Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ZałamanaUK

Teściowa oczekuje, że bedziemy ja utrzymywać!!

Polecane posty

Gość ZałamanaUK

Muszę się gdzieś wygadać!! Przedstawię swoją sytuację w skrócie i z jak największą dozą obiektywizmu. Jestem mężatką od 6 lat. Od 10 lat jesteśmy w UK. Jestem w 8 m-cu ciąży. Jestem już na macierzyńskim, który sobie zapracowałam. Nigdy nie byłam na bezrobotnym w UK. Przez 6 lat staraliśmy się o dziecko. Jestem po jednym poronieniu. Sytuacja wygląda tak: Moja teściowa odeszła po 32 latach od męża alkoholika. Ma rentę inwalidzką. Jest matką 4 dzieci. Pomimo tego, że mieszkamy w UK. Mamy `tylko`, albo `aż` normalne życie. Beż żadnych wyskoków typu nowy samochód, albo nawet coroczne wakacje. Zawsze coś od Niej wyskakiwało, albo zadłużone mieszkanie i praktyczne wyrzucenie jej na bruk, albo jej mąż/mój teściu wpadał w cug picia i nie pracował przez 3 miesiące, albo dłużej. Zawsze mogła liczyć na Naszą pomoc. Powiem Wam szczerze, że moje priorytety się zmieniły i teraz nie chcę / nie mogę jej wysyłać pieniędzy, bo chce zapewnić swojemu dziecku jak najlepsza przyszłość. Nie wiem, czy próbuje szukać na tym forum usprawiedliwienia, ale wściekam się na samą myśl, że za każdym razem jak z Nią rozmawiam to ona mi narzeka, ze ona nie ma pieniedzy. Muszę dodać, że Nam nigdy nic nie dała. Nawet nie o to chodzi, że nie dała Nam, ale wiem, że daje innym swoim dzieciom. My zawsze jesteśmy traktowani jak gorszego sortu... no chyba, że mieliśmy i dawaliśmy jej pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zalamana, wiem co czujesz i na to jest chyba jeden jedyny sposób: jak ona narzeka, że nie ma pieniędzy to mówisz "wiem, co mama ma na myśli, bo u nas też takie straszne wydatki..." i wyliczasz, co jest drogie i co podrożało. Nie ma co gadać i tłumaczyć, ile jej kasy daliście, ile ona dała innym a nie wam - to tylko zrodzi teksty w tylu, że jej wypominacie, to co jej daliście albo że jesteście zazdrośni o tych innych. Oczywiście najlepsza by była szczera rozmowa, ale z własnego doświadczenia wiem, że to się skończy tym, co wyżej napisałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro ma już kase to po cholere jeszcze jej wasza kasa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Duch w narodzie ginie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZałamanaUK
Właśnie zaczęłam jej też narzekać, że tyle mamy wydatków na pojawienie się dziecka i w ogóle. Staram się z Nią nie rozmawiać, ale wczoraj nie udało mi się tego uniknąć. Rozmawiałam z Nią zaledwie 5 min. i nadal się trzęsę na samą myśl (to jest moja reakcja na złość). Ja naprawdę od niej nic nie chce. Nie chce jej pieniędzy czy jakiekolwiek pomocy. Marzy mi się tylko święty spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Emeryci to najzamożniejsza grupa społeczna w Polsce z co miesięcznym stałym dochodem pasywnym otrzymywanym bez potrzeby jakiejkolwiek pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli teściowa ma pieniądze, a tylko narzeka, nic nie dawaj, ale jeśli nie ma pieniędzy, to musisz jej pomóc. Będziesz miała troszkę mniej, ale za to czyste sumienie, a to bezcenne. Przygłupów piszących, że emeryci są najbogatszą grupą - olej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
boższsz, jak ja kocham metodę lustra. to cudowne, jedyna rada na takich to ukazać im się tak samo jak oni nam. Teściowa płacze w słuchawkę, że drogo, że biednie, Ty też płacz, bo przecież w UK jest drogo, a wy macie teraz mnóstwo wydatków, a macierzyńskie się skończy i nie wiesz czy dasz radę lub będziesz miała gdzie wrócić do pracy, bo może dojdzie koszt opiekunki żebyś mogła pracować, a jak nie to zostaniesz w domu, i tylko z jednej pensji będziecie żyć, no tragedia. Kilka takich rozmów autorko i teściowej się odechce płaczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaproponuj jej (jeśli możesz część waszych dochodów przeznaczyć na pomoc dla niej), że opłacisz jej leki, jesli np miesięcznie wydaje na nie 200 zł to przesyłaj jej tyle, zaznaczając, że jest to wasza pomoc aby nie wydawała ze swojej renty. Reszcie rodzinie zasugerujcie, że matka (twoja teściowa a ich matka de facto), żyje skromnie i każdy mógłby chociaż po 100 zł lub nawet po 50 zł miesięcznie jej pomagać. I jasno zakomunikujcie że wy jej wysyłacie 200 zł na leki żeby ją odciążyć. No jeśli się okaże, że matka nie kupuje leków, a reszta dzieci jej nie pomaga tylko jeszcze ciągnie kasę to sprawa jest jasna. Wówczas zero pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZałamanaUK
Chodzi o to, że ona ma bardzo dużo złych nawyków. Takich jak palenie papierosów jak komin i niby ma wysokie ciśnienie a pije po 6 czarnych kaw dziennie. Niestety w tym momencie jest to kwestia wyboru -przyszłość mojego dziecka, albo jej teraźniejszość. Muszę dodać, że nie bierze żadnych leków oprócz na nadciśnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu pal głupa. Udawaj, że nie wiesz o co jej chodzi, nie odpowiadaj na jej narzekania i nie wysyłaj pieniędzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko , a co na to twoj maz ? Czy on podziela twoje poglady ? Ktos wyzej bardzo madrze radzil zeby pomagac oplacac np. leki i rzadac pomocy od reszty dzieci. Pomoc matce, oczywiscie ze tak, ale wspolnie cala rodzina :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znalazła sobie źródełko :-) myśli ze w Anglii to pewnie się powodzi, pełno kasy. Zaproponuj ze jak czegoś potrzebuje to wyślesz paczkę z Anglii i zobacz czy będzie chętna. Wg mnie dobrze Ci poradził ktoś wyżej: wiem, co mama ma na myśli, bo u nas też takie straszne wydatki..." i wyliczasz, co jest drogie i co podrożało. Możesz też powiedzieć ze owszem więcej zarabianie ale życie jest drogie i przelicz na zl ile wynosi np. czynsz czy co tam drogie a niezbędne jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogólnie to występują u ciebie dwa podstawowe błędy: 1- tłumaczysz się teściowej ze swoich wydatków i swoich planów, po co? Osobie takiej jak twoja teściowa należy mówić tylko to co ona chce usłyszeć, więc jeśli ona zadaje jakieś pytania o wasze pieniądze to możesz powiedzieć że właśnie was okradli do gołej skóry. A jeśli prezentuje tylko zestaw narzekań w oczekiwaniu że podejmiesz temat, to streść jej ostatni film jaki oglądałaś. 2- błędne założenie że chcesz zapewnić swojemu dziecku wszystko co najlepsze. Zapewnij mu wszystko co jest jak najbardziej normalne, bo z tego co najlepsze wynika później duuużo kłopotów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na twoim miejscu jak bym robiła przelew do teściowej to pisałabym w tytule na co to jest - jak mówi ze brakuje na czynsz to pisałabym ze "na czynsz za mieszkanie" itp. Mnie życie nauczyło ze trzeba mieć dowody. A masz pewność że te pieniądze które jej daliście wykorzystała wg tego co mówiła? A nie np wspomogła alkoholizm teścia? Skoro teściowa pomaga pozostałym dzieciom to w pierwszej kolejności oni powinni pomagać jej kiedy ona potrzebuje pomocy, albo przynajmniej powinni czuć się zobowiązani do twego. A jak do tego podchodzi twój mąż? Czy rozmawia z rodzeństwem o pomocy dla matki? Możesz też powiedzieć ze papierosy tez są bardzo drogie, jak zacznie narzekać ze nie ma kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci maja obwiązek pomagać jesli rodzice są w biedzie. Dzyskusja zbędna. Matka może żądać od syna alimentów. Chcesz co najlepsze dla swojej rodziny, ale teściowa a więc i twoja matka to już nie rodzina? Teściowa pali i pije kawę, a ty ile wydajesz na bzdury, a może jesteś święta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czym się różni nałóg palenia od picia? Szkodzi to zdrowiu. Autorka nie ma obowiązku finansowania nałogu teściowej i ma prawo decydować na co wydaje własne pieniądze. Teściowa mogła wcześniej martwić się o swoją przyszłość, a nie wiązać się z alkoholikiem. Dlaczego wcześniej nie odeszła? Pomagać powinny wszystkie dzieci w miarę swoich możliwości a nie tylko te zagraniczne. Jak matka zarządza alimentów w sądzie to sąd będzie brał pod uwagę wszystkie dzieci. Nie ma tak ze tylko od jednego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Absolutnie nie wysyłaj żadnych pieniędzy. Raz wyślesz i będziesz to robiła cały czas, bo potem będzie ci głupio już odmówić. No chyba że naprawdę żyje w nędzy i nie ma co jeść. Wtedy ustalcie wspólnie z mężem i najlepiej niech on ustali ze swoim rodzeństwem że np pomagacie na zmianę, raz wy a raz oni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×