Moja siostra wzięła nowego psa i starego ma już w du...

Nie wychodzi z tym starym a jak już wyjdzie to na minute na podwórko. Z kokei z tym nowym potrafi chodzić cały dzień i wszędzie go ze sobą zabierać. Daje temu nowemu lepsze żarcie, spi z nim itp.. Ten nowy pies jest rasowy z rodowodem a ten stary miałbyc rasowy ale wyszedł kundel. Moim zdaniem to jest debilizm tak traktować starego psa i faworyzowac nowego. Co o tym sądzicie?

Mysle, ze większość ludzi w naszym kraju to ohydne świnie i debile :( Niestety takich jest pełno, ''kundla'' traktuja jak ''towar drugiej kategorii'', albo gdy pies jest juz stary, chory lub zwyczajnie niepotrzebny to go podrzucają do schroniska albo do lasu... tak jak rok temu ten ''znany'' polski maratończyk który w upale przywiązał psa do ogrodzenia i uciekł , nagrała go kamera monitoringu , żenada

No właśnie ten stary jest w połowie kundel w połowie rasowy ale głupi nie jest brzydki też nie.. no i psy sa w podobnym wieku (oba nie mają roku) ale teraz widze że moja siostra nie ma serca a ten nowy pies todla szpanu chyba.

Jak to cię tak boli, weź sobie tego psa,który obrzydł siostrze i się nim zajmij, niby siostra go olewa i jej nie zależy. Powinna być ci wdzięczna, bo pies odwdzięczy się na pewno, a siostra jak taka menda to nie wiadomo jaka reakcja będzie. Skąd ona te psy "bierze"?tak nurtem jednego za drugim w niespełna rok, dziwne

Miało być hurtem:-) jednego po drugim :-)

Tego mieszanca kupila i ja oszukali w hodowli a tego nowego ma od kolegi bo musiał oddać :)

A to chamy, pewnie pseudohodowla jakaś. Zresztą to teraz mało ważne, zajmij się tym psem jeśli ci na nim zależy, a jak nie to może ktoś by go chciał? Nie wiem. Pies potrzebuje dużo uwagi i spacerów, nie każdy jednak daje radę, nieraz nam się wydaje, że pies jest łatwiejszy w obsłudze, ja wiem jak jest, bo miałam do niedawna. Pies musiał mieć operację i się nie pozbierał. Teraz sama nie wiem czy mieć kolejnego, jestem w stadium intensywnego myślenia nad tą sprawą i czy ma być też nowy kot