Co robić gdy chłopak nie przejmuje inicjatywy?

Witam wszystkich :) mam pewien problem. Poznałam jakiś czas temu chłopaka, pisaliśmy przez jakiś czas, w końcu on zaproponował spotkanie - i tak od tej chwili spotykaliśmy się przez jakieś 3 miesiące. Wiem, że mu się podobam, dawał mi to do zrozumienia komplementując wygląd, dając kwiaty... Ale oprócz buziaka w policzek na powitanie i pożegnanie nigdy nie było nic więcej. Myślę sobie ok, jest nieśmiały jak sam wspominał, pewnie potrzebuje czasu. Aż tu ostatnio wyskoczył z sms'em, że mnie kocha - zaznaczam że była to wiadomość na dobranoc, on był wtedy na imprezie, ja już spałam, odczytałam to dopiero rano. Pomyślałam że pewnie pijany był to i głupoty pisał. Ale kiedy poruszyłam ten temat, stwierdził że on wszystko pamięta, był tego świadomy i to prawda (jednak nie powiedział słów "kocham cię" na głos). Super, ale dalej nic! Żadnego pocałunku, nawet za rękę NIGDY mnie nie wziął gdy gdzieś szliśmy. Gdy mu to delikatnie dałam do zrozumienia, że to co mi wyznał i to jak się zachowuje się ze sobą kłóci, że nie próbował mi nigdy tego okazać, zaczął wymigiwać się nieśmiałością i jakimś fragmentem, że na tym etapie poznajemy się intelektualnie, duchowo, a sfera cielesna czyli jakieś tam czułe gesty mają służyć budowaniu zaufania i bliskości. Fajnie, ale chodzi o to, że on żadnych takich czułych gestów nigdy nie wykonał, w mojej opinii po prostu traktuje mnie jak kumpla. Nie wiem, może to ja jestem jakaś dziwna, ale skoro mu na mnie zależy, to dlaczego nic nie robi? A skoro tego nie chce, to po co na tak wczesnym jak dla mnie etapie wyznaje mi miłość? Jak mam z nim o tym rozmawiać? POMOCY.

powiedz mu że swędzi cię picza i nie będziesz czekać nie wiadomo ile aż się królewiczowi zechce wziąć do roboty, postaw sprawę jasno albo seks albo rozstanie