Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem w biurze i właśnie miałam kleszcza w nodze

Polecane posty

Gość gość
a c***j wam w doooope jamochłony. kota wyrzucać ze strachu przed kleszczem. ja bym was kooorfa wyjepał do lasu i ogrodził teren siatka z drutem kolczastym pod napięciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyrzucisz kota to ci sie przypęta mysza z kleszczem:D najlepiej zbuduj se bunkier ze śluzą powietrzną i pomieszczeniem do trzymiesięcznej kwrantanny zaopatrzonym w ultrafiolet, pompy prózniowe i możliwością skokowych zmian temeratury ze skrajnie niskich po skrajnie wysokie. a potem zaproś przyjaciół na kawe:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo opiertolic w peeesdu całe miasto napalmem zanim wyjdziesz na spacer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
inaczej będziesz żyła jak nasi neolityczni przodkowie sterroryzowana przez mikro faune:D tak sie jej bali, że nie wachali sie nawet zamykać w jaskiniach z prechistorycznymi bestiami takimi jak niedźwiedź jaskiniowy, który oczywiście tez sie tam znalazł ze strachu przed kleszczami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rób co chcesz ja wole sie zakleszczyć niz popasć w hipohondrie i paranoje w dodatku zaprogramowaną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ej ludzie, ja rozumiem ze wy miastowi macie 50m kw. do zagospodarowania i musicie smrod kocura wdychac w wolnym czasie oraz dzielic sie z nim wc, ale ja mam dom, bardzo duze podworko i kilka budynkow jeszcze, takze moj kot ma wiele miejscowek do wyboru :) on jest od pracy a nie od lezenia caly dzien w domu :D dlatego papu dostaje w innych budynkach, spi zresztą tez w innym miejscu, cieplym i suchym. dobre zycie ma.a ja tak samo jak ta dziewczyna nie wiedzialabym ze moje samopoczucie sie pogorszylo przez kleszcza, bo moja choroba i tak daje mi sie we znaki. nie bede wy.srywac jeszcze 200 zl na badania na borelioze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym z kotami to nie jest takie hop siup. pamietam jak byłem młody i wszedłem nieopatrznie do budynku gospodarczego, w którym było siano i innne takie bez pukania to sie na mnie cały miot rzucił z krokwii, ścian i c***j wie skąd jeszcze. wyglądałem jak poharatany bruce lee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale wtedy koty chyba jeszcze nie słyszały o boreliozie bo nic mi nie dolega oprócz wrodzonego nygustwa i nabytej podejrzliwości, że jak gdzies nie widac jakiegos kota to on z pewnościa tam jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×