Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mam koleżanke z dzieckiem ; jak wybrnać?

Polecane posty

Gość gość
Jak ktos nie ma dzieci, albo chorego podejścia ze dzieci to najcudowniejsze co moze w zyciu spotkać to od razu bezpłodne? Wy jesteście jakieś chore. Ale w sumie czego można sie spodziewać po osobach dla których szczytem ambicji jest urodzić dziecko. A takie matki Polki na pokaz to właśnie sa najgorsze. Bedą pokazywać jakie to one nie sa mamusie, a w domu kupa nerwow na dzieciaka co?:-))) to jest dopiero żałosne. Tak jak wspomniałam wcześniej, niektóre myślą ze kazdy tylko marzy o tym zeby zajmować sie ich dzieciakiem, a wszystkie bezdzietne to niespełnione życiowo bezpłodne pustkami. Żal mi was strasznie. Jeżeli waszym jedynym, albo głównym osiągnięciem w zyciu było urodzenie dziecka to na prawde, gratuluje. A i polecam poczytanie sobie synonimów słowa bachor, a jeżeli kogoś parzy słownik to pozwolę sobie napisać, bachor- potocznie dziecko szczególnie niesforne, nieślubne, niegrzeczne, uciążliwe. Tak wiec drogie mamusie troche wiecej sie edukować, nie tylko na temat Dlaczego kupa mojego dziecka jest zielona, Dziecko nie chce jeść mleczka Dlaczego te niedore mamy nie karmią piersią 8 lat Ile razy dziennie moje dziecko ma robic kupkę. I troche wiecej luzu kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pustakami* Autokorekta mi sama zmienia słowa w telefonie. Poprawiam bo zaraz jakaś "polonistka" od siedmiu boleści zacznie mi podsuwać slownik;) bo nic ciekawszego jej do głowy zawalonej pieluchami i zupkami nie wpadnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pustaki***********

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kazdy z nas był kiedyś rozwrzeszczanym bachorem przyprawiającym o ból głowy. Ciekawe co myślały kiedyś koleżanki naszych matek chcące się spotkać. A tak na konkretnie to sprawa jest prosta. Kombinuj zachęcając do innego sposobu spędzania wolnego czasu. Proponuj wypady na piwo albo spotkania po 20-stej godzinie. Jak nie zajarzy aluzji to zerwij znajomość, wymiguj sie od spotkań. Tak niejedna przyjaźń sie już rozleciała jak jedna ze stron zostawała matką. Ja jak sama nie byłam matką to jak sie dowiadywałam że koleżanka jest w ciąży to wiedziałam że koniec naszej znajomości, bo wiedziałam że teraz już będzie mieć inne życie inny świat i ja jak sama urodziłam to tak samo czuję dlatego dziwie sie że koleżanka dzieciata ma jeszcze siłe i chęci zapraszać cie do siebie bo ja nie mam siły na organizowanie spotkań i bojczenie. No chyba ze jest jakas inna dzieciata to sie zgadzam choć i tak z poczucia obowiązku i jest przynajmniej plus że dzieciak w domu nie siedzi tylko sie bawi z innym dzieciakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem ale i wiem ze kolezanka sie obrazi. nikt nie moze uwierzyc, ze mlode moze denerwowac. zwlaszcza jak jest panna i nie ma dzieci i nie jest przyzwyczajona. ja kiedys tez jak w pepko slyszalam helikopter kup kup powtarzane sto razy przez 3 latka to dostawalam kota. jakies pół roku temu mój syn tak sie zaczal zachowywac. stanelam w kolejce do kasy-w pepko, przede mna trzy moze cztery osoby. niedzieciate. albo 50tki albo takie panny po 20 lat. i dziecko zachowywalo sie strasznie. a kazda miala po milion pierd w koszyku. i wlasnie olalam zle zachowanie kto im kazal tyle czasu do kasy zajmowac. :O :P -kiedy bedziesz sama? chce z toba pogadac na spokojnie. sama. bez halasu. nie jestem przyzwyczajona do dzieci. jak bede miala swoje to zrozumiem. ale na razie jestem sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja przez x lat nie mialam dzieci za to moja przyjaciolka ma syna malego rozrabiake. I nie przeszkodzilo nam to w przyjazni. Jak widac da sie. Jak sie przyjazn rozpada z powodu dziecka to to byla raczej tylko znajomosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym sie raczej zastanawiała dlaczego koleżanka nie chce sie z tobą widziec kiedy np. dziecko idzie spać czy inne chwile gdy jest wolna. Czy aby nie dlatego że wtedy jej wolny czas jest dla niej świętością której nikt nie powinien naruszać ? Przemyśl to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, doskonale cię rozumiem. tez jestem samotna matka, nie miałam dziecka z kim zostawić, więc przestałam sie spotykać z koleżankami. Żadna nic nie powiedziała, ale dla mnie było męczące spotykanie się z koleżankami i równoczesne zajmowanie się dzieckiem. Ojcowie często nie zajmują się dzieckiem lub zajmują kiedy oni maja ochotę. Tak bylo u mnie - ex przychodził, kiedy miał czas, więc umawianie się na jakikolwiek termin nie miało szans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×