Ekonomia, Chytrość czy Bieda?

Zamiast dywagować po omacku zapoznajcie się z teorią ekonomii i konsekwencjami z nią związanymi Naucz się ekonomii w przyjemny i przystępny sposób! http://prostaekonomia.pl/

ekonomia i racjonalny wybór nigdy nie bazowały na pełnej informacji. jak ktos zapierala z rzodkiewkami na rynek to nie wie ile jej sprzeda bo nie wie kto ja kupi, kto jej potrzebuje i czy ma na to kase. natomiast globalna ekonomia reprezentowana przez monopolistów i bankierów każ namwierzyc, ze nas loz=s zależy od tgo czy oni będą wiedzieć czego ja potrzebuje, kiedy i za ile. ponieważ od tego zależy nas los to postanowili w ramach zdobbycia pełnej informacji decydować za nas co kiedy i za ile. wszystko jedno co to będzie. może to być gumowy kij do palanta. ważne w jakiej ilości za ile i kiedy

w c***ju mam ich ekonomie. niech spiertalają

Nieracjonalny PiS założył, że okradając jedną grupę i dając ich pieniądze drugiej grupie przyczyni się do wzrostu demografii mimo posiadanych informacji z zachodu, że rozdawnictwo socjalu przynosi odwrotne skutki od zamierzonych.

ekonomia w globalnym wydaniu to jedna wielka dziesiona raz jednych raz jednych przy pomocy drugich raz drugich przy pomocy pierwszych. jeżeli wiedza jest pełna to znaczy, że zasoby sa ograniczone a jeżeli zasoby są ograniczone to podstawowa zasada ekonomi powinna brzmiec że nie ma możliwości wzbogacenia sie innego niż kosztem innych. proste? proste nie potrzebuje sto lt studiowac na jakimś spedalonym instytucie żeby to wiedzieć. moge tam najwyżej studiować, żeby dowiedzieć sie jakich przyjemnych eufemizmów na taki stan rzeczy użyc zamiast móić wprost, ze kogoś okradam bo chce mieć więcej niż on.

ale skądinąd wiadomo, że informacja pełna nie jest a to znaczy że zasoby są nieograniczone albo nieznane. jeżeli są nieznane tzn, że są niewykorzystane. w takiej sytuacji teoria racjonalnego wyboru zakładającego posiadanie pełnej informacji jest równoznaczna z przyzwoleniem na globalne ubóstwo. jak wiadomo ubóstwo jest bardzo pożyteczne. ale to już inny temat

oczywiście istnieje równiez opcja, że zasoby sa nieograniczone i ktos ma wiedze na ten temat. jeżeli ma te wiedze to rządzi światem. gdyby podzielił sie tą wiedzą to już by nim nie rządził bo jak rządzic światem, w którym niczego nikomu nie brakuje. można spokojnie powiedzieć, ze podstawowym zasobem rządzaćych jest możliwosc stwarzania deficytów i zapotrzebowania na to co oni maja.

albo i nie mają. dlaczego tak nazwałas topik?

Obecna polityka gospodarcza oparta jest na teorii Keynesa czyli Interwencjonizmie państwowym wspierającym wyłącznie wielkie korporacje przypominające państwowe kołchozy natomiast zwalczającym wszelką małą i średnią przedsiębiorczość oraz bezprzykładną kreacje pustego pieniądza bez pokrycia i tworzenie deficytów i długu publicznego. Grecja była przykładem bankructwa owej teorii w praktyce.

pokrycie to pół bidy najgorsza jest lichwa w sytuacji monopolu na tworzenie zapisów księgowych o zyskach i pozyczaniu ich pod postacia pieniędzy na procent:D ogólnie rzecz ujmując z ich księgowości wynika, że sa w c****j zarobionymi ludźmi i dlatego ktoś musi zrobić to za co oni wzieli kase.

inaczej nie beda jej miali na co wydać:D śmiesza mnie te wszystkie dyskusje "ekonomistów" przecież gdyby nie to że miliony ludzi już z tego powodu umarło i cierpiało to należałoby to potraktować jako żart

niestety z tego powodu że każdy traktuje to bardzo poważnie jest jak jest. pamiętam jak kiedyś doznałem szoku kiedy ktos mi uświadomił bezsens zjawiska jakim jest kryzys ekonomiczny. w zasadzie ciężko powiedziec zeby czegoś faktycznie brakło oprócz kasy czyli motywacji do pracy:D

Chciałem pożyczyć w banku długopis, ale mi odmówili. Nie miałem wkładu własnego :)

ogólnie gdyby nie ta wiedza na temat powagi z jaka ludzie traktują ten żart to poszedłbym do banku i sie z nimi posmiał ale zdaje sobie sprawe, ze mogliby mnie za to pobić albo nawet zamknąć na reszte zycia:D

:D bankierzy jeszcze o tym nie wiedzą ale niebawem będa zwierzyną łowna w dodatku z inspiracji tych, którzy pozwolili im sie wzbogacić.

Obecnie Banki trzymają sztamę z Rządem, w razie kryzysu państwo będzie dotować zbankrutowane banki naszymi pieniędzmi. W zamian za kolaboracje i dominacje na rynkach muszą ujawniać urzędnikom państwowym wszystkie nasze dane wraz z dokonywanymi przez nas transakcjami. Teraz strach trzymać pieniądze na kontach bankowych, lepiej je inwestować.

jakby nie patrzeć większośc ma tylko bezwartosciowy szmalec i w dodatku jest od niego uzależniona. pewnie ci którzy ogarniaja kwestie jakos sie zabezpieczyli ale reszcie nie wróże najlepiej na przyszłośc. wiadomo, że rewolucje wymagają krwi. trzeba miec pewność że tyrani zostali w niej utopieni:) ta pewnosć szczególnie ważna jest dla samych tyranów:D

na szczęście nie mam konta w banku. tzn jakies mam bo mnie prwanie zmuszono do korzystania z pośrednictwa banków w odbiorze wynagrodzenia za prace. niestety bank nie zakłada kont na krócej niż trzy miesiące a to była krótka fucha raczej:D teraz wisze bankowi jakieś odsetki za prowadzenie mojego konta. w sumie podpisałem umowe i tak dalej. w c****ju ichmam niech mnie zamkną pedały

gość dziś z tego powodu tak skrupulatnie zakazują posiadania broni przez obywateli, rozbrojonym narodem łatwiej pomiatać

zreszta pewnie nie zamkną bo mój "dług" to zapis księgowy o wypracowanych korzyściach które można zaprezentować pod postacią banknotu i pozyczyć na procent żeby ludzie też mogli korzystać z wspólnego majku:)

c***j z bronią co to za problem jepnąc komornika łomem w banie? jak chce to niech przyłazi z policją zwisa mi to im też ktoś musi płacić

Według umowy banków z państwem, podczas kryzysu bank ma prawo zarekwirować nasze oszczędności. Urzędnicy coraz częściej wspominają o likwidacji gotówki żeby całkowicie kontrolować przepływ transakcji między obywatelami. Poza tym bank ma prawo do udzielania kredytów pieniędzmi których fizycznie nie posiada w skarbcu, z jednej złotówki mnożą trzy wirtualne złotówki za przyzwoleniem państwa.

teoretycznie mogą z tego wykreować nieskończona ilość pieniędzy. to zalezy od liczby "niezaleznych" banków bo te mogą sobie nawzajem pozyczać pieniądze a z racji pewności, że je oddadzą (masz to jak w banku) spokojnie można raz pozyczoną sume pozyczyć jeszcze raz bo przecież jest tak jakby jej nie pozyczono:D jak sie zbierze kilu takich "niezaleznych" bankierów to pozyczajac sobie nawzajem jedną złotówkę 10 razy mają już wspólnie dziesięc złotych do pozyczenia na procent:D

to jakby wyjaśnia zjawisko mnożenia się w nieskończoność instytucji finansowych zainteresowanych rozdawnictwem pieniądza. aż sie boje ze niedługo będą miał po sąsiedzku trzy banki i dwie meliny:O

a moze nawet w ogóle strace sąsiadów jak mnie eksmitują:D ale za to będe miał wiecej opcji na pozyczenie pieniędzy zeby sie napić gorzały:D

niedawno w sumie chciałem też wymienic troche waluty w banku to mi pani powiedziała, że pobieraja prowizje niezaleznie od sumy. troche mnie to zdziwiło bo w końcu to oni zarabiaja na spekulacji walutą, która sami emituja a ja mam im jeszcze za to płacić prowizjie.

Chiny skopują największą ilość złota na świecie, szykuje się nowa alternatywna waluta z pokryciem w złocie w stosunku do pustego dolara. Obecny system walutowy zaczyna się walić, czekamy na Chiny.

coś tu sie chyba komuś popiertoliło:D to mnie powinni płacić prowizje za przewalutowanie zależna od ich zysków:D

Wystarczy posiadać stały dochód pasywny i wyemigrować do Tajlandii lub Kambodży jak ten Holender który od 20 lat wynajmuje sobie domek nad plażą i ma w doopie cały świat.

aha. czyli teraz jak chiny będą miały całe złoto i oprą na nim walute to spodziewasz sie poprawy sytuacji ekonomicznej?:D