Dlaczego oni mnie kopiuja?

Moja rodzina jest jakaś dziwna. Wyglądają jakby czekali na mój ****** potem robią to samo. Za wszelką cenę chcą mi dorównać. Jedna kuzynka pochodzi z wioski, skończyła zawodowke, ledwo. Jest starsza. Jak dowiedziala sie ze ja mam srednia szkole a potem, że dostałam się na studia to omal się nie przekrecila i zaraz zapisała się do szkoły. Ostatnio poszłam do dawno nie widzianej ciotki, po jakimś czasie ta kuzynka zaczęła się zachowywać tak samo w stosunku do mojej matki jak ja do ciotki, choć to nie jest jej matka, widocznie ciotka powiedziała. Do tego kupila taka sama sukienke jaka mialam u ciotki. Kolejna kuzynka jest blada blondynka, a odkąd pamiętam zachwycala się mną, i probowala do mnie upodobnic z wyglądu i z zachowania. Podkradala mi powiedzonka,pomysly, i udawala ze to jej. Jak kupilam auto, ona po paru dnich takze choc jej bylo sprawne i nie miała w planach zakupu. To tylko przykłady ale praktycznie cały czas się tak zachowują nawet jeśli dotyczy to drobnych spraw do ktorych nie przykladam uwagi ( ale one owszem)

To są kompleksy, zazdroszczą Ci.

Albo kuzyn. Też skończył zawodowke,pochodzi ze wsi,z biednego domu, mój ojciec załatwił mu dobra pracę lata temu, jakiś czas temu się widzieliśmy bo byliśmy skloceni, i tak rozmawiamy mówię że skończyłam srednia i właśnie mam w planach studia, a on do mnie ze juz studiuje medycyne 2 czy 3 rok. Fakt ze mial wtedy 27 ale nie dziwilo mnie opoznienie i bylam dumna z niego. Moi rodzice od razu w domu do mnie ze to niemożliwe bo inteligencja nigdy nie swiecil a ze był wrzesień i akurat szłam do policealnej zobaczyć ofertę, i na drzwiach była lista przyjętych do LO zaocznego i kogo widzę? Kuzyna :)

Też o tym pomyślałam że może chcą być lepsi, ale w sumie czego mają mi zazdrościć? Może tylko tego, że ja mam normalny dom, a niektórzy z nich sa z tzw patologii. Kuzynka która kupiła auto jest też z porządnego domu i statusu finansowy od zawsze podobny, choc byl czas ze nam się lepiej powodzilo ( w sensie moim rodzicom ). I tak szczerze to jestem ładniejsza od wszystkich kuzynek, mam troszkę egzotyczna urodę, wyglądam jakbym była w makijażu, czerwone usta ciemna karnacja włosy jak po wyjściu od fryzjera ,figura też niczego sobie ale to nie moja wina czy zasługa. Zreszta kuzyni (faceci) też się tak zachowują ...

Dla mnie to jest co najmniej dziwne, żeby rywalizować z rodziną. Ja mam takie podejście ze nawet jeśli mi się nie układa i nie mam perspektyw na cos to godze się z tym i jeżeli komuś z rodziny uda się to czego ja pragnę to nie zazdroszczę tylko jestem dumna i cieszę się z tego i jeszcze pomagam jeśli mogę spełnić czyjeś marzenie...

Może wy też tak robicie i powiecie mi jak to widzicie z drugiej strony?

Up

Zazdrość to sprawa powszechna,nawet w najbliższej rodzinie. Kopiowanie nie jest najgorsze,gorsze jest gdy ktoś chce podstawić nogę lub obcina skrzydła.