Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem w biurze i właśnie miałam kleszcza w nodze

Polecane posty

Gość gość

Masakra!! Już wszędzie się to rozpanoszyło, tak bardzo się ich boję, że od kilku lat nie chodzę do lasu :( Tymczasem siedzę w pracy w biurze, w mieście i zauważyłam, że koło kostki mam małego kleszcza!! Wyjęłam go w łazience, zdezynfekowałam miejsce. Wydaje mi się, że jeszcze wychodząc z domu go nie miałam. Ale skąd się wziął? Nie idę do pracy koło drzew, żywopłotów itd. Wczoraj po pracy byłam na zakupach, ale samochodem bo lało. Więc skąd się wziął?? Teraz już w biurach się zalęgły??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zywe strzykawki ze szczepionkami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie mam nadzieję, że mi nie zdążył niczego zaszczepić :( wyczytałam, że jak kleszcz przebywa krótko przyssany (poniżej 24 godzin) do skóry to nie ma szans wpuścić wystarczającej ilości toksyn do powstania zachorowań na odkleszczowe zapalenia mózgu i boreliozę. OBY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale teraz juz jestes odporna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zobacz jak wygląda strzykawka ze szczepionką i porównaj ją do kleszcza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
borelioza jest demonizowana. ot człowiek sobie siedzi i jest szczęśliwy że nie musi wstawać:) ilu ludzi gania za szczęściem a teraz nawet nie będa musieli wstawać nie mówiąc o ganianiu:) co do zapalenia mózgu to w zasadzie po co ci mózg?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do lasu chodziłaś? a można wiedzieć po co? pewnie wyrzucać śmieci żeby uniknąć opłat komunalnych:) no to sie skończyło oszukiwanie obywateli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a tak serio to nie wierze w żadną kleszczą bolerioze. już prędzej uwierze, że nas czyms opryskuja i zganiają zły stan na kleszcze przy okazji dajac wolną ręka lasom państwowym do prywatyzacji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jak sie wkooorfie to pójde do lasu obłoże sie kleszczami a później pojade tak ubrany do tvnu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie zyli w lasach kiedy mieszkały tam dzikie i groźne stworzenia w dodatku wielkie a ja mam teraz nie wychodzić z domu bo mnie jakies cwele straszą kleszczami? taki c***j ci powiadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cos ci wytłumacze. gdyby kleszcze wywoływały borelioze objawiającą sie niechęcią do zycia apatia i brakiem siły to nikt by przed nimi nie ostrzegał. zrzucaliby je z samolotów na miasta i mówili, że to dolary lecą. zamiast tego widze programy na szacownych programach "informacyjnych" straszące mnie krwiozerczymi kleszczami. w c****ju mam kleszcze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wez nie strasz. ja od 2 tyg mam manie na tym punkcie, bo moj kot chyba przyniosl kleszcza do domu. ja siedze przy stole pije kawke patrze na krzeslo obok a tam maly s******n maszeruje. chyba inaczej nie mogl sie dostac do domu. no qrwa jeszcze tego mi brakuje. nie dosc ze mam ch. autoimmunologiczna to jakby mnie to up******ilo to juz tylko trumna przede mna. co za go.wno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale twój kot przejawia jakieś objawy zniechęcenia do zycia oprócz tych które przewaznie przejawia kot?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W piątek (3 czerwca) rozpoczynają się na Uniwersytecie Rolniczym uwielbiane przez dzieci i dorosłych Dni Owada. W tym roku odbywają się pod hasłem „Bo z owadami nigdy nie wie się”. XVI Ogólnopolskie Dni Owada potrwają do niedzieli. Wszystkie wydarzenia związane z imprezą będą organizowane w godzinach 10-17, w budynku Wydziału Biotechnologii i Ogrodnictwa przy al. 29 Listopada 54 i tuż obok - w Klubie Akademickim Arka. Czytaj więcej: http://www.dziennikpolski24.pl/region/a/xvi-ogolnopolskie-dni-owada-w-krakowie,10059498/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie no żartuje ale tak serio to nie wiem czy wiecie ale kleszcze to pajęczaki a częsć pajęczaków po rozmnozeniu ma rozmiary które uniemozliwiaja ich zauważenie przemieszczają się na czymś co nazywa sie babim latem razem z wiatrem. dostają sie wam do płuc i do jedzenia.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cos sie smiejesz. ten kleszcz był jeszcze nie napity. wbrew pozorom nie kazdy kleszcz wyglada jak bób po ugotowaniu. to byl kleszcz szukajacy zywiciela, chydy, czarno-brazowy odwłok. kota przegladam, nic na nim nie widze aczkolwiek jest troche przybity.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taki kleszcz potrafi zawisnać na tej niewidocznej wici i dorastać zywiąc sie powietrzem aby w odpowiednim momencie rzucić sie ze swoimi morderczymi mało higienicznymi szczękami do gardła i zarazić czym sie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie no kooorfa bez jaj że sie dacie spacyfikować kleszczom:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak sie nam moga dostac do jedzenia i pluc? nie strasz. na zwierzaki kupie jakis spray, sa takie ze skutecznoscia kilkutygodniowa, natomiast nie wiem czy jest jakis preparat chroniacy ludzi, ale bez chemii!! jak sie mam spryskiwac tablica mendelejewa to mam to gdzies :/ do lasu specjalnie nie chodze zeby nie zlapac, ale koszac trawnik na podworku czy przechodzac kolo drzew tez nie chcialabym tego zlapac. a problem jest bo przeciez od kilku dobrych lat mamy kiepskie zimy, takze te france sie dobrze trzymaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale widze w tym spory potencjał ekonomiczny. moznaby wprowadzić akcyze od chodzenia do lasu jako że generuje koszta dla słuzby zdrowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz kleszczofobie to też mozna leczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co do neurotoksyn to polecam każdą półkę z alkoholem w sklepie. częstokroś widać ludzi porażonych tymi neurotoksynami na ulicach. częśc z nich umiera na skutek licznych powikłań a reszta popada w szaleństwo:) nie wiem jak to wygląda statystycznie ale założe sie, że lepiej unikać monopolowych niż lasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, zycze ci jakiejkolwiek 1 choroby autoimmunologicznej - bedziesz wiedziec wtedy co to zycie. a potem dorzuc do tego ew. ukaszenie kleszcza - i dalszy zamet w ukl. immunologicznym. ci ludzie ponoc lecza sie po kilka lat, sa chodzacymi trupami i to przez takie male go.wno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka, wyszłam na chwilę, a tu takie głupoty w topiku fiu fiu nie pomyślałabym. Do gościa 12:24 - tez mam chorobę autoimmunologiczną i jeszcze mi kuźwa do kompletu brakuje choroby odkleszczowej :( A jeśli chodzi o kota to mógł kleszcza przynieść na sobie, kleszcz nie od razu się wbija, może sobie na kocie podróżować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co prawda nigdy nie widzieałem porażonego kleszczymi neurotoksynami (a może nie wiedziałem, że jest porażony) osobnika za dośc często widuje działanie neurotoksyn koło soboty. zatrute osobniki mają zaburzenia koordynacji, halucynacje, niezborność ruchu, zaniki pamięci i co dosyc charakterystyczne rzuca im sie na aparat mowy co paradoskalnie połączone jest z nagłą acz chwilową umiejetnością posługiwania sie we wszystkich językach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak działaja neurotoksyny. przeważnie chwile po zaaplikowaniu a nie pinć lat po tym fakcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jasne. wszystko przez kleszcze. zastanawia mnie jak ludzie kiedyś egzystowali żyjc w środowisku naturalnym. a założe sie że wymagało to niecco więcej wysiłku niż wycieczka do marketu po pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gadanie - jak egzystowali, jak egzystowali? No po prostu rodziło się więcej dzieci, więcej z nich umierało, żyło się krócej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem ze to kot, bo on lezal na krzesle a 10 cm przed nim tem maly s******n maszerowal. ogladalam wywiad z kobieta, ktora upierdzieli. mowila ze 2 lata bardzo zlego samopoczucia oraz innych problemow zdrowotnych. kot ma zakaz wstepu do domu, niestety dla niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co - tak jak pisałam, tez mam chorobę autoimmunologiczną i nawet gdybym miała objawy - to złe samopoczucie o którym piszesz - to nawet bym nie wiedziała czy to się pogłębia stara choroba czy zaczyna nowa :( Po prostu trzymam kciuki, żeby ten, który był w mojej nodze nie był nosicielem jakiegoś dziadostwa.. A kota - szkoda - ale trudno o lepsze wyjście, bo nawet jeśli kleszcz dzięki specyfikom odstraszającym kotu się nie wbije to może właśnie tak jak u Ciebie, przyjechać w sierści do domu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×