z mężem

3.03 kim jesteś facetem? czy dziewczyną? U nas w związku nie ma żadnych tajemnic w niczym mówimy sobie wszystko. Ja mężowi czy mąż mi ma prawo zaglądać do laptopa czy komórki itd. ... Nawet na ulicy ja mażowi mówię ale fajny facet i odwrotnie. Gdy izolujemy się przed partnerem kończy się to zdradami i rozstaniem

Jestem facetem.

Ok. gdy dziewczyna czy żona izoluje partnera i nie ma go podczas badań ginekologiczny czy porodu to ma coś do ukrycia. Często wychodzą dziwne sytuacje nawet rozwód gdy są razem bo facet dowiaduje się że to np. to piąty miesiąc a nie czwarty a jego wybranka z nim nie była i nie jego dziecko. Podczas porodu nieraz krzyczy innego imię potem okazuje się że on nie jest ojcem lecz tylko tatusiem po zrobieniu DNA. Gdy jest normalny związek i mają uczucia do siebie nie izoluje się nigdy partnerka przy badaniu czy porodach. Ja mam zawsze bo mąż był praeiczkiem gdy mnie rozdziewiczał i to jest piękne nie ma byłych i nic do ukrycia że np. jestem zarażona bo przy badaniu cipki nieraz mówi ginekolog a to potem się okazuje że mu przyprawiała rogi!!! Podczas badania cipki najwięcej pada słów które często szmaty się wycierajace z innymi nie chcą by potulny mąż usłyszał! !

Moze ktos cos doradzi? Macie jakies pomysly, co robic w takiej sytuacji :(

Umowilam sie do seksuologa

Ha ha ha do seksuologa na seks!

Mam tak.samo autorko... To jest straszne,uśpione fantazje,niezaspokojenie seksualne i niedopasowanie. Jesteśmy 13 lat razem. Kilka lat temu miałam kochanka, z******tego faceta,który dla kobiety robił wszystko, po spotkaniach z nim dochodzilam kilka godzin,kiedy zaczęło się robić niebezpiecznie wycofałam się z tej relacji,czego czasem żałuję, bo z mężem choćbym nie wiem co nigdy nie przeżyję seksualnie np.dwa razy w ciągu doby,nigdy nie zrobi mi minety czy czegokolwiek innego.

ja też miałam romans trzy lata temu, byłam jak na haju. Trwało to krótko miesiąc, ale dla mnie jakby wieki. Skończyłam to, powiedziałam o wszystkim mężowi... był wściekły, ale część winy wziął na siebie... przez jakiś czas było nawet lepiej (sic!). A potem znowu wróciło do normy. . romansowanie jest straszne, tak naprawde nie daje Ci zadnej satysfakcji, bo skok w bok nigdy nie bedzie prawdziwym spelnieniem. Tylko seks z partnerem moze dac spelnienie.

No cóź jak Ci tak na nim zaleźy to... Niech uprawia sport razem z tobą,wspólne wypady rowerowo piknikowe,bieganie,siłownia bądź fitnes. Podsuwaj mu w tele, czasopisma źe sport to zdrowie w kaźdym calu,róbce to razem. Libido mu wzrośnie:-) sama bądź sexi. Bedzie dobrze. Ptyś

On uprawia sport, jesli chodzi o mnie to nigdy nie byl to moj konik. Jest to jakas myśl, ale niestety to też nie pomaga. Wspólne wycieczki rowerowe, jeżdżenie na rolkach czy bieganie to fajny sposób spędzania wspólnie razem czasu, ale nie przynosi żadnej zmiany w sferze erotycznej. Nie wiem czy bedzie dobrze.. obawiam sie, ze nie.

Dlaczgo nie znajdziesz sobie kochanka z nim nie bedzie juz dobrze jak chcesz to mozemy popisac na@L

Chcialbym byc Waszym kochankiem. Jesli macie chęć, to podajcie maila lub ja Wam moge go podać...

Nie wiesz czy bedzie dobrze?! To zastanów co sie zmieniło jak było dobrze,a teraz jest źle. Co było,a czego teraz nie ma. A czy nadajecie na tych samych falach? Macie to same spojźenie na źycie? Jest ta iskra,źar miedzy wami? Z wiekiem priorytety wraz z "mądrościami źyciowymi"myślenie na temat związku sie zmienia,co nie zwalnia z pobudzania źe tak powiem związku źeby był pyszny. Ptyś

Nie wyciąga wniosków,więc wyciągnij puente... Ptyś

21.03 tak tylko pełnym spełnieniem jest seks z partnerem z którym dzielisz trudy i radości!

Mi czasem chodzą po głowie inne kobiety, ale to raczej tylko fantazje... Chociaż wiadomo facet jak to facet 3/4 życia napalony:)

Ptyś było dobrze na początku, bo był żar sam z siebie. Potem było troche dobrze, trochę nie, ale cały czas miałam nadzieję, że można to jakoś wypracować. Mój maz poszedl do psychologa, ja zresztą też mam za sobą terapię. Jest troche lepiej, ale to dalej nie jest to. Nadajemy na tych samych falach, wszystko inne jest wspaniale, ale czasem czuje sie z nim jak brat i siostra. Mimo, ze ja bym chciala czegos wiecej.

Mam podobnie, tyle, że jestem facetem. Podejrzewam, że gdy przyjdzie okazja na boku, nie będę się opierał.

Ja jestem 13 lat z mężem i na początku tak ok. 2 lat nie było szału w łóżku zawsze mi czegoś brakowało .... ale mąż miał nadwagę i jak schudł 20kg odkryliśmy sex na nowo, mało tego bawimy się nim i jest super! Podszczypuje go a on mnie mówimy sobie komplementy bardzo często, mam pełną szafę bielizny erotycznej i gadżetów erotycznych. Generalnie weekendu się nie możemy doczekać dziecko do teściowej na noc a my szalejemy :) itp. jakieś łańcuszki na ciało na nogę super sprawa. Mój mąż uwielbia jak to zakładam https://www.twojafantazja.com/lancuszek-na-biodra-nieskonczonosc-pasek-infinity