Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy w waszej rodzinie kobiety pracuja

Polecane posty

Gość gość

Czy w waszej rodzinie kobiety pracują zawodowo czy raczej zajmują sie domem i dziećmi ? Ile lat maja przepracowane wasze babcie , matki , ciocie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkie pracujace moja mama ma akualnie 25 lat przepracowane, u babc to plus minus 40 lat. Ja sama zaczelam pracowac tuz o 18nastce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie wszystkie kobiety pracuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
starsze pracują bo nie mają innego wyjścia bo by z głodu po 30-40 latach pracy umarły zaś młode rozmnażają się i mają w d***e pracę, bo za darmo mają więcej jak za pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie jak w życiu, jedne tak, inne nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkie pracuja, od czasow prababc i wczesniej. Pracuja, bo lubia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak , w mojej rodzinie kobiety pracuja ( oprucz jednej super leniwej)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieta musi pracować przede wszystkim dla samej siebie bo potem kłócą się o emeryturę męża czy konkubenta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, pracują oprócz jednej ciotki. Mama jest na emeryturze a dalej pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no najlepiej i emerytura i praca a dla młodych miejsca nie ma, bo panie najpierw walczą o jak najniższy wiek emerytalny a potem biorą i emeryturę i do pracy dalej chodzą..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
07:26 cos w tym jest.w firmie,w ktorej pracuje moj ojciec mialo zwonic sie stanowisko ksiegowej,ktora miala rzekomo pojsc na emeryture. Aplikowalam,jestem po ekonomii,mam dwuletni staz pracy w firmie o podobnym profilu i kurs ksiegowosci oraz kilka innych (komputerowe,jezykowy) co z tego jesli na stanowisku nadal jest ksiegowa -emerytka? Zostalam poinformowana "ze bedziemy w kontakcie, bo moze kiedys" heh nie pomoglo mi nawet to,ze moj ojciec jest lubianym i cenionym pracownikiem z dlugoletnim stazem. Co do tematu to roznie,tak pol na pol,.Mieszkamy na Mazurach i jest bardzo cioezko o jakakolwoek prace,brak rozwinietego przemyslu. Czesc jeszcze sie uczy,czesc pracuje w sklepikach, czesc cieszy sie juz emerytura lub jest na rencie albo na macierzynskim/wychowawczym. Ja z kolei otworzylam wlasna dzialalnosc i zapracowanym kolezankom wypelniam np. PIT-Y. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie w firmie to samo w księgowości większość pań na emeryturze, chyba ze 2 tylko nie.. a w czasie pracy wymieniają się które to idą dzisiaj na miasto czyli na zakupy.. nawet jedna Pani po 70. przychodziła na 2 dni w tygodniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkie kobiety u mnie pracują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, wszystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prababcie pracowały na roli, babcie - rolniczka i nauczycielka, ich siostry krawcowa, pracownica telekomunikacji i bibliotekarka, mama przedszkolanka, siostra mamy księgowa, siostra taty pracownik naukowy. Ja i moja siostra też normalnie pracujemy. Oczywiście oprócz tego było normalne życie, czyli dom i dzieci. Nie wiem, jak to było w pokoleniu babć, ale chyba raczej babcie miały zdrowe podejście, bo np. mój tato normalnie się zajmuje domem i ogródkiem, czy zajmował się nami jak byłyśmy małe, a dziadek regularnie gotował niedzielne obiady i był w tym lepszy niż babcia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W starszym pokoleniu pracują lub pracowały wszystkie. Mama, ciotki. Wszystkie prace w biurze odziedziczone jeszcze za komuny. W młodszym pokoleniu pół na pół. Albo pracują za dobra kasę, mają własne firmy lub są prlnoetatowymi kurami domowymi. Moja szwagierka 32 lata. Nigdy nie pracowała. Kuzynka 28 od roku nie pracuje i na razie nie zamierza. Z tym ze one mają bogatych mężów. Jest też jedna która nie pracuje mimo biedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tesciowa jest na emeryturze i jeszcze pracuje. Dla tych co za chwile zaczna drzec japy ze miejsce pracy odbiera ma wlasna firme. Mama na emeryturze, pracowala od zawsze. Generalnie mam tylko jedna kobiete w rodzinie ktora nie pracuje i ma jedynie krotki epizod z praca w tle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Infantylne pytanie tytularne. Bo i tak domem się zajmują,czy pracują czy nie. pOza tym nie wyobrazam sobie zaleznosci finansowej na lata starsze gdzie nie masz emerytury ! Dostajesz jakąś jej część dopiero po śmierci męża.Bo w innych związkach juz nie. Więc jak mozna skazać siebie na niemozność samodzielnego utrzymania?hmm. Poza tym,że chce to jeszcze lubię swoja pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Tak, pracują oprócz jednej ciotki. Mama jest na emeryturze a dalej pracuje. gość wczoraj no najlepiej i emerytura i praca a dla młodych miejsca nie ma, bo panie najpierw walczą o jak najniższy wiek emerytalny a potem biorą i emeryturę i do pracy dalej chodzą.. Nie rzucaj się tak, niczego ci moja mama nie zabiera bo prowadzi własną aptekę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zajmuje się dziećmi i mąż w tym pomaga ma prywatny interes. Mąż uczestniczy w życiu rodziny jest przy każdym badaniu ginekologicznym cipki i wspierał porody. Nie jestem zacofana i tępa by wstydzić się męża a obcego faceta ginekologa nie i z nim mieć intymność ciemnota! Dzieci są dopilnowane i nie wychowuje je ulica! !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8.43 możesz być ubezpieczona i pracować na 1/2 etatu by mieć świadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem, jak pomysle to wszystkie kobiety w moim otoczeniu pracowały zawodowo.. Moja mama szybko przeszla na rente, popracowała jeszcze puki szkoly nie skonczyłam i finito..ale jest niepelnosprawna od urodzenia. Ja mialam ponad 10 letnia przerwe w pracy przy drugim dziecku :) Moglam sobie na to spokojnie pozwolic, w miedzyczasie skonczyc drugie studia o innym profilu.. Obecnie pracuje na pól etatu i.. nie zamierzam szarpac sie na wiecej :) Tak jest idealnie,:) Ale cóz ja mieszkam w kraju , gdzie jeszcze nie tak dawno temu był zapis w konstytucji, ze jak kobieta zamęzna ma dzieci -NIE MOZE PRACOWAC ZAWODOWO :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9'59,ty jak raz na jakis czas nie wkleisz tego durnego prowo to nie żyjesz!! Kogo obchodzi kim jest Twoj gin?zmien na kobietę-lekarza i po sprawie. A jak na porodowce trafilas na facia-gina to co?nie urodziłaś tylko czekałaś na kobietę i męża?! Smiechu warte to twoje marne prowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak

Pracują w przeciwieństwie do mężczyzn niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mery
41 minut temu, Gość Tak napisał:

Pracują w przeciwieństwie do mężczyzn niestety

Zauwazylam ze coraz wiecej facetow siedzi na du..pie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Dnia 3.06.2016 o 09:44, Gość gość napisał:

07:26 cos w tym jest.w firmie,w ktorej pracuje moj ojciec mialo zwonic sie stanowisko ksiegowej,ktora miala rzekomo pojsc na emeryture. Aplikowalam,jestem po ekonomii,mam dwuletni staz pracy w firmie o podobnym profilu i kurs ksiegowosci oraz kilka innych (komputerowe,jezykowy) co z tego jesli na stanowisku nadal jest ksiegowa -emerytka? Zostalam poinformowana "ze bedziemy w kontakcie, bo moze kiedys" heh nie pomoglo mi nawet to,ze moj ojciec jest lubianym i cenionym pracownikiem z dlugoletnim stazem. Co do tematu to roznie,tak pol na pol,.Mieszkamy na Mazurach i jest bardzo cioezko o jakakolwoek prace,brak rozwinietego przemyslu. Czesc jeszcze sie uczy,czesc pracuje w sklepikach, czesc cieszy sie juz emerytura lub jest na rencie albo na macierzynskim/wychowawczym. Ja z kolei otworzylam wlasna dzialalnosc i zapracowanym kolezankom wypelniam np. PIT-Y. 🙂

To skarbowka Cie wyrolowala bo teraz to już oni sami je rozliczaja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ze strony mamy czyli mama, babcia, prababcia pracowały. Nie wiem dokładnie ile. Że strony taty, babcia nie pracowała ale jej córka, moja ciocia już tak. Nie pracuje długo bo też na początku siedziała z dziećmi dopiero później poszła do pracy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosciowka2019

Ja jestem ze wschodnich terenow i tam, zarówno w mojej jak i męża rodzinie większość kobiet starszego pokolenia albo nie pracuje albo pracuje na duuuuuuzo mniejszych stawkach niż ich mężowie. Niestety widać też kult patriarchatu i taki...mniejszy szacunek do nich, mimo że cały dom, dzieci itp na ich głowie. 

Moja mama całe życie pracowała, ale dlatego że musiała - ojciec długie lata pił. Teściowa długo nie pracowała, później długo na pół etatu, od niedawna na cały, ale zarabia tyle co kot napłakał. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×