FACET PO ZAWODOWCE I DZIEWCZYNA NAUCZYCIELKA.CZEMU TAKI ZWIĄZEK JEST ZŁY?

moja kuzynka jest nauczycielką w szkole.uczy polskiego ,a jej narzeczony jest po zawodówce i pracuje fizycznie na tasmie w jednym z zakładów.Moja rodzina i wszyscy sąsiedzi ciągle komentują ich związek.Podobno nawet znajomi mojej ciotki(matki tej kuzynki) zwracali jej uwage ,żeby nie dopuszczala do takiego związku ,bo jej córka jest za dobra jak na faceta po zawodówce.Mi tez ludzie dogadują ,że moja kuzynka zasluguje na kogos lepszego i ze dziwią sie ,że zwiazala się z kims takim. Czemu ludzie tak zle oceniają takie związki? Czy wy tez na to tak patrzycie? Czy to zle ,że kobieta nauczycielka związala się facetem po zawodówce?

Dlaczego ludzie chcą innym ludziom życie układać?

Ja znam jeszcze lepszą parę, ona lekarka a on kable składa :D

Bo z reguly jest tak, ze kobieta wychodzi za lepszego od siebie.

Kobiety zawsze rownaja do gory i zawsze chca facety ktory: lepiej zarabia od nich, ktory jest lepiej wyksztalcony, ktory jest wyzszy... itd.

oboje na etatach czyli są na identycznym poziomie

Bez przesady. Moi rodzice tak samo- mama nauczycielka, tata-elektryk po zawodówce. Chociaz wtedy troche inne czasy były. Ale związek mieli bardzo udany przez 40 lat. Aż do śmierci Taty