będziecie mieli być razem to się oświadczy i będzie Twoim mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak już razem zamieszkacie to oświadczyn nie będzie i ślubu też. Będzie mu wygodnie be ślubu - po co ma sobie zakładać kajdanki, jak wszystko będzie miał pod nosem bez zobowiązań. To wygląda tak, jakby pracownik wykonywał pracę na czarno przez wiele lat i nagle zażądał umowy o pracę :D Z drugiej strony patrząc, po co Ci te oświadczyny ? Jeżeli Wam jest fajnie razem , to nie ma co tego psuć niepotrzebnymi naciskami na niego. PResja zniechęca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×