Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćsiostra

Moja siostra to hipokrytka. A do tego tak jej się w doopie poprzewracało, że....

Polecane posty

Gość gośćsiostra

Ma 23 lata. Jej chłopak 24 lata. Są razem od 10 lat (tak tak wiem od gówniarza, ale nie w tym rzecz). Ona ma do niego pretensje, że od 10 lat są parą a on jej się nawet jeszcze nie oświadczył podczas gdy głośno mówi, że ślubu nie chce brać. To po c****ja jej ten pierścionek bo ja nie rozumiem? :o Stwierdziła, że po to żeby byli zaręczeni, znów pytam się jej, ale po co skoro ślubu brać nie będą? A ona, że jest 21 wiek. No dżizas i co w związku z tym? Znacie takie osoby wyznające takie idiotyczne poglądy? Ogólnie to jest osoba jakby nie z naszej rodziny. Nie pasuje kompletnie. Odkąd poszła na studia (żeby nie było, też mam studia) i dostała się do firmy od finansów, szkoleń dot. finansów itd. takie doradztwo to wyprali jej mózg do tego stopnia, że ja tej dziewuchy nie poznaję po prostu. Wywyższa się, czuje się lepsza od wszystkich wokół. Ona nie chce być jak to mówi przeciętniakiem tylko chce żyć na dużo wyższym poziomie. Dzieci mieć nie będzie bo to by jej przeszkadzało w podróżowaniu po afrykańskich dżunglach :o hę? że co? Słucham tego, patrzę na nią i nie dowierzam. Do tego mówi, że dzieci ją irytują i drażnią. Jest matką chrzestną mojego dziecka, w tej chwili żałuję tego wyboru, bo jak zginiemy z mężem w wypadku tfu tfu to moje dziecko na pewno wyląduje w sierocińcu :( Nie wiem już jak z nią rozmawiać. Nie umiem z nią rozmawiać. Sra wyżej niż ma tyłek :o Ja nie żyję na jakimś super poziomie jak nowobogaccy, ale na normalnym. Nie jesteśmy przeciętniaki, jak to ona ujmuje innych niż ona ludzi. Możemy sobie pozwolić na wakacje, na wyjazd na ferie niczego sobie jakoś nie musimy odmawiać i jesteśmy generalnie ze swojego życia zadowoleni :) A ona potrafi do mnie powiedzieć, że żyjemy w dwóch różnych światach. No bo ona żyje w jakimś wyimaginowanym świecie, według niej wszystko jest możliwe no i ona oczywiście wszystko co sobie założyła osiągnie. Nie dociera do niej, że nie wszystko w życiu układa się tak jak tego chcemy. Nie dociera. Ja g****o wiem, ona za to wie wszystko :D ciekawa jestem kiedy na tej swojej nieomylności się przejedzie bo jeszcze nie wie co to odpowiedzialne dorosłe życie (mieszka z rodzicami, nic nie opłaca, kasę z wypłaty ma dla siebie, przewala na ciuchym torebki, buty, wakacje i psa) a myśli że wie wszystko o świecie.. :o Wygadałam się, od razu mi lepiej. Dziękuję za uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no patrzac z boku to bardziej mi sie podoba zycie twojej siostry :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ciekawa jestem kiedy na tej swojej nieomylności się przejedzie.." Wybacz, ale znam takich, co nigdy się nie przejeżdżają, mają wyjatkowe szczęście. Mowi się, że brak pokory gubi, a na własnym podwórku w najblizszej rodzinie widzę coś odwrotnego. Nie ma sprawiedliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co najgorsze, nie znajdzie się choćny jedna osoba, która sprowadzilaby taką osobę na ziemię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co Ci się bardziej podoba w życiu mojej siostry? Bo ona jeszcze nic z tego o czym klepie na lewo i prawo nie robi ani nie zrobiła. Póki co tylko klepie jęzorem a nawet umowy o pracę nie podpisała jeszcze w żadnej firmie. Miała pracować w Katowicach w firmie w której robiła ten staż. Nagle jej nie odpowiada, że ma znajdować chętnych na szkolenia, kupców po prostu bo to się zwyczajnie sprzedaje. Nie ona pojedzie do Warszawy bo tam jest firma, która wszystko jej załatwi i wskaże miejsce, w które ma się udać na szkolenie :o Czy jej facet (mający tutaj stałą pracę) pojedzie czy nie to nie jest istotne dla niej. Ona pojedzie z nim czy bez niego. Jest egoistyczna i nastawiona tylko na siebie i oczekuje pierścionka od tego człowieka a w zasadzie to ma go głęboko w d***e i zapewne świadomie bądź podświadomie daje mu to odczuć :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha dodam jeszcze, że ma do niego pretensje, że nie poszedł na studia (jest po technikum samochodowym, pracuje jako wulkanizator) i nie zrobił magistra podczas gdy ona sama zrobiła licencjat i bynajmniej na magisterkę się nie wybiera :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam, że jest zarozumiałą snobką. Nie lubię takich typów osobowości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm a ja uważam autorko ze masz ból tyłka tylko pytanie o co? Jej życie i ma prawo zyć i myśleć jak jej się podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze zrobila id.iotko. licencjat i do roboty a mgr moze i kolo 30stki zrobic. znam bezrobotnych mgr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czemu hipokrytka. Fakt, postawa- nie chcę ślubu ale chcę deklaracji ślubu, jest dziwna, ale też nic więcej. Co ci właściwie przeszkadza? Bo zachowujesz się jak stary zgred, oj, taka młoda, naiwna i pełna wiary, jeszcze zobaczy, jeszcze jej życie pokaże... serio byłaś w tym wieku już zgorzkniałą realistką, nie wierzyłaś że możesz wszystko? Bo jak dla mnie to właśnie fajny wiek, nawet jak się potem dostanie po d***e... Też mam taką siostrę, potrafi komentować nawet moje życie- że ona by tego czy tamtego nie zrobiła, ona by się na to a tamto nie zdecydowała, nie rozumie jak tam można, nieraz lekko lekceważąco czy pogardliwie. Też mieszka z rodzicami którzy ją w większości finansują, też ma duże plany na życie. Po prostu żadne przykre doświadczenia jej nie spotkały, nie miała nigdy takiej sytuacji że ktoś ją zdradził, opuścił, że brakło na buty albo rachunek za prąd, albo z pracy wyrzucili bo się rozchorowała... ale czy ja byłam taka mądra zaraz po szkole? Fakt, usamodzielniłam się wcześniej niż ona, ale co mi niby szkodzą jej poglądy, jej sposób na życie? Swoje zobaczy, nauczy się, to jaki tryb życia prowadzi to nie mój problem, ewentualnie jej faceta albo rodziców którzy z własnej inicjatywy wzięli ja sobie na głowę. Siostrą jest miłą, a kiedyś tam wejdziemy na ten sam etap.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W zasadzie to mnie nic nie boli. Bo to nie no życie da w du/pe ze zdwojoną siłą. Wkurza mnie to jak traktuje ludzi. Generalnie gowno ma. Jeszcze nic nie osiągnęła, ale już się przechwala, ze będzie autem jeździć za ćwierć miliona :o Jak jej powiedzialam, żeby to auto najpierw kupiła a potem się nim chwalila i bedziemy sie cieszyc razem z nia wszyscy. bo póki co nie ma nawet dobrej pracy, ale ona już wie jak będzie zyc na jakim poziomie i gdzie bedzie jezdzic : o no to się wielce obrazila i nazwała mnie cynikiem. Gdzie tu był cynizm? Suche stwierdzenie faktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trujesz jak moja mama, serio :D Tylko ona dobija do 60-tki... tak komentuje właśnie każdego młodego, bez doświadczenia, z entuzjazmem i głową pełną marzeń i planów, nieraz wprost, wulgarnie- "w d***e był, g****o widział", albo "gówniarz jeszcze nie wie co to życie ale spokornieje". Niech się siostra cieszy, niech planuje, niech ma te swoje cele, przynajmniej tyle radości teraz, potem owszem, życie ją tej pokory nauczy, ale po co o tym myśleć teraz? Ma trochę beztroski, zwłaszcza jak rodzice pozwalają jej przedłużać dzieciństwo, niech się tym nacieszy. Ja wprawdzie jak byłam w wieku mojej młodszej siostry od paru lat utrzymywałam się sama i byłam po ślubie, a młoda zapewne nie wie ile w domu rachunki za prąd wynoszą, ale to powód żeby jej zazdrościć? Wyprowadziłam się bo tak chciałam, jej dobrze u mamusi, to niech tak ma. Czemu cię to kłuje po oczach? Spoważnieje, dorośnie, zmądrzeje, teraz po prostu taki wiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiecie. To nie se tylko plany chęci i marzenia. Ona czuje się lepsza od wszystkich. Odnosi się z wyższością do każdego. Tak jakby chciała powiedzieć "dla mnie jesteś zerem" :o Ostatnio pozwoliła sobie powiedzieć do mnie "aa dobra wez zamknij morde" więc powiedziałam grzecznie, ze sobie nie życzę takich tekstów w moja stronę i rozlaczylam się. Powiedziała tak tylko dlatego, ze miałam inne zdanie niż ona :o Jest napuszona, arogancka i bezczelna. Guzik zrobiła guzik osiągnęła, nawet nie zarabia na siebie a zachowuje się jakby miała nie wiem jakie osiągnięcia zawodowe i nie wiem ile kasy na koncie. Koleżanki nie ma ani jednej to chyba też o czymś świadczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×