Zostalam zaskoczona proszę o radę

Odkryłam przez przypadek, że mąż wymeldował się z pobytu stałego z naszego mieszkania. Nie wiem co miał na celu, tym bardziej, że ukrył to przede mną. Czy mam prawo nie wpuścić go teraz do naszego mieszkania? Mieszkanie jest wspólwłasnością. Zostałam zaskoczona tym faktem. Kto coś wie na ten temat?

poradźcie proszę

A może ktoś wskaże forum, gdzie moglabym zasięgnąć fachowej opinii

Nikt nic nie wie? Jestem mocno zdenerwowana, bo nie wiem co on kombinuje. nie chciałabym wiecej zaskoczeń.

moze ukrywa się przed komornikiem, a masz na celu teraz go nie wpuście, to możesz, chyba ,że mieszkanie jest współwłasnością, wtedy niestety też jest jego

Komornik nie wchodzi w rachybę na pewno. Nie mamy najmniejszych długów, żadnego kredytu. Niestety, mieszkanie jest współwłasnością, ale on się wymeldował. Nie chcę pytać jego o co chodzi, bo już sam fakt, że ukrył przede mną świadczy o tajemnym kamuflażu

może przestanie łożyć na to mieszkanie, a ty jesteś głównym najemcą wiec Ciebie bedą ścigać o spłatę, trochę mało szczegółów

Wy nie macie, ale on może mieć ile chce kredytów

Mieszkanie nie jest zadłużone, nie zalegamy z najmniejszymi opłatami. Nie mogę tego pojąć dlaczego wymeldował się i ukrył ten fakt. Faktem jest, że nie jesteśmy przykładnym małżeństwem. Co on kombinuje?

zniknie bez śladu

Co się może stać jesli nie wpuszczę go do mieszkania? może iść na policję, abym udostępniła mieszkanie?

Nie wyprowadza się, nic nie zabiera, ale też nic nie mówi gość 12;20 nie byłoby tragedii

Na zgłoszeniu widzę, że tylko wymeldował się, ale nie zameldował pod inny adres. Widocznie teraz tak mozna.

może szykuje mu sie jakies mieszkanie w spadku i zameldowal sie w mieszkaniu rodziców lub babci? kurcze zawsze mnie dziwia takie pytania na forum jak by sie nie dało pogadac

Mąż nie ma żadnej rodziny, jakis spadek odpada. Znam go na wylot, a jednak...

Ponawiam pytanie Czy mam prawo nie wpuścić go teraz do naszego mieszkania, które jest współwłasnością?

Wiem, że to rzadki przypadek, ale może jest tu jakiś prawnik, ktory cos podpowie

to , że się wymeldował nie daje Ci prawa nie wpuszczać go do mieszkania bo mimo wszystko nadal jest współwłascicielem jedno nie wyklucza drugiego... meldunek jest teraz nieobowiązkowy

czyli nic z tym nie mogę zrobić:(

możesz, wnieść pozew o rozwód, rozwieść się spłacić pół mieszkania i mieć światy spokoj skoro tak Ci przeszkadza on w domu

bzyka na lewo