Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bodex

zostawianie dzieci 6 i 3 lata na całą noc samych

Polecane posty

Gość gość
ja pamiętam jak pierwszy raz zostałam sama w domu, było to w środku, miał około 6 lat, trwało to max. godzinę...pamiętam do dziś ten wielki strach, stałam za zasłonką w pokoju trzymając kota na rękach :O jak miałam 9 lat, a kuzynka 8 lat, to moi rodzicie zostawili nas w wakacje na cały dzień od 8 rano do jakiejś 21, 22 w domu...też pamiętam ten koszmarny dzień, jeden z najgorszych w dotychczasowym moim życiu, koszmarnie się bałyśmy, nakręcałyśmy, głupich pomysłów nie miałyśmy, bo akurat my z tych rozsądnych byłyśmy ;) jeszcze w liceum bardzo nie lubiłam zostawać w wieczorami i trochę w nocy sama w domu...oczywiście rodzicom nic nie mówiłam, ja chcieli to wychodzili, ale to nie były przyjemne dla mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy w zyciu bym nie zostawiła!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pamiętam, że moi też nas zostawiali same w domu. Ale byli u sąsiadów i co pół godziny przychodzili sprawdzać, czy wszystko w porządku. Nie pamiętam, abyśmy były same przez.cała.noc. Dodam,.ze jestem jeszcze z rocznika 77 i to był standard wśród znajomych. Ale wtedy w bloku się.wszyscy znali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bodex wiesz z czego to wynika ze kiedyś ludzie tak robili??? Z zasady ze jak czegoś jest dużo to się o to nie dba/ nie docenia a jak jest czegoś mało to się huha i dmucha na to. Za naszych dziadków dzieci było pełno. Moja babcia miała 10 rodzeństwa a druga 7. Dzieciaki były traktowane jak najgorsze śmieci dopuki doputy nie były zdolne do pomocy w domu czy gospodarstwie. Zostawili je w izbach, beczkach na całe dnie i mieli w nosie. Z 30 lat temu każdy miał po 2-3 dzieci a jedynak był jeden na cala klasę 25osób. Ludzie musieli sobie radzic bo zazwyczaj mieli dzieci z mala roznicą wieku i pracowali. Dlatego zostawiali dzieci jak np spaly. Bylo duzo dzieci tzw wyż demograficzny. Wszystkie moje koleżanki miały siostrę lub brata albo więcej rodzeństwa. Dziś ja mam 33 lata i tylko jedna znajoma ma dwoje dzieci oprócz mnie. Reszta w podobnym wieku a mają jedno albo wcale. Wiec każdy trzęsie się nad tym jedynakiem który ma 4 dziadków do obsługi. Dzieci są cenne bo jest ich mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, pierwsza sprawa to taka jak juz ktos wyżej wspomina ze o to czego jest duzo sie nie dba. Dwa ze teraz rodzice sa pociągnięci do odpowiedzialności jesli dziecku sie cos stanie. Trzy nagłaśniane sa tragedie z udziałem dzieci. Cztery najmniejsi wreszcie maja prawo głosu i nie sa traktowani jako śmieci-było kiedys modne powiedzenie "dzieci i ryby głosu nie maja". Obecnie jest większe poszanowanie nawet najmniejszych (przykładem jest rownież aborcja-kiedys legalna dzis uważana ze okrucieństwo).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisałam o 20:19. Uważam, że jest też trochę presja otoczenia. Czasami czuję, że patrzą na mnie jak na nieodpowiedzialną matkę, bo moje dziecko chodzi samo do szkoły, samo bawi się na podwórku albo chodzi po zakupy. Nie wystawiam go na niebezpieczeństwo, dostosowuję to do okoliczności, wieku i jego możliwości. Trendy wychowawcze się zmieniają i jeden ogląda się na drugiego - jak robią inni. Myślę, że po części obecni rodzice rekompensują swoim dzieciom to czego sami nie mieli. I zgadzam się też z wpisem powyżej - coraz więcej jest wyczekanych jedynaków, w których rodzice mocno inwestują w sensie swojej uwagi, opieki- i stąd często wynika przesadna troska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20"06, opiekunka to na przykład osobą z sasziedztwa co zajrzałaby co jakis czas.Kwestia dogadania a ty sie slowa nie czepiaj tylko zauwaz problem:dwuletnie dziecko z innym malutkim zostawic samo?!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20'00,jak nie stac na opieke nad dzieckiem,bo sie haruje po 12 godzin to sie nie funduje dzieci po to by od malenkiego byly stale same!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znajoma z piętra (historia sprzed ok.30u lat)zostawila na noc 2-letnią coreczkę i do pracy. Dziecko sie obudziło,płacz,histeria,drzwi zamknięte,nie ma jak wejsć uspokoić. Po nocy szukania kogoś kto wywazy drzwi i takie tam. Już więcej to sie nie powtórzyło,w sensie zostawienia jej samej.Okazalo sie,ze nie raz zostawiała malą samą,nigdy nikogo z sąsiadów nie uprzedziła.Ech,działo sie wtedy.Dziecka nie mozna było uspokoić,telefonów nie było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pamiętam jak mama opowiadała mi jak jej sąsiadka na pół dnia zostawiała ośmioletnie dziecko z rocznym, bo szła do pracy, przełom lat '80-90. Ten chłopczyk musiał karmić, przewijać, no wszystko robić wokół rocznej siostry. Nie wyobrażam sobie czegoś takiego, ale np. moja mama nic złego w tym wówczas nie widziała. Zapytałam jej czy w obecnych czasach ona sama by tak zrobiła, powiedziała, że nigdy w życiu. Teraz mamy po prostu lepszy przepływ informacji. Więcej się słyszy o wypadkach dzieci, a tym samym ludzie są bardziej uczuleni na to, że dzieci samopas się nie zostawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedno się ciśnie. Życia nie znacie, wychuchane na ptasim mleczku chowane. Pewne dzieciom do 15 roku życia smarki wycieracie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne,życia nie znamy,co za uogólnienie! Zostawienie na wiele godzin osmiolatka z roczniakiem,"super" pomysł. A ty ile rodzenstwa mialas i musialas wychowywac,jak to w wielodzietnych rodzinach-starsze chowalo mlodsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja rocznik 70 jako 4 latka zostawalam sama w domu znaczy ze starsza siostra. Co wiecej sama tak chciałam. Mama chciala mnie dac do przedszkola ale ja ją ubłagałam ze nie chcę zeby nei dawała, siostra wczesniej chodziła trochę i zaczełą chorowac co chwila,ja -teraz tego nie pamietam tylko z opowiadan mamy az się dziwię ze bylam taka cwana- widocznie tez nie chciałam chorowac i tak sobie zakombinowalam ze jak mama czy tata beda isc do roacy to ja/my bedziemy siedziec cicho w domu. Rodzice i tak pracowali na zmiany i starali się podzielic jakas ta opieką ale czasami było tak ze musieli isc jednoczesnie. I powiem wiecej-bardzo to sobie chwalę. Nie chcialam do przedszkola za zadne skarby i nie załuję,taka juz jestem samotniczka:) Pamitam ze calymi dniami ogladałysmy tv a bylo tyko 2 programy, 1 i 2. i czesto leciało 4 pancerni i pies-ogladałysmy to chyba z 1000 razy , siedziałysmy cichitko az przyjda rodzice i ja osobiscie bylam bardzo szczesliwa ze mama mnie posłuchala,zlitowala się i nie dala do przedszkola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak starsza siostra juz musiala chodzic do szkoly to z kim ty wtedy zostawalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie wychowywala babcia , jestem rocznik 76 , nigdy nie zostawiala mnie sama a jak musiala gdzies na dluzej wyjsc to pamietam ze siedzialam u sasiadki Pani Zosi bylam tak zzyta z babcia ze nawet jak babcia musiala zejsc do piwnicy w piecu napalic rano to marudzilam , nie chcialam sama w kuchni siedziec wcale na melepete nie wyroslam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam dzieci w wieku 9 i 7 lat i nie ma mowy o tym aby spali sami w pokoju !Śpię w ich pokoju po to żeby mieć ich na oku bo różnie może być a co dopiero zostawić samych na całą noc !chyba bym na zawał padła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaja sobie robisz ?? nie wierze ze spisz z tak duzymi dziecmi w pokoju chyba tutaj nas wkrecasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×