Żenienie jest nieopłacalne

nigdy nie wiesz na jaką wredną flądrę trafisz

Nie wiem, kto dorobił do małżeństwa całą otoczkę prawną, jak wspólnota majątkowa, dziedziczenie itd. Małżeństwo, to powinna być instytucja służąca prokreacji i wychowaniu dzieci, dla niektórych też usankcjonowanie bezgrzesznego seksu. A ta cała pozostała otoczka powinna być zawarta w innych umowach i kontraktach, nic automatycznie. Przez te wszystkie automatyczne regulacje geje chcą małżeństw homoseksualnych, a my, normalni ludzie musimy latać po urzędach by załatwiać intercyzy, mamy kłopoty z ochroną naszych testamentów (kontrakt małżeński ma pierwszeństwo przed naszą ostatnią wolą, czyli testamentem - zgroza). Stąd niechęć do małżeństwa, za bardzo nam komplikuje życie. My z żoną poprzez intercyzy i szereg wzajemnych umów wykluczyliśmy z naszego związku wszystkie te automatyczne regulacje majątkowe, urzędowo kosztowało to wprawdzie więcej niż rozwód, blisko 2000 złotych, ale teraz jesteśmy małżonkami przed Panem Bogiem, w kościele, wobec państwa - w urzędzie stanu cywilnego. Chociaż w przypadku kłopotów dajmy na to podatkowych komornik nie może konfiskować nic z majątku mojej żony (ba, nie może nawet tknąć mojego osobistego majątku, ale to są zupełnie inne przepisy i inne zabezpieczenia prawne, ale to nie jest o żenieniu się). Tak więc na pewno, żenienie się nie jest opłacalne finansowo, powyłączanie wszystkich funkcji małżeństwa nadanych mu z automatu przez państwo trochę kosztuje, a przywileje materialne z tego tytułu nie są warte tych kosztów, jednak małżeństwo jest konieczne ze względu na dzieci - kto chce skrzywdzić swoje dziecko i uczynić je bękartem?Jest także konieczne ze względu na zbawienie, seks bez małżeństwa to grzech. Treść została uznana za spam , bo nie podałem emaila, zatem łaskawie udzielam email

Jest nieopłacalne od kiedy państwo wmieszało się w instytucje małżeństwa. Dobrowolną umowę między dwojgiem ludzi zmieniono w kontrakt osaczony państwowymi regulacjami.