biegunka po kiszonych ogórkach

Wczoraj zjadłam po przyjściu do domu mięso + z 5 ogórków kiszonych z cebulą Po 1,5 h zaczeło sie istne tornado w moim brzuchu ,Najpierw takie zwykłe burknięcia a potem koszmarnie głośnie bulgotania burknięcia itp. Mój mąż siedząc w 2 końcu pokoju ode mnie słyszał to doskonale. Wiedziałam że to nienormalne i faktycznie po 20 minut takich burknięć poleciałam do kibelka. Nieźle mnie przeczyściło. Sama woda! Mojemu męzowi i ojcu ktory tez byl na obiedzie nic nie bylo. Ale tylko ja (po dluzszej przerwie) jadlam ogorki kiszone. Moj maz twierdzi ze pewnie popilam je wodą i dlatego. Fakt pozniej pilam ale herbate potem moze troche wody mineralnej. Ogorki tez na Was tak dzialaja??? Albo moze to faktycznie ogorki + woda. Bez sensu 1 raz na mnie by tak zadziałało. Z jednej rzeczy jestem dumna :-) Przez ostatnie 2 lata majac fobie biegunkowa zjadlam z kilka dobrych opakowan loperamidu a wczoraj nie. Czekalam co bedzie dalej Po 1 razowym przeczyszczeniu spokoj. Balam sie troche jechac do pracy ale spokojnie. Nawet rano nie wzielam loperamidu. I jeszcze pytanie czy u Was biegunki zawsze sie rozpoczynaja taka rewolucja slyszalna dla wszystkich w brzuchu? Czy czasem dopada bez takich ostrzezen?