Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość AnnaGanna

Martwy płód i jego żyjący bliźniak

Polecane posty

Gość AnnaGanna

Chciałam poruszyć bardzo delikatny jak dla mnie temat.Czy jest to możliwe,że ginekolog nie widział przez cały okres ciąży,że jest ona bliźniacza i,że jeden płód jest martwy?Koleżanka będąc w ciąży trafiła do szpitala w 38tc z silnymi bólami brzucha.Lekarze stwierdzili,że nic się nie dzieje po czym kazali jej pozostać w szpitalu a następnego dnia wywoływali poród.W trakcie porodu "coś" z niej wypadło ona dokładnie nie jest w stanie określić co myślała,że to łożysko ale przyszła położna zebrała to i nic jej nie powiedziała.Po kolejnych kilku godzinach urodziła zdrowego synka.Po wszystki jej mąż powiedział,że to co z niej wypadło to był obumarły płód...Czy coś takiego jest wogóle możliwe?Dlaczego w wypisie ze szpitala nie zostało to ujęte?Zastanawiam się nad tym dość często bo jak dla mnie dziwna sytuacja.Może ktoś będ zu e w stanie mi to sensownie wytłumaczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
-10/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znajoma z pracy miała coś takiego ale ponad 29 lat temu. Nie było wtedy USG a płód obumarł w okolicy 6 miesiąca. Ona urodziła zdrowe dziecko w terminie ale ostatnie miejsce źle się czuła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja kolezanka byla w blizniaczej ciazy i jeden plod obumarl ale urodzila tez zdrowego synka. Jednak ona wiedziala ze jest w blizniaczej ciazy. Wg mnie cos takiego o czym piszesz nie jest mozliwe. Bo gdyby tak bylo to w wypisie byloby info

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie przecież to prowokacja i to marna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnnaGanna
Może dla Ciebie to prowokacja a dla mnie naprawdę ważna sprawa.Jeśli tak było to dlaczego nikt jej nic nie powiedział.A z drugiej strony po co jej mąż miałby w taki sposób kłamać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja koleżanka miała tak. Jedno dziecko wcześniej obumarlo drugie donosila. Była u kilku lekarzy i każdy widział drugi martwy płód na ust. Stąd myślę że to prowokacja bo nie ma możliwości żeby lekarz tego nie zobaczył to chyba byłby jakiś tluk albo niewidomy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja wierze, ze mogło tak być. Moja znajoma 3 lata temu w 2013r. urodziła dziecko z zespołem downa i dowiedziała się o tym na porodówce. Lekarz prowadzący ciąże nic nie widział niepokojącego... Brak słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
owszem jest to mozliwe że lekarz (powiedzmy wprost: konował) nie zauważył na usg obumarłego płodu. Znam kilka przypadków, kiedy konowały NA WIZYTACH PRYWATNYCH nie zauwazyły pomimo wielokrotnego usg: 1. zespołu taśm owodniowych wskutek czego dziecko nie miało rąk ani nóg (sprawa głośna w mediach w zeszłym roku, matka miała 7 usg u 3 różnych lekarzy i żaden nie zauważył) 2. braku palców u jednej ręki a zrośniętych u drugiej (matka miała różyczkę) 3. czterech nerek zamiast dwóch (to u mojej koleżanki) Jest to albo wina fatalnego sprzętu (ale wtedy powinni zamknąć gabinet lub kupić nowy sprzęt a nie kolejne volvo), albo fatalne zaniedbanie i brak rzetelności (wtedy powinni być ukarani sądownie), albo fanatyzm religijny (widzieli ale nie powiedzieli, by matka nie chciała aborcji).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:47 brawo, 10/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie w pierwszej ciąży lekarz nie widział że córka miała tylko jedna nerke. Jak zapytałam ordynatora (lekarka prowadząca pracowała w jego szpitalu) jak to możliwe to zaczął kręcić ze niby nie ma obowiązku sprawdzania czy są nerki bo jak jest pęcherz to znaczy że są i nerki. Brak słów :0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnnaGanna
No właśnie tylko teraz kwestia dlaczego nie wpisali tego w kartę wypisową ze szpitala?Sama mam dzieci i nie wyobrażam sobie takiej sytuacji dlatego szukamy jakiegoś rozsądnego wytłumaczenia tego :( Widzę jak mojej przyjaciółce jest teraz ciężko po takiej informacji i moim zdaniem coś takiego wogóle nie powinno się zdarzyć.A lekarz to faktycznie jakiś konował skończony na pewno się mu nie odpuści tylko żeby mieć jakieś dowody...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No własnie. Dlaczego nic nie ma w karcie. P********ie i tyle. Co innego nie policzyć palców a co innego nie zauważyć drugiego płodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Slyszalam o takim przypadku,niedawno w Olsztynie. Lekarz byl doswiadczony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A są takie historie :( znam porzypadek faceta urodzonego przez cc ,właśnie przez wzgląd na zwłoki bliźniaka obok w macicy . Najgorsze że ktoś mu po latach powiedzial "żartobliwie" że jakiś czas z "trupkiem" w brzuchu siedział ..Po tym dostał jakichś schizów ,skończyło sie u psychologa klinicznego plus toksyczne kontakty z częścią rodziny ( ci co powiedzieli i nie tylko..).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy to znaczy,ze mozemy miec tam np cyste i nie bedzie przy martwym plodzie zadnego ostrego stanu zapalnego? Jejku,cos tu bredzicie panie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U znajomej dopiero po urodzeniu pierwszego blizniaka rosla goraczka i to sklonilo lekarzy do "poszukiwan". To nie brednie! Naprawde takie rzeczy sie zdarzaja....w duzym miescie u dobrego ginekologa. Jak widac rutyna lekarska moze byc zgubna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×