Jeśli ktoś tylko ma możliwość, niech mi pomoże, jestem w totallnie spłukana

Witam, a więc zaczne tak: mam niespełna 21 lat a nie daje sobie kompletnie rady.. Do niedawna chodziłam do szkoły ale byłam zmuszona iść do pracy. Pracuje prawie codziennie (w tygodniu i większość weekendów). Za czasów gdy dojeżdżałam do szkoły moich rodziców nie było stać na codzienne bilety dla mnie, więc często jeździłam na gape do szkoły. Nałapałam pare mandatów + spłacam jeszcze pożyczkę za egzamin zawodowy (jest na tate ale ja muszę za nią płacić, bo to mój egzamin był, a tata też ledwie daje rade z pieniędzmi). Myślałam że jak będę tyle godzin pracować jakoś wyjde na prostą, pospłacam wszystko ale jest tylko gorzej. Dziś przyszło mi wezwanie, że jeśli do tygodnia nie zapłacę 250 zl to blokują mi konto. A ja i tak mam minus ! Chce to spłacić wyjść na prostą i nie mieć już tych długów. Żyć normalnie bez stresu, że komornik zrobi mi niespodziewaną wizyte. Moi rówieśnicy pracują, aby mieć na wypad do kina, wakacje czy dyskoteke, a ja płacze po nocach bo tylko pracuje i nie mam nic z życia, ciągły stres czy coś jeszcze przyjdzie, jakieś wezwanie. Popadam już w depresje. Jeśli ktoś z was ma dobrą sytuacje błagam, że by mnie paroma zł podratował, każdy grosz to dla mnie krok do wyjścia z tego g****a. Jestem tak zdesperowana, że proszę tutaj i mimo że jestem anonimowa jest mi strasznie wstyd... ale może znajdzie się pare osób co dały by rade chociaż pare zł przeleć, może mnie to jakoś podratuje.. Proszę nie oceniajcie mnie źle, nie jestem leniem, pracuję tyle, że w domu tylko śpie. A dług goni dług ... :( moj nr konta : 29105012271000009108789018 PL 29105012271000009108789018

Moge Ci przelac ale w pon.na poczcie bo nie chce ujawniac swoich danych ;)))

Ha ha następny nierob co żebra na piwo do roboty w*********j a na internet kurna masz ??

Boże nie sądziłam, że ktoś będzie chciał jakoś pomoc, dzięki ...

Wiesz co gościu 22:37? Internet w obecnych czasach to nie jest jakiś luksus, ale ogólnie dostępna za grosze ludzka rzecz. Więc jeżeli nie chcesz pomóc, to nie komentuj w taki sposób, bo może akurat ktoś napisał ten wątek w bardzo trudnym momencie życia w akcie desperacji. W życiu bywa różnie.

ile pieniedzy potrzebujesz?

Ja łapie miejski ;) sluchaj podaj jakis namiar email czy cos.nie nastawiaj sie na jakies kokosy ale pomoge Ci .juz jednej osobie tu pomoglam bezinteresownie.

Moge Ci wyslac na poczcie blyskawica- dostajesz kod i odbierasz na poczcie za 15min. Z konta nie wysylam bo moje dane sa drogocenne ;)

Tak na już to 250 zł, ale nawet nie marze, że ktoś mi tyle by dał, wiem, że ciężkie czasy, ale jak by pare osób chociaż jakimiś groszami podratowało to było by dużo. Cały czas szukam jakiejś dodatkowej pracy jeszcze do tego co robie, ale strasznie z tym ciężko i nawet nie ma jak bo żadko się zdarza, że mam chociaż chwile

50zl moge Ci wyslac ;) tez ciezko pracuje ;)

Haha żenada i pójdzie pod sklep z tanim winem. Wiecie co, tez potrzebuje na pampersy dla synka jest wcześniakiem córkę bił ojciec potrzebuje pieniędzy pomóżcie

Dziekuje Ci z całego serca <3 anetttkaaaxd@onet.pl nie śmiej się z mojego e mile zakładałam go jeszcze w podstawówce :)

Ok jutro rano do Ciebie napisze w tytule podam kafeteria

Wiem, że to tak może wyglądać, ale nie opisałam najsmutniejszej na świecie historii o tym jak głoduje, mam 5 niepełnosprawnych dzieci, mąż mnie bije itd.. bo to by było kłamstwo ! Napisałam prawdę, bez jakiś wymyślinych historyjek aby tylko wytargać pieniądze. Napisalam wprost jak sytuacja wygląda i że jak ktoś by chciał mi pomóc i dałby rade, to tylko o to proszę.

23:00 jesli wypije moje zdrowie to nie ma problemu ;)

Ja raz dziewczynie z forum wyslalam paczke z mlekiem dla dziecka i pieluchami i doladowalam telefon innej ;) odezwe sie jutro to dogadamy szczegoly .jakas drobna miesieczna kwote moge Ci slac ;) pracujesz, starasz sie, zasluzylas ;) jak bedziesz miala oddasz komus kto potrzebuje ;)

Bajka dla idiotów.

Jak ktoś nie chce, niech nie pomaga, ja nikogo nie zmuszam rozumiem to. Kryzys u mnie w rodzinie trwa od paru lat, wcześniej było całkiem nieźle i też się zawsze komuś pomogło: czy to jakiejś fundacji czy człowiekowi który na ulicy żebrał (też nie wiedziałam czy aby nie na wino ale jak pomyslalam, że może zje za to ciepły obiad albo kupi ubranie na zime to ryzyko było warte). Nie czekam na obrażanie mnie, pisze to w desperacji i mimo że nie wieżyłam, że ktoś pomoże, znalazła sie 1 osoba która zdecydowała się pomóc. I nardzo jej za to dziękuje.

Ja również postaram się trochę pomóc, ale będę mogła wysłać jakiś grosz dopiero pod koniec tego miesiąca. Odezwę się wtedy na maila, którego podałaś.

Ok, dziękuj***ardzo

Ty juz tu nie sciemniaj,skoro pracujesz i chociaz bys zarabiala najnizsza kr jak wiekszosc to stac cie na zaplacenie tych dlugow bo nie sa jakis gigantyczne,razem z ojcem dasz rade,jeden za 1000 slabo wyzyje,ale dwóch za dwa tysie juz spoko. No ale jak ktos chce niech ci pomaga,ja nie jestem naiwna.

14:29....zastanów się dłużej niż zwykle nim coś takiego napiszesz.

To po h/u/j sie wcinasz w dyskusje 14.29? Nie pomagaj i spie/rda/laj, ja niestety nie dam rady pomoc w tym miesiacu bo dwa wesela mnie czekaja ale gdyb miala wolne srodki to z pewnoscia dorzucilabym jakis ,,grosz"

Namysłów województwo opolskie wczoraj A tak można, bez podawania nazwiska? :) Jesteś tego pewna?